Rio Ferdinand wierzy w zwycięstwo Anglików nad Niemcami w 1/8 finału MŚ. Do spotkania obu drużyn dojdzie w niedzielę o godzinie 16.00.
» Rio Ferdinand poczynania reprezentacji Anglii w MŚ 2010 śledzi w telewizji
Spotkaniu „Synów Albionu” z Niemcami towarzyszą olbrzymie emocje. Atmosferę podgrzał zwłaszcza Franz Beckenbauer, który stwierdził, iż taktyka Anglików opiera się na zasadzie „kopnij i biegnij”.
– Myślę, że te komentarze obrócą się przeciwko Beckenbauerowi. Prawdopodobnie nie spodziewał się, że Niemcy i Anglia spotkają się już w 1/8 finału – mówi Ferdinand.
– Trochę się tym zaniepokoił, więc teraz próbuje zaleźć nam za skórę. Tak się jednak nie stało. Sprawił tylko, że chłopaki są jeszcze bardziej zdeterminowani. Zespół, który zostaje mistrzem świata, rzadko zaczyna turniej od samych zwycięstw. Chodzi nie o to jak zaczynasz, ale jak kończysz.
– Wiem, że niektórzy woleliby, abyśmy grali z Ghaną. Osobiście preferuję Niemców, bo wiem czego się można po nich spodziewać. Grają czytelny futbol – dodaje Ferdinand.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.