W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 31 lipca 2011, 03:04 - Autor: Bart - źródło: własne
Manchester United wygrał ostatni mecz przedsezonowego Tournee 2011 z FC Barceloną 2:1 przed 80 000 tłumem na FedEx Field w Waszyngtonie. Czerwone Diabły jeszcze dzisiaj spakują walizki i wrócą do Anglii.
» Manchester United wygrał ostatni mecz przedsezonowego Tournee 2011 z FC Barceloną 2:1 przed 80 000 tłumem na FedEx Field w Waszyngtonie. Czerwone Diabły jeszcze dzisiaj spakują walizki i wrócą do Anglii.
Barcelona wystawiła mocny skład na towarzyskie spotkania z Manchesterem United. Mimo to, nie byliśmy na początku świadkami szybkiej i agresywnej gry ze strony Hiszpanów. Pierwsze minuty meczu były bardzo spokojne. Na starcie niezła okazja nadarzyła się dla graczy Fergusona, kiedy to Young znalazł się w dobrej pozycji do dośrodkowania na lewej flance. Jego podanie do Rooneya przerwał jednak Valdes.
10. minuta to bardzo ładny pokaz wymiany podań na prawej flance między Nanim a Andersonem. Akcja została podciągnięta w stronę bramki Barcelony, Nani podał po ziemi do wbiegającego Rooneya a Anglik uderzył z pierwszej piłki. Futbolówka nie trafiła jednak w światło bramki.
W 22. minucie po interwencji Fabio byliśmy świadkami rzutu rożnego dla Barcelony. Po chwili jednak piłkę przejęli gracze Manchesteru United i ruszyli z kontrą. Welbeck świetnie wyczekał moment podania do Naniego. Portugalczyk wyprzedził obrońców i strzałem między nogami pokonał Valdesa.
Barca długo zbierała się, aby poważnie zagrozić bramce de Gei. Swoją szansę dostał w 35. minucie Afellay po świetnym, prostopadłym podaniu Villi ze środka pola. Młody zawodnik Katalonii uderzył piłkę mocno po ziemi, ale równie mocno przestrzelił zwalniając bramkarza United z obowiązku bronienia.
Dwie minuty później Nani bez większych problemów minął na skrzydle Fontasa. , co otworzyło mu drogę do pola karnego rywali. Portugalczyk zdecydował się zagrać piłkę do partnerów w okolicach bramki, ale tym razem pewnie interweniowali gracze Pepa Guardioli.
Niedługo przed końcem pierwszej połowy Young świetnie uwolnił się spod opieki dos Santosa i od razu zagrywał na 5. metr do napastników. Rooney i Welbeck czekali niestety na podanie kilka metrów wcześniej, przez co dobrze zapowiadająca się akcja nie zakończyła się strzałem.
Po przerwie swoje umiejętności mógł wreszcie zaprezentować David de Gea. Podanie ze środka pola w okolice narożnika pola karnego dostał Pedro. Bez zastanowienia uderzył technicznie, podkręcając jeszcze futbolówkę w stronę długiego słupka bramki United. Młody bramkarz Diabłów nie dał się zaskoczyć i pewnie chwycił piłkę.
W 64. minucie mało brakowało do podwyższenia wyniku przez Welbecka. Anglik dostał świetną, prostopadłą piłkę od Naniego w pole karne. Danny strzał niestety w interweniującego Valdesa. Dobijać próbował jeszcze Nani, lecz niecelnie.
Chwilę później gorąco zrobiło się pod bramką United. Iniesta zagrał delikatnie piłkę nad zawodnikami Diabłów do Thiago. Ten niestety miał zbyt mało miejsca na oddanie czystego strzału.
Barca z minuty na minutę nabierała tempa, gdy gracze Fergusona trenowali tymczasem ustawienie defensywne. Kulminacyjna okazała się 70. minuta, kiedy to po nieudanym wślizgu Giggsa piłkę przejął Thiago i uderzył bardzo mocno zza pola karnego. Piłka zatrzepotała w okienku bramki de Gei. Młody goalkeeper United nawet się nie ruszył.
