Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Tournee 2010: Pożegnalny gol Hernandeza

» 31 lipca 2010, 06:35 - Autor: Bart - źródło: DevilPage.pl
Manchester United przegrał z byłym klubem Javiera Hernandeza - Chivas Guadalajara 2:3 (1:2). Chicharito pierwszą połowę rozegrał w barwach starego klubu i pokonał Tomasza Kuszczaka już w 8. minucie.
Tournee 2010: Pożegnalny gol Hernandeza
» Manchester United przegrał z byłym klubem Javiera Hernandeza - Chivas Guadalajara 2:3 (1:2). Chicharito pierwszą połowę rozegrał w barwach starego klubu i pokonał Tomasza Kuszczaka już w 8. minucie.
Mecz od ostrego wejścia zaczęli gracze Chivas Guadalajara. Po dośrodkowaniu z prawego skrzydła Chicharito, który pierwszą połowę rozpoczął w barwach byłej drużyny, o mało co nie doszedł do dośrodkowania. O’Shea w ostatniej chwili wybił piłkę głową.

Po kilku minutach prób meksykańskiej drużyny na listę strzelców wpisał się nie kto inny jak Chicharito. Po dośrodkowaniu z głębi pola w 8. minucie, piłkę na klatkę przyjął Adolfo Bautista, odgrywając do Hernandeza. Ten bez większego trudu pokonał Kuszczaka strzelając po ziemi przy słupku.

Odpowiedź Czerwonych Diabłów była natychmiastowa. W 10. minucie meczu United wywalczyło rzut rożny. Po wrzutce główkował Chris Smalling i umieścił piłkę w siatce Chivas, doprowadzając do remisu.

16. minuta to błąd obrony United i kontratak rywali. Akcja zeszła na prawą flankę, skąd gospodarze wypracowali bardzo dobre dośrodkowanie w pole karne. Do główki doszedł Bautista, jednak strzał pomocnika minął bramkę Tomka w bezpiecznej odległości.

W 23. minucie dobrą okazję strzelecką miał Fabio da Silva. Po szybkiej kontrze boczny obrońca United zdecydował się spróbować swoich sił jako napastnik. Fabio oddał dobry, mocny strzał jednak Luis Michel spokojnie wybronił to uderzenie. Gracze z Meksyku odpowiedzieli składną akcję zakończoną przewrotką Chicharito. Uderzenie jednak nie było celne.

Chwilę później niemal 100% sytuację zmarnował Hernandez. Przed polem karnym zagrywał Bautista. Javier uciekł obrońcom United i miał do pokonania tylko Kuszczaka. Polak jednak był dobrze ustawiony u obronił strzał po ziemi młodego napastnika. W 26. minucie Groszek oddaje kolejny strzał. Tym razem nie trafia w światło bramki sprzed pola karnego.

Po dosyć długim zastoju na boisku w 39. minucie podyktowano rzut wolny dla gospodarzy blisko pola karnego. Gracze Chivas zamiast uderzenia wybrali opcję dośrodkowania, i jak się okazało, trafnie. Obrona United całkowicie zaspała zostawiając dwóch zawodników Chivas sam na sam z Kuszczakiem. Bautista bez problemów pokonał bramkarza Diabłów.

Po przerwie na boisku pojawił się Nani, zastępując Gibsona. Koszulkę z numerem 14 natomiast założył Javier Hernandez. Ponad 10 minut gry nie przyniosło większych emocji fanom obydwu drużyn. Dopiero w 58. minucie gospodarze wypracowali dobra okazję strzelecką, jednak Tomek Kuszczak dobrze wybił futbolówkę na rzut rożny. Po krótkim rozegraniu stałego fragmentu gry, piłka została dośrodkowana w pole karne a tam Héctor Reynoso świetnym uderzeniem głową pokonał bramkarza United.

Nie dużo brakowało a sekundy później Chicharito zdobyłby swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. Groszek uciekał z futbolówką na prawą stronę pola karnego, skąd oddał strzał po ziemi. Piłka jednak minęła bramkę Michela.

Na kolejną groźną akcję przyszło nam długo czekać. Welbeck do spółki z Cleverleyem popisali się ładną kombinacyjną wymianą piłki. W ostateczności jednak piłka odbiła się od jednego z obrońców Chivas i zawędrowała pod nogi Naniego. Portugalczyk z bliskiej odległości trafił do bramki.

Chwilę potem gospodarze wykonywali rzut rożny. Po dośrodkowaniu zrobiło się małe zamieszanie w polu karnym, po którym Fabio wybijał piłkę z linii bramkowej. 86. minuta to indywidualne wejście w pole karne Rafaela, który oddał strzał. Uderzenie jednak było bardzo nie celne.

