Ferguson nie zamierza panikować

devious: stosując Twój tok rozumowania też nie masz prawa nikogo krytykować bo siedzisz przed komputerem tylko... i skąd wiesz co kto osiągnął, ja np. byłem Mistrzem Polski w managerze internetowym - niby nic ale zawsze to mistrz i świadczy choćby o umiejętności zarządzania ;)

i chętnie bym zrobił papiery trenerskie ale szczerze mówiąc mam ciekawsze i ambitniejsze plany na życie niż zabawa w piłkę kopaną ;)

i to wszystko nie oznacza, że nie mogę mieć własnego zdania na temat polityki transferowej MU, która moim zdaniem mogłaby być zdecydowanie lepsza... Ferguson jest wielki ale nawet on nie jest nieomylny - czego przykładem są zresztą jego porażki w finałach LM tłumaczone nie tyle jakimś pechem co po prostu słabością składu - sam SAF to powiedział a jednocześnie nie czuje potrzeby wzmacniania składu - to jakby stwierdził, że z góry nie ma ambicji zbudowania najlepszej ekipy na świecie...

i dziwię się temu - taki geniusz, wygrywający ligę z dość średnimi piłkarzami pokroju Parka, Gibsona, Evansa, Carricka czy Fletchera - nie ma ambicji ogrywania Barcy, Realu i reszty mocnych klubów... ja po porażkach w finałach czy odpadnieciu z LM jako manager nie spałbym po nocach i zapowiadałbym "zrobimy co w naszej mocy by mieć najlepszy możliwy skład" a nie "skład jest OK, nie jest najsilniejszy ale jest wystarczający by wymęczyć mistrzostwo kraju" - i to wlaśnie ten minimalizm SAFa mnie dobija i w pojedyńczych meczach (cofanie się i granie na 1:0) i w skali sezonu i transferów...

Teraz jeszcze pewnie odpuścimy LE grając młodzieżą co też będzie przykładem braku ambicji...

Młodzież mamy super, może nawet MU ma najlepszą młodą kadrę na świecie ale niestety brakuje kilku bardzo solidnych piłkarzy w wieku średnim, którzy w krytycznych momentach jak mecz z Basel czy finał LM pociągną grę...

87glasgow: nie chcę negować Twojego osiągnięcia w managerze stary, ale to raczej nic do osiągnięć SAFa. Nie chodzi o to, że nie można się wypowiedzieć tylko o absolutną konieczność szacunku dla ludzi, których życie opiera się na ciężkiej pracy służącej realizacji pewnych celów- za to się podziwia nie tylko sportowców, ale wszystkich którzy coś w życiu osiągnęli. Nie wiem jak możesz powiedzieć czy napisać "mało ambitny" o człowieku, który 25lat prowadzi jeden z największych klubów świata i przez ten czas zdobywa 12 tytułów PL, 2 CL i wiele, wiele innych (u siebie dość łatwo chwalisz internetowe osiągnięcia). Oczywiście, że ma ambicję ograć każdego z kim się mierzy, ale jego filozofia sportu jest oparta na szkoleniu i szlifowaniu diamentów (nawet jak przychodzą tu w wieku 20-22lat), a nie rozrzucaniu pieniędzy na prawo i lewo. Czasem klub się szarpnie i rzuci trochę grosza (Berbatov, Jones, De Gea, Ferdinand), ale na szczęście są to wyjątki potwierdzające regułę. I po ostatnie to jest mega-żałosne kiedy jedziesz SAFa po tym co osiągnął jednocześnie uważasz się za lepszego znawce bo ci szło kiedyś w grze, ale jednak nie zostaniesz trenerem bo masz ambitniejsze plany (z Twoją wiedzą jaką posiadłeś zarobiłbyś w piłce miliony :P ). Glory glory Man United!

kizi: Komentarz zedytowany przez usera dnia 17.12.2011 15:51

Ilu w takim razie jest na tę chwilę wychowanków w 1szym składzie?

Co więcej najlepsi gracze do nas przyszli, a nie zostali wykreowani. Moja odpowiedz to nie krytyka Sir Alexa ani tym bardziej MU.

devious: chłopie o czym Ty gadasz, jakie szkolenie młodzieży?

od lat MU zabiera lub wręcz KRADNIE (słynna sprawa z Pogbą, a było tego więcej) młode talenty z całego świata i potem niby nazywa się ich wychowankami... często werbuje się do klubu piłkarzy kilkunastoletnich - już w miarę ukształtowanych (tak było z Giggsem) więc wcale nie szkoli sie ich od "zera" - taka to szlachetna idea "sportu" :] MU jak każdy inny klub robi wszystko co najlepsze w jego interesie i nie ma tu sentymentów o jakich marzysz... jak pojawia się diament np. we Włoszech lub Afryce to United ściga się z innymi klubami by go zwerbować - potem trafia do Akademii i zostaje "wychowankiem" - ale to nie jest bardziej wspaniałe i szlachetnie od ściągania 22-letniego czy nawet 29-letniego piłkarza - tylko tańsze i bardziej pracochłonne :) To jedyna różnica...