Odpowiedź Manchesteru United była natychmiastowa. Tom Cleverley błyskawicznie przejął podanie pomiędzy pomocnikami Barcelony i od razu odegrał do Owena. Anglik pociągnął akcję pod pole karne po czym bez problemów pokonał Valdesa. Była to 76. minuta spotkania.
W samej końcówce inicjatywę ponownie przejęli Hiszpanie. Po nieudanej szarży Naniego najpierw z lewej flanki dośrodkowywał Carmona. Wybita piłka powędrowała przed pole karne, gdzie dopadł jej Thaigo i po raz drugi spróbował szczęścia strzałem z dystansu. Tym razem nieskutecznie.
W doliczonym czasie gry Gabriel Obertan uwolnił się spod opieki obrońcy Barcy i samotnie ruszył w stronę bramki Valdesa. Francuz od razu dostrzegł niepilnowanego Owena, do którego odegrał piłkę. Wydawało się, że Michael bez problemu wpakuje piłkę do pustej siatki. Niestety po efektownym zamachu i woleju piłka powędrowała wysoko w trybuny.
FC Barcelona 1:2 (0:1) Manchester United
United: De Gea - Rafael (Fabio 17'), Vidic (Jones 77'), Evans, Evra (Smalling 46') - Nani, Cleverley, Anderson (Giggs 46'), Young (Obertan 62') - Rooney (Owen 46'), Welbeck (Diouf 77')
Barcelona: Valdes - dos Santos, Abidal (Balliu 74'), Keita, Fontas (Lozano 74') - Iniesta (Espinosa 89'), Thiago, Busquets - Pedro, Villa (Carmona 62'), Affellay (Cuenca 44')
demektczew:Komentarz zedytowany przez usera dnia 31.07.2011 21:13
super!!wkońcu ograliśmy barce ;D tylko tak dalej!!ciekaw jestem co by było gdyby Barca była w pełni formy i oby dwie drużyny miały pierwszą jedenastkę !!?? :)
SEBEKMU11: ja pierdziele u nas wyszło 3 zawodników w tym meczu którzy grali w ostatnim finale a w barcelonie 6 zawodników a dzieciaki z barcelonu mówią ze wyszlismy najsilniejszym składem .Jak bym dorwał takiego gnojka w koszulce barcelony to bym poprostu zaj**ał bo to co ci sezonowcy już wypisują na ich stronie to sprawia ze dostaje wrzodów żołądka !
sssexton90:Komentarz zedytowany przez usera dnia 31.07.2011 20:45
Obiektywnie rzecz biorąc to u nas zagrało 8 (9 z Giggsem) najlepszych obecnie zawodników na danych pozycjach: Rooney, Nani, Anderson, Young, Vidić, Evra, Rafael, De Gea . Potem jeszcze wszedł Giggs. W Barcelonie zaś tylko Villa, Abidal, Pedro, Busquets i Valdes, ew Keita czyli 6 podstawowych zawodników. Nie było Messiego (który robi największą różnice), Xaviego, Alvesa, Puyola, Pique, Mascherano.
Weźmy to pod uwagę, że oni dopiero rozpoczynają etap przygotowawczy. Nie grali bez największych asów więc tak naprawdę nie mamy się co ekscytować tym zwycięstwem. Gdybyśmy grali bez Rooneya, Naniego, Andersona, Younga, Vidicia to wtedy moglibyśmy mówić fanom Barcy że głupoty gadają z tym że oni byli bardziej osłabieni od nas. W rzeczywistości jednak mają racje, jednak nie ma co na ten temat dyskutować gdyż nie ma to sensu gdyż wynik był sprawą drugorzędną a chodziło o reklamę i nabranie kondycji. W grze na pewno nie przeważaliśmy, ogólnie można powiedzieć że sprawiedliwy byłby remis.
Uprzedzę forumowiczów, którzy zaczną mi tu bluzgać od sezonowców że kibicuję Manchesterowi od 12 lat i nigdy w nich nie zwątpiłem. Po prostu umiem ocenić obiektywnie sytuacje.
