Mikez: Jedną groźną sytuację sobie Valencia stworzyła, po błędzie VDS, który minął się z piłką przy dośrodkowaniu z boku. Paradoksalnie jednak wyszło to na dobre, bo Soldado był na tyle zaskoczony, że mając już przed sobą tylko bramkę nie trafił w nią.
Ogólnie mecz był słaby, ale tym bardziej cieszy mnie wynik. To jest właśnie sztuka zagrać słaby mecz, a mimo to wygrać na ciężkim terenie. Tak jak napisał FiFlaK, nie przegraliśmy jeszcze ani jednego meczu w tym sezonie, więc nie jest tak źle. Te remisy oprócz meczów z Rangersami i Boltonem były bardzo pechowe, a może po prostu głupio odpuszczone, gra wcale nie wygląda jednak tak źle.