Prawdziwych wychowanków w United jest garstka, choćby Welbeck, który w wieku kilku lat już trenował w United... wiekszość to mniejszego lub wiekszego kalibru "najemnicy" bo tak działa piłka nożna... chcesz sentymentu to cofnij się 50 lat wstecz :)

87glasgow: już niżej pisałem o wychowankach, o tym ilu ich jest a ilu było. Jeżeli uważasz, że Giggs nie jest wychowankiem klubu to wybacz, ale kiedyś ktoś zrobi z Ciebie salami (jeżeli wiesz co mam na myśli), Pogba nie jest wychowankiem więc nie wiem po co on w tym temacie (swoją drogą był to jeden z bardzo nielicznych przypadków, które wywołały takie oburzenie). Jeżeli chodzi o "kradzenie młodych talentów z całego świata" jak to nam ładnie określiłeś ignorancie to jest to wymóg jeżeli mamy nawiązać walkę z Barcą, którą się tak podniecasz. Chodzi o lokalne prawo dotyczące szkolenia młodzieży (w Anglii zasada 2x90min- doczytaj, nie chcę robić tu wykładu, a w Hiszpanii brak jakichkolwiek ograniczeń) przez które łatwiej znaleźć talent za granicą niż na wyspach. A zawodnicy w wieku 13-15 lat to jeszcze szczawiki i dopiero pod okiem dobrej kadry trenerskiej wchodzą do seniorskiego sportu więc to właśnie jest szkolenie a nie kupowanie rozkapryszonych gwiazd- to jest siła United!

Biafra: SAF nie powiedział, że ma mocny skład, ale głęboki (szeroki) to jest różnica. Nie wolno zapominać o rezerwach, gdzie znajduje cię kilku graczy, mogących w każdej chwili wskoczyć do podstawowego składu.

sisinho: Komentarz zedytowany przez usera dnia 17.12.2011 15:54

@Biafra

Ale jakie rezerwy? 18 latków , którzy nie zagrali oficjalnego meczu w Lidze? Takich zawodników to nawet Stoke ma ale co z tego? Szeroki skład jak dla mnie to 20-25 zawodników na dobrym poziomie , z czego 11 świetnych , 5-6 bardzo dobrych na zmianę , a reszta dobrych zawodników takich jak Park. Nie oszukujmy się , na tą chwilę grają zawodnicy , którzy w większości dobrych klubów nie mieściliby się na ławce rezerwowych (Park,Gibson,Evans,Diouf).

Warto dodać że 6 zawodników walczących o 1 skład jest kontuzjowanych (czyli niedostępnych przez dłuższy okres) i ewidentnie widać że nie mamy rezerw (o czym przekonaliśmy się w meczu z CP)

Biafra: Jeśli chodzi o @sisinho jeśli chodzi o rezerwy to mamy Fryersa, Pogbę, Lingarda, Morrisona, Cole'a, Browna, braci Keane'ów (jeśli dobrze kojarzę to wszyscy wymienieni mają już za sobą debiuty w seniorskiej drużynie, a niektórzy grali nawet w LM). Poza tym są gracze na wypożyczeniach jak Wootton, Drinkwater, Norwood, Tunnicliffe), którzy grają tam w podstawowych jedenastkach, więc zawsze mogą wrócić na wspomóc nas na kilka spotkań ligowych z teoretycznie słabszymi rywalami.

Poza tym, mówisz, iż takich zawodników to ma nawet Stoke, owszem, ale ich rezerwy z tego co mi wiadomo nie są obecnie na pierwszym miejscu w tabeli, jak to ma miejsce w przypadku United, a to o czymś świadczy.

A wracając jeszcze do wypowiedzi frejlicza, to wymienienie tylko Roo wśród napastników jest błędem, gdyż mamy jeszcze Welbecka i Machedę oraz Berbatowa, który nie grał do tej pory tylko dlatego, iż nie było (to brzmi absurdalnie) takiej potrzeby.

sisinho: @Biafra

Sądzę że Sirchciał nam przekazać że mamy tak szeroki skład że każdy z zawodników rezerw może zmienić podstawowego zawodnika i nie będzie widać różnicy w jakości gry , natomiast na chwilę obecną mamy tych rezerwowych , których wymieniłeś ale każdy z nich będzie raczej osłabiał zespół niż wzmacniał bowiem nie dostają w ogóle szans w 1 składzie więc zdziwiła mnie ta wypowiedź Sir'a.

Natomiast co do zdrowych napastników to masz rację , oprócz Roo jest Berba,Welbeck i Macheda więc z atakiem nie ma problemu natomiast jak dla mnie jest duża luka w środku pola , którą SAF próbuje ukryć (ale chyba każdy ją widzi) w swoich ostatnich wypowiedziach.

Biafra: @sisinho, żeby stwierdzić, czy dany gracz osłabiał by nasz zespół, czy też dał radę udanie zastąpić gracza pierwszego składu, należałoby po prostu dać mu szansę, jak np. Tomowi i dopiero wtedy oceniać. Pożyjemy, zobaczymy, oby było dobrze.