Teraz czekam na mecz z City, tam dopiero będzie trzeba się sprężyć ;) GGMU !!
brennt: zapominasz, ze nasi najlepsi zawodnicy to nie tylko zawodnicy z pierwszej jedenastki... bo jest jeszcze chociazby hernandez, berbatov, park i carrick, ktorzy nie zmiesciliby sie w skladzie razem z rooneyem nanim andersonem youngiem i giggsem ;]
z co do wyniku to nie zartuj... 4 setki z czego 2 wykorzystane przeciwko ani jednej i bramce z niczego z 20 metrow... jak dla mnie to zdecydowanie przewaga MU
Klimaa: Zgadzam się.
Ale póki co możemy się cieszyć że mimo wszystko ograliśmy Barcelonę. A w LM lepiej na nich nie trafić, chyba że w dwumeczu, wtedy mamy większe szansę.
badbull: Nie ma co wpadać w euforię, ale też są powody do zadowolenia. Zasłużone zwycięstwo, które na pewno podniesie morale przed ewentualnym kolejnym starciem z Barceloną. A do tego przekonaliśmy się, że United są już gotowi na inaugurację sezonu. No, może poza Rooneyem, który dziś przeszedł obok meczu. Ale z Nanim w takiej formie powinno być OK.
tarantula1990: Nie ukrywam, że mecz mnie troche rozczarował. Liczyłem na trochę szybsze tempo i bardziej otwartą gre. Jednak oczywiście cieszy mnie zwycięstwo nawet jeżeli to TYLKO sparing;)
Co do meczu no cóż - pierwsza połowa to kompletna dominacja United, w drugiej widać było UltraDefensywne ustawienie Diabłów i próba gry z kontry:)
Na wyróżnienie zasługują na pewno Nani(MOtM!), Welbeck, Anderson + cała linia obrony. Niesamowite z jaką łatwością Fabio odbierał piłki ofensywnym graczom Barcy (wiem, że to byli często rezerwowi ale i tak interwencje Fabio zrobiły na mnie ogromne wrażenie). Owen niby strzelił bramkę, ale mnie nie przekonywał... Nie widoczny ihmo i ten FAIL pod koniec mecz... Young przeciętnie, ale w moim odczuciu dlatego, że często koledzy z drużyny go nie dostrzegali nawet jak był nie kryty na skrzydle i miał dużo wolnego mca. Reszta drużyny przeciętnie (Obertan miał w sumie jedną świetną akcje ale poza tym nic wielkiego nie pokazał)!!
GG MU!
kujawa: Wszyscy o tym wyniku mowia ale ze Barca i tak lepiej pilka operowala mimo tego rezerwowego skladu to juz nikt nie widzi, tak samo jak w LM zero presingu w srodku i swobodne rozgrywanie przez Barce. Poza tym nam blizej do podstawowego skladu niz Barcie a Anderson mial tyle samo zlych co i dobrych zagran. Pod naciskiem zawsze pilke podawal niedokladnie. Rooney wogole niewidoczny tak jak i Young.
sssexton90: Swoją drogą ten Thiago by nam się przydał bo to będzie taki drugi Xavi, jednak barca teraz za niego by rządała jakis 50 MLn funtów...dziwie sie, że jeszcze chcą Fabregasa, bezsens totalny bo thiago jest dużo lepszy.
Drugi gol prawdopodobnie dla nas był z małego spalonego. Ogólnie nie ma co się podniecac tym zwycięstwem. Mecz był wyrównany mimo, że my jesteśmy dalej w przygotowaniach do sezonu. W dodatku oni grali bez 5 podstawowych piłkarzy podczas gdy by praktycznie w najlepszym składzie :/ Czeka nas jeszcze dużo pracy.
fan11: Bardzo mnie cieszy wygrana z Barca, nie zwracajmy uwagi na ich komentarze, bo tak beda bronic swojego kochanego klubu, ze niby grali rezerwami itepe itede. Prawda jest taka, ze my tez gralismy w skladzie rezerwowym, strzelilismy 2 bramki po bledach ale moglismy wygrac nawet z 4:1. Skoro my gralismy w odmienionym skladzie to dobrze to swiadczy o naszej druzynie bo nie ma typowego 1. sql i wszyscy graja w miare rowno, a Barca bez Xaviego Iniesty i Messiego po prostu jest przecietna.