Już w doliczonym czasie gry mocnym strzałem na bramkę z dystansu popisał się Marco Fabian. Meksykanin jednak minimalnie chybił, posyłając piłkę tuż nad poprzeczką. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie.

Chivas Guadalajara 3:2 (2:1) Manchester United


Man Utd: Kuszczak - De Laet (Rafael 65'), O’Shea, Smalling, Fabio - Cleverley, Gibson (Nani 46’), Scholes (Giggs 65’), C. Evans (Fletcher 74’) - Berbatow (Chicharito 46’ (Macheda 65’)), Diouf (Welbeck 65’)


TAGI


« Poprzedni news
James szuka doświadczenia
Następny news »
Gdzie zostanie wypożyczony Welbeck?

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (87)


fifa95: Fajną bramkę strzelił z lewej nogi.
» 3 sierpnia 2010, 10:03 #76
michal98: Hernandez jest super!!nie wiesz co piszesz
» 2 sierpnia 2010, 19:30 #75
2Fast4You: Nie Hernandez nie jest ciotą ale ty owszem , ortografia na to wskazuje
» 1 sierpnia 2010, 20:41 #74
majkelSJZ: [link usunięty] a Ozil deklaruje chęć gry dla nas.
» 1 sierpnia 2010, 10:26 #73
truecrime: Onet i wszystko jasne ;]
ZNAKI .... :|
» 2 sierpnia 2010, 12:43 #72
damiosa: Dlaczego MU grało w starych wyjazdowych koszulkach ? (czarne z niebieskim paskiem "V")
» 1 sierpnia 2010, 00:28 #71
Koryt: Bo zawsze na nowy sezonie zostaje jeden trykot z poprzedniego sezonu
» 1 sierpnia 2010, 09:05 #70
Krzychu418: Aha nowe stroje bardzo mi się podobają !
Zerknąłem w rubrykę Hernandeza i zaszokowałem się że kosztował nas 10 milionów funtów !! Czy to aby na pewno prawda !? Jak dla mnie to bardzo słona zapłata za nieznanego nikomu piłkarza... Można było dołożyć 20 mln i powalczyć o Edina Dzeko. No ale jak się nie ma co się lubi...
» 31 lipca 2010, 21:32 #69
sisinho: Gdzie byłeś przez ostatnie 2 miesiące? W d...? No chyba bo jak widac nie widziałeś MŚ ani ostatnich meczów Javiera w Manchesterze.

Po pierwsze przeszedł za około 6-7 mln (tak pisało) , a po 2 że gra imponująco. Pokazał że jest wart dużo więcej , gdybyśmy chcieli go teraz kupić to warty byłby 2-3 razy tyle.

Co do Dzeko to jak dla mnie nie wart jest tylu pieniędzy , w lidze niemieckiej to prawie każdy błyszczy (przykład Smolarka czy Barriosa) ale jak trzeba pokazać coś na Arenie międzynarodowej to widać efekty ;)
» 31 lipca 2010, 23:53 #68
MUKing: ...To sie lubi co się ma. Hernandez będzie DUŻO wiekszą gwiazdą niż Dzeko
» 1 sierpnia 2010, 00:22 #67
dagoberto: w jakim roku ty zyjesz ? dolozyc 20 mln to mnie rozbawiles jak juz bys chcial Dzeko w man to powinienes wiedziec ze wilki chcieli za niego nie 30 mln tylko cos kolo 40 45 mln
» 1 sierpnia 2010, 01:20 #66
Krzychu418: Hernandez zapowiada się ciekawie ale nie porównywałbym go do Teveza, jeszcze ! Ile on dokładnie ma wzrostu ? Nie wydawał się taki mały...
Tak właściwie to nie wiem kiedy on będzie miał grać, chyba w pucharze ligi angielskiej bo jak na razie gramy jednym napastnikiem i on może być co najwyżej trzeci w hierarchii - ale może będziemy grać dwójką napadziorów - wtedy Hernandez i Macheda mogą trochę pograć.
» 31 lipca 2010, 21:28 #65
sisinho: Hernandez nie jest aż tak wysoki , ale za to wyśmienicie gra głową. W poprzednim sezonie strzelał b.dużo bramek głową.

