Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Nani: Teraz kolej na Andersona

» 28 października 2010, 16:02 - Autor: Biafra - źródło: manutd.com
Nani radzi swojemu koledze i partnerowi z drużyny Andersonowi, aby ten poszedł w jego ślady i nabrał pewności siebie, gdyż to pomoże mu wywalczyć miejsce w składzie.
Nani: Teraz kolej na Andersona
» Portugalczyk jest pewny, iż już wkrótce Anderson także pokaże na co go stać
Obaj zawodnicy przybyli na Old Trafford w 2007 roku z ligi portugalskiej jako dwa talenty mające stanowić o sile United.

Po kilku niezbyt dobrych chwilach i zaledwie przebłyskach talentu Nani wreszcie uwierzył we własne możliwości, ustabilizował formę i bez wątpienia spełnia pokładane w nim nadzieje. Teraz Portugalczyk namawia Andersona do pójścia tą samą drogą.

- Wszyscy doskonale wiedzą, że Anderson jest utalentowany - wyznał Nani w wywiadzie dla manutd.com. - Miał po prostu wielkiego pecha, bo gdy wreszcie udało mu się ustabilizować formę i zaczął pokazywać na co go stać to przytrafiła mu się kontuzja kolana, która wyeliminowała go z gry na jakiś czas.

Brazylijczyk doznał zerwania więzadeł w kolanie podczas spotkania z West Hamem w lutym tego roku. Niedawno udało mu się uporać z kontuzją, lecz wciąż nie potrafi na stałe przebić się do pierwszego składu United. Jednak Nani jest przekonany, iż już wkrótce Anderson pokaże na do co stać.

- Każdy wie, że to świetny piłkarz. Jest bardzo silny, dużo widzi na boisku i bez wątpienia może być kluczowym zawodnikiem w naszym składzie - dodaje skrzydłowy United.

- W dodatku ma nieustępliwy charakter co w takim klubie jest bardzo cenione. Nie boi się niczego. Jeśli tylko nabierze pewności siebie to znów będzie w stanie odebrać piłkę każdemu i stanie się czołowym piłkarzem Manchesteru United - zakończył Nani.


TAGI


« Poprzedni news
Trener Wolves pod wrażeniem Chicharito
Następny news »
Nowy członek elitarnego klubu 600

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (38)


Nani17WrC: cała ofensywa Nani 'ch i mamy 1 w lidze i wygrywamy LM :)
» 30 października 2010, 10:37 #34
Mati865: Anderson do Boju:D
» 29 października 2010, 15:14 #33
wrobel1992: Fajnie by było mieć kolejnego dobrego technika, gra United byłaby bardziej widowiskowa!
» 28 października 2010, 23:51 #32
Lil: Anderson jest zbyt pewny siebie wg. mnie.
Czasami gra jak by uważał, że wszyscy są słabi a on jest the best i to go czasem gubi, ale mam cichą nadzieję, że będzie takim drugim Sedorfem.

Możliwości ma, talent też, ale jak nie wyrobi sobie marki za Ferugsona, to już za nikogo.
» 28 października 2010, 23:16 #31
szewc5: Miejmy nadzieję że złapie wiatr w żagle , bo moim zdaniem jest przyszłością Manchesteru :) , 100% wolę nawet słabo grającego Andersona od najlepiej dysponowanego Carricka ...