DEPE:Komentarz zedytowany przez usera dnia 31.07.2011 15:23
pozwolisz ze doszczegiolnie Twoja wypowiedz: bez Xaviego,Messiego, Alvesa, Mascherano, Adriano, Puyola, Pique (i Alexisa wszak w Utd grali juz nowi) Barcelona jest przecietna. chociaz i z tym bym polemizowal czy przecietna, bo przegrac 2-1 z finalista LM , mistrzem Anglii to zaden wstyd. Znam wiele ekip ktore dostalyby wczoraj od United wiecej niz 2-1 grajac w swoim podstawowym skladzie.
ziok: Zgadzam się ze wszytkim co napisałeś, ale Roo wczoraj niestety nie był sobą, co chwile tracił piłkę, nie umiał się przy niej utrzymać, słabo podawał i oddał tylko jeden strzał. Szkoda, że po tak dobrym okresie przygotowawczym i 4 dobrych meczach, przyszło lekkie załamanie formy.
ziok: Człowieku jesteś śmieszny. Cleverly naprawdę zaprezentował się z dobrej strony. Dużo biegał, dobrze rozdzielał krótkie piłki, miał kilka przebłysków (np. podanie do Obertana na wolne pole), zaliczył kilka odbiorów ( kluczowy moment - odbiór piłki przy drugim golu United) i idealna wyczucie czasu przy podaniach ( także drugi gol, w końcu zaliczył asyste i wyprowadził Owena na "sam na sam")
PS. Napisałem dwa razy to samo, żebyś przypadkiem nie przeoczył mojego komentarza. I piszę to, ponieważ chciałbym Ci pokazać, że robisz błąd spisując go na straty, nie chce kłótni, lecz normalną rozmowę, która poprzesz argumentami.
sisinho: Anderson i Tom pokazali że grają nieźle w obronie ale nie potrafią wyprowadzać piłek . Tom przez 89 min grał niewidocznie w ofensywie , jedynie dobra akcja z bramką Owena . Ando grał 45 min i nie zagrał żadnej dobrej piłki do napastników.
Kolejny sezon się zaczyna a my znowu gramy skrzydłami , jak widać na Rezerwy Barcelony dało to radę ale też nie do końca (inny okres przygotowań) natomiast na ligę może to nie wystarczyć.
Dobry występ Naniego , Davida , Young kilka razy pokazał się z dobrej strony . Cieszy mnie też niezły występ Evansa , i Welbecka który przez cały mecz był aktywny. Słabo natomiast zagrał Ryan , grał 45 min a ledwo widoczny na boisku , może w 1 połowie grałby inaczej bo taktyka była inna.
tidde: na prawdę dobry mecz w wykonaniu United...ale sami widzieliście.. 2 połowa...zaczeło się podawanie piłek przez barce.... 5min mogli sobie tak podawać... Welbeck to za mało...dopeiro co wrócił... za dużo od neigo nei możemy oczekiwać... potrzeba na prawdę doświadczonego zawodnika.. bo przecież w przyszłym roku zgarniamy potrójną Korone ;)
sssexton90: Oglądałem 1 połowę tylko...wnioski są takie:
Jesteśmy na innym etapie przygotowań niż barcelona więc nie ma co się podniecać tą wygraną. Byliśmy szybsi, agresywniejsi, dokładniejsi i groźniejsi na boisku. Najlepiej prezentował się Nani, bardzo dobrze również Wellbeck i Cleverley W obronie natomiast Evra czyścił co się dało. Evans i Vidić także poprawnie. Rafael i Fabio dużo strat, ten pierwszy szybko zszedł z boiska z powodu urazu. Ciężki na boisku wydawał się natomiast Rooney i Anderson. Obaj powinni popracować nad dynamiką, zrzucić 2-3 kilo. Young również jeszcze nie
Patrząc na powtórki i relacje z drugiej połowy to widać, że znowu Michael ładnie się pokazał, Alex powinien częściej wykorzystywać ten jego zmysł snajpera.