Co do Twojej hierarchii, to w tym sezonie Chicharito będzie nr 2 mam nadzieje :)
» 31 lipca 2010, 23:54 #64
Romcio17: Mówcie na niego Hernandez albo Chicharito , "Groszek" brzmi bardzo dziwnie. Brawa za bramkę naprawdę okazała (chodzi o trafienie Javiera)
» 31 lipca 2010, 21:25 #63
MUKing: Mówi: Mówcie hernandez albo Chicharito a sam... ,,(chodzi o trafienie Javiera) "

Człowieku zdecyduj sie!!
» 1 sierpnia 2010, 00:25 #62
Romcio17: Nie chciałem powtarzać Hernandez , Chicharito ,więc napisałem imię.
Nie wiem co w tym dziwnego
» 1 sierpnia 2010, 10:34 #61
Bany: Groszek bedzie ulubiencem kibiców to bedzie taki mysle drugi nasz carlos tevez:) bedzie biegałi walczył ale licze tez na mnóstwo bramek w jego wykonaniu:) widac ze piłka go szuka, ma wszystko co potrzebuje dobry snajper... no moze troszke wyzszy mógłby byc ale.. bedzie bardziej skoordynowany..:) Go go Chicharito:):)
» 31 lipca 2010, 19:44 #60
RobvanKlu5i: Nie musi być wyższy, dzięki swoim gabarytom jest bardzo szybki :)
Jednego wysokiego "napastnika" juz mamy i dziekuje bardzo :)
» 31 lipca 2010, 20:07 #59
FrankieW: pewnie ze nie musi byc wyzszy, i tak bardzo duzo bramek zdobywa glowa. i blagam- skonczcie juz z tym groszkiem
» 31 lipca 2010, 21:21 #58
Xartula: @Robvanklus1

Nie musi być wyższy ale dobrze by było gdyby jednak troche był bo to UŁATWIŁO by mu granie głową
» 31 lipca 2010, 23:21 #57
RobvanKlu5i: Jeżeli jest bardzo skocznym zawodnikiem, to może mieć nawet 155 cm wzrostu a i tak będzie strzelał bramki głową ;)
» 1 sierpnia 2010, 09:41 #56
b90: swoją drogą to dziwne te stroje MU. Myślałem że będą białe, takie jak na allegro są, a może to stroje nr.3 ?
» 31 lipca 2010, 18:24 #55
kubaas: mam pytanie czy Chicharito jest lewonożny czy prawo z góry dziękuję za odpowiedź :)
» 31 lipca 2010, 16:37 #54
shick: na papierze prawo. ale raczej to obunożny piłkarz
» 31 lipca 2010, 16:40 #53
Xartula: Prawo ale zarówno lewą i prawą jest grozny
» 31 lipca 2010, 16:40 #52
MUKing: Prawa kupiona za 6 milionów a lewa za 4
» 1 sierpnia 2010, 00:27 #51
ravvvv: moglibyście wrócić do ctrl+b tekstu w tych fragmentach, w których padały bramki.
» 31 lipca 2010, 16:33 #50
dagoberto: bramka Javiera naprawde ladna oby tak strzelal w PL
» 31 lipca 2010, 15:22 #49
shick: mnie interesuje jak przyjęli bramke groszka gracze z United. Pogratulowali mu chociaż bramki?
» 31 lipca 2010, 14:26 #48
lukasz1143: nie wiem jak wy ale dla mnie groszek to brzmi troche smiesznie moze chicharito to niby znaczy to samo ale jakoś lepiej brzmi.
» 31 lipca 2010, 14:59 #47
DeeJay: Popieram Cię, to rzeczywiście brzmi trochę dziwnie.
» 31 lipca 2010, 15:03 #46
barnaba1987: to moze nazywajmy go "Grochem" bedzie powazniej :)
» 31 lipca 2010, 15:12 #45
FrankieW: tez mysle ze trzeba skonczyc z tym Groszkiem- przeciez to brzmi jakby on byl jakims przedszkolakiem z teleranka. Chicharito jest OK
» 31 lipca 2010, 15:14 #44
Krzychu418: Proponuję mówić Hernandez i po kłopocie !
Bardzo bym chciał żeby Javier okazał się przyszłą gwiazdą, trochę przypomina mi młodego Owena... Ale sparingi, nawet dobre występy na MŚ to wciąż za mało żeby błyszczeć w najlepszej lidze świata !
» 31 lipca 2010, 15:42 #43
MUKing: Grochu jest ciulowo po prostu Hernandez (H14)
» 1 sierpnia 2010, 00:29 #42
SimonHarrison: Chłopakom życzę jak najlepiej w tym sezonie ... oby się im udało zdobyć jak najwięcej :) goli pucharów ...za wyjątkiem sezonowców :P
» 31 lipca 2010, 13:54 #41
Belmondo1878: byłem zaskoczony jak wybiegł w stroju Guadalajara
ale ładnie że dali mu taka szanse zagrac ostatni raz dla swojej drużyny i strzelił ładnego Gola
zobaczycie za kilka lat real bedzie płacił miliony za Hernandeza :)
» 31 lipca 2010, 13:02 #40
BlaDE1878: ja mysle że ferguson ,a byc może już nowy trener nie bedzie chcial go oddawać realowi a chicharito gdy go bedą chcieli zachowa sie rozsadnie i nie odejdzie.Chyba że znów bedzie sie tlumaczyl ze real madryt to jego spelnienie marzen
» 31 lipca 2010, 13:17 #39
Madness: Niewiem czy wy też ale Historia Chicarito w naszej drużynie (czy może jej poczatek) do złudzenia przypomina mi scenariusz z filmu "Gol 2" :D

