Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Nani nie chciał odpuścić mundialu

» 14 sierpnia 2010, 23:38 - Autor: matheo - źródło: goal.com
Nani był gotów ryzykować swoje zdrowie, aby tylko zagrać na mundialu w RPA. Selekcjoner reprezentacji Portugalii Carlos Queiroz przyznał, że skrzydłowy Manchesteru United długo nie mógł pogodzić się z bolesną dla niego decyzją.
Nani nie chciał odpuścić mundialu
» Carlos Queiroz nie mógł zabrać Naniego na MŚ do RPA
Z powodu kontuzji barku zgrupowanie portugalskiej kadry skończyło się dla Naniego tuż przed wylotem drużyny do RPA. Zawodnik był jednak tak uparty, że początkowo poleciał do Magaliesburga, ale ostatecznie musiał zostać zastąpiony przez Rubena Amorima.

– Nani o kontuzji dowiedział się błyskawicznie. Bardzo bolesna i złożona była jego reakcja psychologiczna – mówi Queiroz w rozmowie z Expresso.

– Pojechaliśmy na pierwsze prześwietlenie, a Nani w akcie desperacji złapał za skrzynię biegów i powiedział: „jeśli mnie tam zabierzesz, to wyskoczę z tego samochodu na autostradzie”. Był bardzo zdeterminowany. Jego poświęcenie i chęć reprezentowania barw Portugalii nie miała limitów. Miały to być dla niego pierwsze mistrzostwa świata.

– Prosił mnie: „trenerze, daj mi dwa dni i wszystko będzie w porządku”. Nie chciał zaakceptować, że nastąpiło złamanie. Po identyfikacji kontuzji nie mieliśmy żadnych wątpliwości. Piłkarze nie są jednak ozdobnym papierem.

– Złamałeś obojczyk, musisz jechać do domu, ale dla nich nie jest to takie proste. Sportowcy mają swój charakter i osobowość. Jedna sprawa to decyzja, a druga przekazanie jej zawodnikowi – dodaje Queiroz, były asystent sir Alexa Fergusona.


TAGI


« Poprzedni news
Barton martwi się o swoje... wąsy
Następny news »
Chicharito jak powiew świeżego powietrza

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (4)


DR47: niech więcej skacze jak małpa to to nie będzie kości lamał
» 15 sierpnia 2010, 13:00 #4
Kingus661: Nie dziwie się jego reakcji. Widać że jest uparty. Dąży do wyznaczonych przez siebie celów. Ma dość wysoko ustawioną poprzeczkę dlatego
cały czas się rozwija.Mundial byłby dla niego kolejnym przygotowaniem.
Dlatego informacja o kontuzji przez którą nie może grać była wstrząsającą wiadomością...
» 15 sierpnia 2010, 11:44 #3
dagoberto: Nani ma charakterek ale nie ma co sie dziwic to Diabel
» 15 sierpnia 2010, 01:20 #2
Marto: Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.08.2010 00:05

Mentalność zwycięzcy. Takie zachowanie cechuje prawdziwego mistrza i profesjonalistę, może nie jest mądre ale pokazuje ,że nie dla wszystkich zawodników piłka nożna to tylko pieniądze. Liczy się gra i jak najlepsze reprezentowanie swojego kraju za wszelką cenę.
» 15 sierpnia 2010, 00:05 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.