gafciu7: jakoś mnie nie zachwycił ten mecz. na plus to zdecydowanie defensywa plus Welbeck i Cleverly. rozczarował mnie Young, który poza kilkoma przebłyskami praktycznie nie zagroził Valdesowi.Dos Santos to nie obrońca a grał tam tylko z przymusu. Liczę na więcej. Jeśli ktoś myślał, że transfer Ashley`a to zagrożenie dla Naniego to się mocno pomylił.Dynamika, drybling po prostu poezja. De Gea fantastycznie wyprowadzał piłkę nogami, poza chyba jednym błędem, ale zdarza się każdemu. Przy bramce raczej szans nie miał ale mógłby choć spróbować coś zrobić.
Zobaczymy z City jak to będzie:)
AgEnT: Zawodnikiem meczu na pewno Nani, robił co chciał, przede wszystkim szybkościowo był 2x lepszy od obrońców Barcy. Na pochwałe zasługuje też Young, Anderson i Wellbeck. Rooney tak troche słabiej, ale ogólnie to nie było źle. Fizycznie jesteśmy na pewno dobrze przygotowani do sezonu.
kujawa: słaby mecz zarowno united jak i barcelony. u nas brakowalo tylko Hernandeza i Rio, uwazam ze coraz czesciej bedzie wygladala tak pierwsza 11. A Welbeck kurde jaki szybki jest, do tego jak sie zabiera z pilka, powinien czesciej grac z Rooneyem.
Cielii: Jest taka mozliwosc ale peirwsza bramka z perspektywy gornej kamery tez wygladala jak by byla ze spalonego a na powtorce bocznej bylo widac idealne zagranie
Cielii: Widze ze nie ogladales meczu pierwsze bramka nie padla z bledu obroncow tylko po ladnym odbiorze pilki i po swietnym wypuszczeniu naniego przez welbecka...
jezeli twierdzisz ze sklad barcelony niebyl bardzo mocny to ci gratuluje skoro villa, pedro, iniesta nie sa dla ciebie mocnym skladem... 3 mistrzow swiata w zespole... ale dobra mozna gadac unas tez myslisz byl najmocniejszy? evans, clevery, welbeck. mozna se tak wymieniac pozatym po peirwszej polowe zeszedli z boiska Roo, Evra, Anderson(ktory zagral zajebiaszcze spotkanie) a villa pedro iniesta grali dalej do 70 min. wiadomo byl to mecz towarzyski i pokazalismy ze mamy leprze rezerwy. Niema barcy bez Messiego i Xaviego.
Btw: Nic niemam do Welbecka i Cleveryego tylko wyliczalem ze niebyl to najmcniejszy sklad bo zara jakies ziecko sie przyczepi ze sezonowiec... wiadomo zadowolony jestem z wygranej ale to byl tylko sparing wktorym barca powinna konczyc mecz w 10 :] pan Da Silva z nr 18 czy jak mu tam bylo powinien wyleciec gdzies w 60 min ale wiadomo sparing wiec po co ma sie grac 11 na 10 jak to trening
siona: witam nie oglądałem meczu
mam takie pytanie
która drużyna była tą dominującą i jak bronił De Gea , jak spisywał sie Young
Barcelona grała swoje lecz tym razem nieskutecznie , Manchester stwóżył sobie wiecej okazji do strzelenia bramki, Young bardzo aktywny duży plus świetnie przygotowany fizycznie i motorycznie, pare razy ograł efektownie młodego meksykanina
De gea raczej pewnie przy bramce bez szans , ale widać że nie dyryguje obrona tak jak robił to VDS no ale wszystko miejmy nadzieje przyjdzie z czasem :)
beckham85: to tylko mecz towaezyski wiec bez wiekszej podniety !! ale fajnie ze UNITED wygrało ale bramka stracona to za łatwo wpadła , tak nie mozna czekac i patrzec jak typ sie przymierza tylko odrazu do niego doskoczyc !! glory glory MAN UTD !!
Raiton: O ile sobie dobrze przypominam to Manchester w 2 finałach ligi mistrzów grał w strojach wyjazdowych i 2 razy przegrali, a tu graliśmy w domowych strojach i wygraliśmy. Może to ma jakieś znaczenie psychologiczne.