Jestem poprostu w wniebowzięty że Hernandez bedzie grał dla naszej drużyny. Teraz tylko czekać na PL i miedz nadzieje że Angielski styl gry go nie przytłoczy i bedzie robił to co potrafi najlepiej.

Glory Glory Man UTD!
» 31 lipca 2010, 12:04 #38
7mati7: Jaka miedz? To nie huta miedzy... ludzie opanujcie tą ortografię bo wstyd czytać to i myśleć że jesteście polakami.
» 31 lipca 2010, 13:32 #37
konradzaw: a wiesz, mnie też ;P Obydwaj z Meksyku, obydwaj świetnie grają ;D
Ten film był przepowiednią Xd
» 31 lipca 2010, 19:48 #36
Griever: 'Cziczarito'. Wymowe pozostalych znajdziesz ja youtubie. Wystarczy ogladac filmik z dzwiekiem.

Mecz był reżyserowany, moi drodzy. Drużyna, która jedzie w tournee promocyjne nie może dostarczyć negatywnych emocji, bo z tym będzie kojarzona (tzw. warunkowanie klasyczne).

Nie chodzi o to, ze wszystkie akcje są reżyserowane, ale pilkarze mniej wiecej wiedza, jaki wynik ma być po 90 minutach. Popatrzcie na bierność obrońców Chivas przy bramce Naniego. Popatrzcie na spalonego przy drugiej bramce dla Chivas. Od początku spotkania szykowała się porażka United (ew. remis), byleby bramek padło więcej i wynik był w miarę realny.

Pożegnalne mecze, mecze charytatywne - charakteryzują się przede wszystkim tym, że wynik spotkania jest znany jeszcze przed gwizdkiem sędziego.
» 31 lipca 2010, 11:47 #35
lukasz1143: Dość odważna teoria ale gra United by mogła na to wskazywać. Zauważyłem też że w I połowie bardzo dużo podań było kierowane właśnie do Chicharito.
» 31 lipca 2010, 12:02 #34
Koryt: ahhahah dobre ty to masz łeb człowieku zastanów się co piszesz nie mogę być reżyserowane bo to jest przestępstwo!! W zakładach bukmacherskich jest ten mecz do obstawienia wiec jeżeli by było reżyserowane to by był przekręt.
» 31 lipca 2010, 12:17 #33
Agusssia: Czego to już ludzie nie wymyślą, hehe
» 31 lipca 2010, 12:32 #32
sisinho: Może nie było reżyserowane , ale było grane na pół gwizdka.

Wiadomo , młodzi chcieli się pokazać ale reszta robiła to co musiała , nic po za tym :)

To było widac po meczu , nikt się nie przemęczał , bo po co?

Przecież mecz jest grany na otwarcie stadionu , przy większości kibiców z drużyny gospodarza , więc lepiej "przygarnąć" do nas fanów niż odstraszyć , prawda? ;>

Widać po 2 bramce , że obrońcom tez nie za bardzo chciało się cofać do tego zawodnika , a nawet nie zgłaszali spalonego :)
» 31 lipca 2010, 12:39 #31
Griever: Wiec widzisz, Koryt. Marketing i ekonomia behawioralna to są rzeczy, którymi interesuję się od 4 lat, natomiast od lat 2 studiuję. Znam trochę mechanizmy funkcjonujące przy ustalaniu strategii promocji, a że psychologia społeczna to mój drugi konik, wiem co może spowodować sytuacja, gdy przyjeżdża do określonego kraju mocna drużyna, jedzie wszystkim dupę po 5-0 w każdym meczu, po czym wraca z obczyzny na rodzimą ziemię. Mecze muszą dostarczać emocji, a miejscowi kibice muszą czuć się dumni, ze ich drużyna strzeliła bramkę Manchesterowi. Z całego tournee był tylko jeden mecz bez żadnej bramki przeciwnika. Ale mniejsza z tym.

