Rio: Teraz albo nigdy!

Ferdinand, który swój reprezentacyjny debiut zaliczył w 1997 roku, uważa, że obecna kadra Anglii jest najsilniejszą obecnie drużyną świata.

„Odkąd jestem w reprezentacji Anglii nie widziałem tak mocnego składu drużyny. Na wszystkich pozycjach mamy silnych piłkarzy. W ataku Michael Owen jest doświadczony, a Wayne Rooney spisuje się znakomicie” – stwierdził Rio.

„Jermain Defoe jest również świetnym graczem, a Shaun Wright-Phillips, Alan Smith i Emile Heskey to także wartościowi zawodnicy”.

„Mamy więc w kadrze wielu utalentowanych i zdolnych piłkarzy. Nie sądzę, abyśmy kiedykolwiek w przeszłości mieli lepszą okazję do zdobycia tego upragnionego tytułu niż teraz.”

„Jeśli będziemy grać zespołowo i mieć równowagę w drużynie to nadarzy się możliwość do zdobycia czegoś z tą ekipą”.

„Jako drużyna, uważam, że nadszedł czas by spełnić ten potencjał. Mamy w swoich szeregach doświadczonych piłkarzy, którzy na takich turniejach byli już dwa bądĽ trzy razy, a także młodych, zdolnych zawodników, którzy wchodzą do reprezentacji, którzy mają już spore doświadczenie zdobyte w swoich klubach” – stwierdził Ferdinand.

Do końca eliminacji do MŚ 2006 pozostało jeszcze ponad pół roku. Aby bezpośrednio awansować z grupy Anglicy muszą ją wygrać i wykazać się koncentracją przez cały ten okres, ponieważ pozostało jeszcze kilka spotkań do rozegrania, a jak wiemy w futbolu wszystko się może zdarzyć. Dlatego też nie można lekceważyć żadnego przeciwnika, nawet nisko notowanych Irlandii Północnej czy Azerbejdżanu.

Jedyny w historii triumf na Mistrzostwach Świata w tym przecież rodzimym dla Wyspiarzy sporcie, Anglicy odnieśli w 1966 roku. Od tamtej pory jedynie dwukrotnie na takich turniejach Anglia dochodziła do półfinałów – na Euro 96 i MŚ we Włoszech w 1990.

Pod wodzą szwedzkiego selekcjonera Svena Gorana Erikssona, Anglicy doszli jedynie do ćwierćfinałów na MŚ w Korei i Japonii w 2002 roku i na Euro 2004.

„Wiele osób uważa, że mamy znakomite indywidualności, ale samymi takimi graczami nie da się niczego wygrać. Dlatego też musimy stać się świetną, zgraną drużyną. Musimy być doskonałym kolektywem” – przyznał obrońca United.

„Grecja pokazała to na Euro 2004 – jeśli jest się drużyną prowadzoną w dobrym kierunku wraz z piłkarzami, to ma się szansę pokonać każdego i wygrać turniej”.

„Nie ważny jest styl w jakim się to robi, bo jeśli zdobędziemy Mistrzostwo Świata nawet po marnej i brzydkiej grze, to za 30 lat nikt nie będzie pamiętał o stylu, tylko o osiągnięciu. Oczywiście chciałbym by drużyna w każdym pojedynczym spotkaniu grała efektownie, ale nie tędy droga. Często się to nie udaje i wtedy nie patrzy się na styl, ale na wynik” – zakończył Rio Ferdinand.