Giampaolo: A dlaczego forma Chelsea się załamała ? Przez głupie decyzje personalne w sztabie szkoleniowym Abramowicza i kontuzje kluczowych piłkarzy. Inaczej niż MU Chelsea gra głównie środkiem pola gdzie sercem drużyny jest Frank Lampard, wg mojej opinii ich najlepszy zawodnik. Kiedy zabrakło jego i Essiena, a przez pewien czas również Drogby Chelsea spadła do poziomu Aston Villi, a i tak powinni się cieszyć, że nie niżej. W United nie ma tego problemu, bo nie ma piłkarzy "nie do zastąpienia". Każdy walczy o miejsce w pierwszym składzie (no, może poza Rooneyem, który rzeczywiście dysponuje umiejętnościami, których albo brakuje innym napastnikom albo są one znacznie niższe).
rafijoza: Kolejny mecz jak piłka leci na bramkę a De Gea nie próboje nawet interweniowac tylko stoi... Jak bedzie tak stal jak slup w wiekszosci strzałow to bedzie źle.
DEPE:Komentarz zedytowany przez usera dnia 31.07.2011 03:28
sklad Barcy eksperymentalny, United mial do dyspozycji wszystkich swoich graczy oprocz Chicarito. Barca totalnie przemeblowana, 8 czy 9 brakujacych pilkarzy z glownej kadry, z rezerw niestety tez nieprzyjachali najlepsi, bo akurat sa na under19 i under20 (kolejnych 8). ciezko bylo tu oczekiwac cudow.
DEPE: zgadza sie zapomnilaem o Valenci.
patrykbor nie spinaj bo nie masz po co. napisalem jedynie fakt informacyjny dotyczacy tournee Barcelony. Barca poki co gra bez wieeeeeelu pilkarzy, plus 2 turnieje mistrzostkie u-19 i u-20 zabraly im pilkarzy, co mnie osobiscie wkurza bo chcialem tych mlodych zobaczyc. United ma to szczescie ze ma na tournee praktycznbie cała kadre (i nie pisze o meczu czy wyniku, ale o tym ze lepiej sie przygotowuje zespol do sezonu)
Sorata: Dobrze, że dodałeś momentami :P. Powiem Ci, też nie lubię takiego stylu, ale właśnie, u nas to trwało 5-10minut. A co robił Real, czy Inter gdy grał z FCB? Właśnie takim murowaniem się trzymał się około 75-80 min :P. Thiago u was wyrasta na megagwiazdę :). Mecz świetny ;)
kckMU: Jest tylko jedna rzecz, a dokładniej 'piłkarz' który psuje Barcelonie reputacje. Nie wiem, po kiego szpaka trzymać taką ofiarę w zespole, skoro jest tylu dobrych młodych, do tego Mascherano i zawodnicy z ławki. Pewnie większość wie o kim mówię.
kckMU: Dzięki Ci za to, że jesteś kulturalny i można miło pogadać, ale prosiłbym żebyś zdjął różowe okulary.
"ale to we współczesnej piłce już chyba staje się nieuniknionym"
Zgadza się, ale co Ty porównujesz? To rzeczywiście jest już normalne, że każdy piłkarz czasem zrobi z siebie ofiarę, przy czym też poniekąd klauna. Ale ten człowiek jest żenujący, żałosny i robi wszystkim na złość. Lecz pewnie masz racje - jest tu tylko dlatego, że rozumie filozofie gry waszego trenera - inaczej byłoby inaczej.
kckMU: No i znowu potwierdza się pierw jedno stwierdzenie, że banalne jest często prawdziwe - a potem drugie - nie ma ludzi idealnych.
Tak jak wszystko opisałeś, Sergio jest podstawowym ogniwem i w Hiszpanii i w środku oraz defensywie Barcelony. Oglądam często, więc zgodzę się znowu ze stwierdzeniem, iż przechodzi przez niego potężna liczba piłek w lidze jak i LM. Dopiero po jego odegraniu, futbolówkę przejmuje Iniesta bądź Xavi.