Nielegalne jest sprzedawanie meczów. Przypomnę jeden mecz:
Dania - Szwecja na ME 04. Mecz grupowy, awansuje wygrany, przegrany odpada. W przypadku remisu, obie drużyny awansują. Było mnóstwo zastrzeżeń do tego meczu, ale przepisy nie zabraniały im grać o remis. A mówimy tutaj nie tylko o meczu o punkty, ale meczu Mistrzostw Europy.

A co w przypadku towarzyskiego meczu tournee?

Granie na Chicharito było oczywiste - miał strzelić ostatnią bramkę dla klubu. Gdyby nie udało mu się tego zrobić, to pewnie w 45 minucie pierwszej polowy Chivas wywalczyłoby rzut karny (z dużą pomocą drużyny przeciwnej).

To był mecz promocyjny, tak jak reklama w telewizji. Jego dwoma głównymi celami były: pozycjonowanie klubu w podświadomości kibiców oraz przygotowanie kondycyjne do sezonu.
Wynik mógł wspomóc tylko i wyłącznie cel pierwszy. Do drugiego nie miał się nijak. Tylko ciężko niektórym to zrozumieć, bo ta teoria wyłamuję się z powszechnie przyjętych schematów.

Jest szansa, że się mylę, oczywiście. Daje jej takie 10 %. To całkiem sporo. Jednak biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności - w 90 % jestem przekonany, że ten mecz miał się skończyć określonym wcześniej, orientacyjnym wynikiem. Dużo bramek, MU nie wygrywa tego spotkania (mogłem to obstawić u tego buka...).

No właśnie, Aguś, czego to ludzie nie wymyślą. Tylko Twój problem polega na tym, że to nie ja to wymyśliłem.
» 31 lipca 2010, 12:54 #30
FrankieW: rozumujac tak jak ty mozna pomyslec ze mecz z gwiazdami mls tez mial byc przegrany, jak i kazde inne towrzyskie spotkanie, ktore promuje druzyne za granica. zeby sie przypadkiem nie obrazili, ze im united dupe zlalo. to , ze grali na pol gwizdka to jedno, ale wez sie nie kompromitu i nie mow o wstepnie ustalonym wyniku bo to jest smieszne. oznaczaloby to nic wiecej jak brak profesjonalizmu a klub taki jak united nie moze sobie pozwolic na cos takiego.
» 31 lipca 2010, 13:15 #29
Griever: FrankieW - czym się zajmujesz na co dzień?

Kompromitacja dla United byłaby wtedy, gdyby nie potrafili pozyskiwać fanów na świecie, spadłaby sprzedaż wszystkich produktów związanych z United, zagraniczne stacje nie byłyby zainteresowane kupnem praw do transmisji Premier League, wolałyby Barcelonę, jako że marka "MU" byłaby kojarzona bardziej neutralnie aniżeli pozytywnie (w kontekście rynku, który chcemy zdobyć), wartość umów sponsorskich nieco by spadła (mowiac "nieco" w kontekście umów sponsorskich, mówimy o pieniądzach, za które mogłoby przyjść kilku Chicharitów). Jako że obroty roczne byłyby mniejsze (lub po prostu nie większe niż teraz, co w obliczu naszego długu i rosnących odsetek jest niedopuszczalne), tak naprawdę staczalibyśmy się na dno lub musielibyśmy szukać innego rozwiązania, by promować klub za granicą. A w przypadku kiedy szuka się innego rozwiązania, klub naraża się na potencjalne straty w wyniku ryzyka, które podejmuje.

I teraz wracamy do warunkowania klasycznego. Jeśli drużyna jedzie na tournee, żeby dostarczyć negatywnych emocji (zwłaszcza w Meksyku, gdzie właśnie wkładamy swoje trzy grosze w rynek), to jej notowania nieco spadną.

Pamiętacie Donga? Sama jego obecność w klubie nie przynosiła nam wielu korzyści (nawet tych marketingowych). Ale kiedy tylko pojawiał się na azjatyckim tournee, wskakiwał do podstawowej 11. Wtedy zainteresowanie niesamowicie rosło. A wypowiedzi Fergusona w mediach (!), że Dong nie jest tutaj ze względów marketingowych? Wszyscy chyba wiemy, gdzie gra dzisiaj Dong.
Albo Ferguson popełnił największy błąd w historii piłki nożnej pokładając nadzieje w Dongu, który teraz ma problemy nawet w Legii, albo zachował się NIEPROFESJONALNIE podając mediom informację, która będąc nieprawdziwą, przynosiła jednak mnóstwo wpływów z Azji.