Jest młody , ma duży talent , chęć do gry i zacięcie ... zresztą pomysłu na grę mu też nie brakuje , a to że nie wszystko się udaje jest spowodowane brakiem ogrania i doświadczenia... Ale to jest kwestia czasu moim skromnym zdaniem.
Porównywanie go do Scholes'a jest głupotą ;) po pierwsze Scholes jest anglikiem i nie musiał się aklimatyzować , uczyć języka itd. , po drugie ma kolosalne doświadczenie bo 16 lat w jednym klubie robi wrażenie , a po trzecie taki talent jak Paul trafia się jeden na milion ;D nie ujmując niczego Andersonowi
Chyba nie znam drugiego środkowego pomocnika który ma na koncie grubo ponad setkę bramek...
» 28 października 2010, 20:48 #30
czqu: Kilka sezonów temu SAF wystawiał Scholesa jako "podczepionego napastnika", gdy były problemy ze zdrowiem i formą wśród napastników, a RvN potrzebował wsparcia:) Tyle, że wtedy raczej nie strzelał
» 28 października 2010, 23:02 #29
iamarctic: Jestem przekonany, że jeśli Andersona ominą w przyszłości kontuzje i przyjdzie jeden, przełomowy mecz, w którym pokaże pełną gamę swojego talentu, to już później będzie dobrze, potrzeba tylko czasu i determinacja. Lubię Andersona, chłopak ma niebywały potencjał i jeśli tylko weźmie się za siebie ma szansę zostać jednym z najlepszych środkowych pomocników na świecie.
» 28 października 2010, 20:25 #28
juras1211: Potencjał jako kto ... defensywny pomocnik , ofensywny pomocnik czy obrońca bo na razie na każdej pozycji na jakiej gra zawodzi . Jako ofensywny pomocnik jest zagubiony , nie ma w ogóle pomysłu na grę ma za słaba psychika ... jako defensywny pomocnik zawodzi było to widać w poprzednich meczach tez za słaba psychika , braki w wyszkoleniu technicznym co 2 podanie niecelne .
» 28 października 2010, 20:42 #27
iamarctic: on jest nominalnym ofensywnym pomocnikiem, tak grał w Porto, tylko SAF na siłę chciał z niego zrobić pomocnika uniwersalnego. Anderson przez to, moim zdaniem się zagubił.
Zagubienie, niecelne podania i inne mankamenty są efektem bardziej braku pewności i wary we własne siły niż braków w wyszkoleniu technicznym. Mimo wszystko ja nie skreślałbym Andersona, jeżeli ustabilizuje formę, nabierze pewności siebie poprzez udane mecze to może wejść na naprawdę wysoki poziom.
» 28 października 2010, 22:55 #26
godas115: No to jest bardzo dobra rada !!
» 28 października 2010, 19:31 #25
slowak: nani w tym sezonie rzadzi ;d andersona lubie tylko popelnia glupie bledy
» 28 października 2010, 19:06 #24
cockatrice: Nie to, że nie wierzę w cudowną przemianę, zwłaszcza że jestem pełen sympatii dla Andersona, ale polecam pooglądać jego poczynania z Porto.

Aklimatyzacja trwa dosyć długo, chyba za długo jednak.. Nie umniejszam jego zdolnościom, ale coś czuję, że to po prostu nie jest dla niego liga.
Zmieniła się też trochę jego rola w zespole: z tego który faktycznie pomaga zdobywać bramki(nie raz po finezyjnych akcjach), zrobił się "walczakiem" z misją odbierania i rozgrywania piłek.

