Fergie wierzy w trenerskie trio

Szkot od dłuższego czasu powtarza jak bardzo chciałby, żeby po zakończeniu piłkarskiej kariery Ryan Giggs, Paul Scholes oraz Gary Neville zostali w klubie, aby współtworzyć trenerską dynastię złożoną z byłych graczy United.

Diabelskie trio ma wspólnie na koncie ponad dwa tysiące występów w barwach Czerwonych Diabłów, przy czym sam Giggs ma ich prawie 850.

Jest to doświadczenie, które jak podkreśla Ferguson nie może zostać zmarnowane. Co więcej Szkot sugeruje, iż może jeden z nich pewnego dnia zastąpi go na funkcji menadżera United, którą pełni już od 24 lat.

- To co mnie zachwyca najbardziej w Ryanie, Paulu czy Garym to fakt, iż naprawdę są jedną wielką rodziną na Old Trafford - wyznaje Ferguson.

- Oni wychowywali się w tym klubie. Tutaj dorastali i zaoferowali temu zespołowi wszystko co mieli w sobie najlepsze. Kto lepiej zrozumie klub, niż chłopcy, którzy go reprezentowali przy każdej możliwej okazji przez tyle lat.

- Doskonale wiedzą co znaczy być piłkarzem Manchesteru United i wierzę, iż będą stanowili o potędze tego klubu nawet jak zakończa swoje piłkarskie kariery - zakończył Szkot.