Taki jest biznes, a w MU piłkarze i to, co widzimy i o czym czytamy to może jakieś 10 % klubu. Reszta to cały sztab, który kieruje PRZEDSIĘBIORSTWEM. I tam się dzieją rzeczy, o których nawet nie mamy pojęcia. Nie ma miejsca na słowo "nieprofesjonalny", bo etyka biznesowa już dawno umarła w wielkich przedsiębiorstwach.

A do czego zdolni są Glazerowie, to chyba każdy wie?
» 31 lipca 2010, 13:44 #28
Koryt: To nie polska liga gdzie wszystko jest skorumpowane może i znasz się na marketingu ale na prawie w ogóle nie masz pojęcia
» 31 lipca 2010, 13:55 #27
Griever: Masz rację, generalnie rzecz biorąc - na prawie się nie znam. Znam jednak podstawy (nie z własnego wyboru), mam świetne źródło informacji - Internet. Ty też je masz, więc sprawdź czym jest korupcja z definicji legalnej.
A jeszcze inna sprawa, że nad klubowymi meczami towarzyskimi nie czuwa żadna organizacja typu FA, UEFA, FIFA czy inna, która ma osobowość prawną. W związku z czym, klub nie jest w żaden sposób zobowiązany do przestrzegania zasad określonych przez jakikolwiek organ. A fakt, że mecz można było obstawić w zakładach bukmacherskich, to już wyłącznie inicjatywa tych zakładów. W takim meczu towarzyskim możesz nawet naruszyć podział na pierwszą i drugą połowę. Możesz manipulować wszystkim, czym chcesz i co nie jest wbrew zasadniczym aktom prawnym.
» 31 lipca 2010, 14:27 #26
b90: To był przede wszystkim mecz na otwarcie nowego stadionu więc goli można było się spodziewać po obu stronach. Czy Chivas miało to wygrać to nie wiem ale jest to całkiem możliwe, w końcu w historii zapisuje się ten mecz otwarcia na nowym obiekcie i wygrana z MU wygląda bardzo ładnie. Był to mecz w ramach umowy za transfer Hernandeza więc mogli się dogadać. Poza tym liczy się promocja. Po tym transferze sądzę że cały Meksyk będzie teraz kibicował United.
» 31 lipca 2010, 14:39 #25
FrankieW: sluchaj, sam studiuje marketing- z pewnoscia nie jestem na takim etapie jak ty ale nie o to tutaj chodzi, zeby popisywac sie wiedza z tego zakresu i rzucac pojeciami na lewo i prawo. z dongiem wszyscy wiemy jak bylo. ja mowie tylko o aspekcie "wstepnie ustalonego wyniku spotkania". czy fakt, ze kupilismy javiera, gramy u nich mecz na otwarcie stadionu i dajemy chlopaczkowi zagrac polowke w jego dawnym klubie nie jest wystarczajacy? trzeba jeszcze przegrac mecz? dopiero wtedy bedziemy mieli wiecej kibicow i cel zostanie zrealizowany? moze i zawodnicy to tylko 10% tego przedsiebiorstwa ale to oni graja na boisku i nie wierze, ze lekka reka odpuscilli sobie mecz. z jednej strony united to firma nastawiona na zyska ale z drugie to historia, ktora buduje sie wygrywajac nawet malo wazne sparingowe mecze a nie odpuszczajac je w mysl marketingowych przykazan.
» 31 lipca 2010, 14:40 #24
Koryt: nikt tego meczu nie odpuścił co wy nienormalni jesteście czy co?? Meczy był oficjalnym meczem towarzyskim nie ma mowy o przekrętach a po 2 Chivas jest dobrym zespolę który gra ze sobą, a zobaczcie kto u nas grał nie ma zgrania wiec nikt tu na pewno nie dawał im wygrać a w szczególności młodzi którzy chcą pokazać się aby grac w pierwszej ekipie !!
» 31 lipca 2010, 14:51 #23
Griever: FrankieW - rzucam pojęciami, bo spotkałem się z tekstami typu "ty to masz łeb człowieku zastanów się co piszesz", "czego to już ludzie nie wymyślą", "weź się nie kompromituj". Dlatego wyrażam swoją wiedzę na ten temat w języku, który jest w stanie potwierdzić, że to nie jest wymysł naszej wyobraźni.