Chyba, że oczekujemy od niego powrotu formy z przed kontuzji i rozwijania jej właśnie w kierunku nowych obowiązków
» 28 października 2010, 17:25 #23
kropek111: Niestety jest bez formy tak samo jak carrick. Uważam, że Manchester to wielki i wspaniały klub i zasługuje na lepszych zawodników od tej dwójki. Nie można sobie pozwolić na to, żeby środek pola był tak słaby. Scholes i Fletcher to za mało niestety. Nie można czekać aż jaśnie panowie nagle błysną formą. W ten sposób nic nie wygramy:/
» 28 października 2010, 17:20 #22
CRfan: Mam na ten temat dokładnie takie samo zdanie.
» 28 października 2010, 18:34 #21
kojot: Nie zgadzam się z Tobą, gdyż moim zdaniem Anderson jest świetnym piłkarzem, który pracuje świetnie w defensywie i w ofensywie (trochę gorzej, ale to się zmieni), a brak formy nie doprowadza od razu do sprzedaży, bo cały skład by wyleciał :).
» 28 października 2010, 20:33 #20
kropek111: może kiedyś będzie dobry i będzie miał formę. Ale to jest może a kiedy to też nie wiadomo. On musi już teraz błyszczeć. Tak samo carrick. To są najsłabsze ogniwa które albo się poprawią albo papa. Moim zdaniem wykazują za mało zaangażowania i zbyt często tracą w głupi sposób piłki. A strzały na bramkę carricka to jedna wielka porażka:/
» 28 października 2010, 21:31 #19
crash: Carrick wraca po przerwie i z meczu na mecz gra coraz lepiej! Dajmy mu trochę czasu, niech się rozkręci! A strzelać z dystansu potrafi co udowodnił choćby w pamiętnym meczu z Romą na Old Trafford. Po prostu nie jest jeszcze w formie.
» 29 października 2010, 15:53 #18
juras1211: Kolejna wypowiedz w stylu Anderson jest ok ... Anderson będzie wielki i tak lata mijaj a on gra z sezonu na sezon coraz gorzej .
» 28 października 2010, 16:53 #17
piaskun223: Ten artykuł pisał ktoś po browarze..
» 28 października 2010, 16:40 #16
piaskun223: stary, jakie literówki.. xD
» 28 października 2010, 18:51 #15
maly91: Mówiłem to wiele razy i powiem raz jeszcze Anderson to wielki talent tylko ma problemy po kontuzji gdyby nie ona kto wie jak byśmy mówili o Andersonie więc przestańcie go oczerniać i poczekajcie aż rozwinie skrzydła
Nani ma rację niech odbuduję swoją formę i zobaczymy co będzie dalej ale narazie nie chciał bym aby ktoś był sprowadzany w jego miejsce Nani mu na pewno pomoże zobaczycie jeszcze się odnajdzie
Powodzenia Anderson
» 28 października 2010, 16:38 #14
devilmaster: Anderson w 105 meczach strzelił 1 słownie jednego gola!, Nani w 118 strzelił 21 Hernandez w 11 strzelił 6 takie małe porównanie dające do myślenia
» 28 października 2010, 16:30 #13
Hoser1992: Hernandez to napastnik więc powinien strzelać.
» 28 października 2010, 16:37 #12
maly91: A Anderson to pomocnik więc nie musi strzelać ważne żeby dobrze grał od tego w końcu jest pomocnik a od strzelania bramek są napastnicy i skrzydłowi
» 28 października 2010, 16:41 #11
DevilFan: Anderson też może grać na skrzydle
» 28 października 2010, 20:17 #10
Cleverley: jak znajdzie formę, myślę,ze będzie grał u boku Fletchera . ;) bo Scholes swoje lata ma, gra świetnie, ale całego sezonu nie ugra. ;)
» 28 października 2010, 16:19 #9
xxnorbi7xx: Nani w tej chwili jest w znakomitej formie, jeżeli Anderson też uwierzy w siebie to zdecydowanie może grać w ten sam sposób co Nani.
» 28 października 2010, 16:12 #8
bLinQ: Anderson jest mi totalnie obojętny. Jak ma być to niech jest, ale jak go nie będzie to nawet nie zauważę jego absencji.
» 28 października 2010, 16:10 #7
ManUfan94: Też mam taką nadzieję;))
» 28 października 2010, 16:10 #6
Martin: Anderson to najlepszy kumpel Naniego w United. Z pewnością Portugalczyk nie chciałby, by ten wrócił do Porto o czym jakiś czas temu wspominał.
» 28 października 2010, 16:09 #5
DevilFan: nie to nie jest jego najlepszy kumpel wszyscy wiedza że jest nim Evra który szanuje i lubi cały skład ;]
» 28 października 2010, 17:54 #4
ravvvv: A andersonowi nawet ona nie pomoże.
» 28 października 2010, 16:07 #3
CRfan: Tyle, że Nani nigdy nie grał aż tak słabo jak Anderson, kilka bramek od 07 do czasu w którym nabrał pewności strzelił.
» 28 października 2010, 16:06 #2
garycahill1410: Naniemu pewność siebie pomogła
» 28 października 2010, 16:03 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.