Lecz wiesz, frustracja to może nastąpić u kibiców innych drużyn po tym, jak przykładowo - Alves, Villa czy inny Messi wyłoży się o własne nogi a sędzia biegnie z gwizdkiem i kartką. Natomiast w tej sytuacji, to jest spowodowane już obrzydzenie! On nie ma równo w główce, jest dość dużej klasy graczem, podstawowym piłkarzem Katalonii i reprezentacji, a mimo owego musi robić z siebie pajaca do potęgi entej. Niemniej cóż - drugie stwierdzenie z początku posta mówi wszystko ;)
kckMU: Z tym Pedro różnie jest. Na pierwszą myśl kto odwala szopy w Barcelonie od razu nasuwa się Busquets, potem dopiero zawodnicy typu Villa, Alves.
Nawiąże do kolegi wyżej i cytatu
"Jego poruszanie się po boisku, jego nieudane, udawanie, jego twarz"
I to też nawiązuje, a może jeszcze bardziej do Sergio. Mordę ma taką, w którą chciałoby się strzelić parę prostych, żeby skończył swoje pajacowanie. Taki typowy chłoptaś, obdarzony sporymi umiejętnościami ale posiadający za grosz rozumu ;>
Pedro jak dla mnie jest strasznie cichym zawodnikiem. Chce symulować - nieudanie - i git. Przynajmniej sędzia się nie nabiera, a jak zobaczy, że mu nie wychodzi to skończy. Ogółem umiejętności ma i nie jest gwiazdą mediów, co się chwali. W perspektywie całej drużyny mało się o nim mówi, bo gdyby nie przydomek Trio 'Pedro-Messi-Villa' to myślę, że byłby zupełnie cichym graczem podstawowego składu. Niemniej podsumowując Pedro aż tak często nie uczestniczy w treningu 'trzy, cztery - wszyscy się kładziemy'
hater1993: kck masz racje to ie chamstwo ze strony Bosquetsa czy Pedro lecz iloraz inteligencji jeszcze mniejszy niz u Balotelliego. I tu nie mowie nic zlosliwie czy tylko po boiskowych "akcjach" lecz oceniajac katalonczykow jako narod. Mialem okazje tam przebywac, wiec wiem. Oni sa jak bogata czesc anglikow. Nie potrafia zarowki wymienic! Tak. Kazdego polaka z takich rzeczy kazdy z was by wysmial, a ich nie.
paniOla: Bardzo się cieszę z takiego wyniku. Zaangażowanie było duże. Warto było oglądać ten mecz. Nani, Smalling, Evra, Welbeck, Cleverley, Anderson zasługują na wyróżnienie a także de Gea i jego gra nogami. Dziękuje, dobranoc.
kckMU: Byłbym i jestem sporny co do Cleverleya. Nie ujmuje mu talentu, techniki, nic z tych rzeczy. Lecz prócz paru prostych podań Tom pokazuje w United wciąż tylko zaangażowanie fizyczne. Dużo biega, ale nic z tego nie wynika. Mimo to pozostaje w niego wierzyć :-)
designer: zgadzam sie. United tez wystawilo potem calkowicie rezerwowy sklad a i tak wpakowalo gola na 2:1. To samo zrobia nasi z Barcelona w LM w nastepnym sezonie, wiec sie Katalonczycy przygotujcie, bo ten sezon jest nasz!
Glory Glory United!
nysa94: De Gea rewelacyjne wykopy, bardzo daleko do przodu to może nam pomóc zagrażać częściej pod bramkami przeciwników! Nani noo to jest po prostu genialny piłkarz i tyle. Young piękny mecz. Oby Rafael nie doznał poważnej kontuzji... ;|
kckMU: Ciężko wybrać najlepszego zawodnika. W miarę dobry mecz Evansa, bez głupich błędów. Myślę, że na małe wyróżnienie zasługuje Welbeck, mogą być z niego wielcy ludzie :-)
Owen takich jak Valdes to bierze na pęczki, nosa i wykończenia akcji nikt mu nie zabierze, oczywiście odłączyć ten jeden kiks dzisiaj. Będzie dostawał szanse - nikt nie pożałuje.
No to jeszcze benefis Scholesa i jedziemy na Wembley!
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.