Kiedy tłumaczyłem ideę reżyserowania meczów, tłumaczyłem ją w kontekście całego tournee, a nie pojedynczego meczu. Mecz Chivas miał obfitować w bramki, Hernandez musiał coś strzelić, a Chivas na nowo otwartym stadionie nie mogło przegrać. Myślę, że to były założenia na mecz.

Żeby osiągnąć coś takiego, nie trzeba być wybitnym reżyserem. Wystarczy, że Ferguson ustawi zespół bardzo ofensywnie, obrońcy też będą uczestniczyć w ofensywie. W ten sposób można strzelić dużo bramek, ale po kontratakach można też ich kilka stracić. Do tego bierna postawa, celowo nieudana pułapka ofsajdowa i mamy gotową bramkę do przeciwnika. W ten sposób można manipulować wynikiem. Ot cała filozofia. Jeśli takie właśnie było pierwotne założenie, to mecz był reżyserowany. Nie mylcie tego z korupcją.

Koryt - nie ma czegoś takiego jak "oficjalny mecz towarzyski". Może być mecz towarzyski w terminie FIFA, ale tyczy się on wyłącznie reprezentacji i kluby są w ten czas zmuszone, żeby wstrzymać swoje rozgrywki ligowe (gdyż są one pośrednio podległe FIFA). Mecz towarzyski nikomu nie podlega, więc nie można go określić mianem "oficjalnego".

Przykro mi, jeśli właśnie burzę czyjeś ideały.

A co sądzicie o meczach typu "Barcelona vs. reszta świata" ? One też nie są reżyserowane? Jakim cudem zawsze pada w nich tyle bramek?
Każdy mecz towarzyski ma swój cel. Gdyby chodziło wyłącznie o przygotowanie się do rozgrywek ligowych, to nie zabieralibyśmy drużyny do Azji czy USA, gdzie przez pierwszy tydzień trzeba walczyć z problemem dostosowania do nowego czasu, do tego nie gralibyśmy z drużynami MLS, bo tam się gra nieco inaczej niż w Europie.

A jaki cel miał mecz z Chivas? Czyżby otwarcie stadionu?
» 31 lipca 2010, 15:24 #22
FrankieW: no niech ci bedzie- jest w tym co piszesz troche racji. chociaz caly czas twierdze ze nawet jesli byli ustawieni ofensywnie to grali o wygrana swoja a nie chivas. poza tym tak jak napisal koryt- mlodzi musza walczyc w kazdym meczu- oni nie moga sobie pozwolic na odpuszczanie ze wzgledu na kwestie marketingowe. a z tym "nie kompromituj sie" to mnie troche ponioslo
» 31 lipca 2010, 15:55 #21
Agusssia: Stwierdzenie, którym odpodziewałam na twój post --> Griever, nie dotyczyło wyłącznie Ciebie, tylko osób, którzy coś takiego wprowadzili, marketingiem i sprawami związanymi z nim, się nie interesuję, ale sprawiasz wrażenie człowieka, który ma dużą wiedzę na ten temat, więc nie mogę tutaj z Tobą kwestionować.
Aczkolwiek moje zdanie jest takie, że nasi zawodnicy mieli za zadanie wygrać ten mecz, a co do Chicharito to zgadzam się.

Pzdr
» 31 lipca 2010, 17:46 #20
Griever: Yankees, drogi licealisto (skoro na takiej płaszczyźnie ma się toczyć dyskusja).

Odpowiem tylko na jedną rzecz, bo na wszystkie inne odpisałem w swoich poprzednich komentarzach i właściwie nie ma sensu się powtarzać.

Sparing, a mecz towarzyski, to są tylko zwyczajowo (w mowie potocznej) różne sprawy. Rankingi mogę sobie nawet ja sporządzać, więc FIFA nie musi mieć nadzoru nad meczem, żeby publikować swój ranking. Castrol też miał swój ranking, mimo że z piłką ma to wspólnego, że stosuje tam swoje metody pomiarowe. Nikt z Castrolem nie podpisywał specjalnej umowy, w myśl której ten musi mieć nadzór nad meczem, piłkarzami czy kimkolwiek.

Poza tym w swoim poście rozgraniczyłem mecz towarzyski reprezentacji kraju a mecz towarzyski klubu. Właśnie dla takich ludzi jak Ty, którzy zanim pomyślą (a nie wątpię że potrafisz) - napiszą.

I na koniec - żeby odsyłać kogoś do pisania bajek i nazywać go ironicznie 'znawcą', czyli krócej mówiąc - negować czyjeś zdanie i podważać jego kwalifikacje, najpierw trzeba mieć samemu większe kwalifikacje (z czym chyba również się zgodzisz, wszak trzeba mieć podstawę, żeby coś ocenić). A skoro masz większe kwalifikacje (zakładając, że jesteś w tym liceum), to bardzo bym prosił o uzasadnienie w aspekcie marketingowym - jak klub się promuje zagranicą. W szczegółach, tak jak ja to zrobiłem. Jeśli podasz logiczną teorię - klęknę i oddam Ci hołd. Jeśli nawet się nie podejmiesz zadania - kończę dyskusję z Tobą, bo chyba sam rozumiesz, że dyskusja bez RZECZOWYCH argumentów z jednej strony nie ma sensu.
» 31 lipca 2010, 20:29 #19
swiety1: niestety nie oglądałem meczu ale bardzo mnie cieszy gol Smallinga był potrzebny temu chłopakowi mam nadzieje ze nabierze pewnosci juz nie moge sie doczekac startu ligi
» 31 lipca 2010, 11:39 #18
LoveUnited95: witam:)
mam moze dosc głupie pytanie...ale Chicharito to sie czyta przez cz czy przez ch ? z góry dziękuję :D

ps.czy moze ktos wie gdzie mozna znalezc wymowe innych piłkarzy?
» 31 lipca 2010, 11:32 #17
Griever: Yaankes - tu też chodzi o fakt, ze niektore kraje latynoamerykańskie mówią po portugalsku (jak brazylia przykladowo), a niektore po hiszpansku. I tu jest zasadnicza różnica w wymowie.
» 31 lipca 2010, 20:31 #16
FrankieW: gdzies ty to chacharito wyczytal- popatrz chocby co ma na koszulce united napisane: CHICHARITO
» 1 sierpnia 2010, 00:51 #15
michalrewers: nie to yly tylko specjalne koszulku, bo jak wiadomo stroje wyjazdowe sie jeszcze nie ukazaly ;)
» 31 lipca 2010, 13:34 #14
Agusssia: Cleverley często gra na pozycji ofensywnego pomocnika, ale może również grać na lewym skrzydle
» 31 lipca 2010, 12:07 #13
Koryt: Dzieki bogu ten pan gra w realu :) ŻADNYCH NIEMCÓW!!
» 31 lipca 2010, 11:14 #12
Klimaa: Sądzę że Hernandez będzie miał drużynie więcej do zaoferowania aniżeli Berbatov. Pozostaje teraz tylko pytanie jak ich ustawić aby mogli grać ze sobą, bo to taki sam typ napastnika..chociaż Tevez b.dobrze współpracował z Roo :)
» 31 lipca 2010, 10:10 #11
bolek20: I po co nam jeszcze napastnik? Rooney+ Hernandez = gol;)
» 31 lipca 2010, 10:06 #10
Cinz: Jak on tak bedzie grał cały sezon to może wychodzić w podstawowym składzie z Roo w ataku
» 31 lipca 2010, 09:22 #9
kckMU: Jak on tak będzie grał cały sezon to musi wychodzić, bo nie chce patrzeć na berbatova - chyba, że w roli rozgrywającego
» 31 lipca 2010, 10:06 #8
BlaDE1878: Będzie jeszcze mecz z najlepszą jedenastką ligi irlandzkiej gdzie roo wejdzie na boisko
» 31 lipca 2010, 09:57 #7
trikos: Javier w takiej formie, Nani wraca po kontuzji ahhhh czekam na tarcze wspolnoty:)
» 31 lipca 2010, 09:05 #6
RooneyRulezzz: bramki macie tutaj
[link usunięty]
» 31 lipca 2010, 08:01 #5
ponti86: Witam Mozna jakiś link do skrótu spotkania ,dziękuje!
» 31 lipca 2010, 07:39 #4
Xartula: Fajnie oglądało się mecz, chociaż bramki padały jeśli ktoś miał by sie wyróżnić to chyba Nani który walczył i strzelił gola
» 31 lipca 2010, 06:48 #3
michalrewers: ogladalem mecz i dla mnie mecz byl bardzo dobry. Szybki, dynamiczny tylko troche skutecznosci nei tylko pod bramka ale rowniez w podaniach :D

PS: Chicarito pokazał dziś kawał dobrego footbolu. Msle ze w PL bedzie gwiazda :D
» 31 lipca 2010, 06:37 #2
pablomu: Wow, Cicharito w takiej formie to niezły skarb !!
» 31 lipca 2010, 06:37 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.