Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Podsumowanie sezonu: Michael Owen

» 17 maja 2010, 14:41 - Autor: Biafra - źródło: manutd.com
Może już nie zadziwia wszystkich swą szybkością jak to miało miejsce 10 lat temu, jednak jego instynkt strzelecki jest dalej niesamowity. Umiejętność odpowiedniego ustawienia się, opanowanie oraz „nos” do sytuacji czynią z niego rasowego snajpera. W tym sezonie znakiem rozpoznawczym Michaela Owena były bramki strzelane w ważnych meczach, zazwyczaj w końcówce spotkania.
Podsumowanie sezonu: Michael Owen
» Dziękujemy Michaelowi za jego gol przeciwko City
Sezon w skrócie: Jako piłkarz, którego nazwisko było przez wiele lat było synonimem największego wroga United, Owen wiedział, iż jego przybycie na Old Trafford nie będzie oklaskiwane przez kibiców. Jednak żaden z fanów nie mógł zarzucić Fergusonowi jednego, sprowadzanie jednej z najlepszych „9” w Anglii na zasadzie wolnego transferu było dobrym posunięciem. Staruszek był prawdopodobnie przekonany, iż Owen ze względu na swoją podatność na kontuzje nie zagra w wielu meczach, jednak napastnik tej klasy, co Michael jest w stanie zaoferować coś bezcennego: gole. Zdobycie dziewięciu bramek we wszystkic rozgrywkach, pomimo wchodzenia we większości w nich z ławki rezerwowych przemawiają na korzyść byłego napastnika Liverpoolu. Najbardziej jednak przydatność Owena dla drużyny pokazuje fakt, jakie to były ważne bramki – m.in. hat-trick w Lidze Mistrzów, gol w doliczonym czasie gry podczas derbowego pojedynku z City czy też bramka w finale Carling Cup. Szkoda, że pod koniec sezonu odnowiła mu się kontuzja, która nie pozwoliła na zdobycie większej ilości bramek, jednak nawet w tak krótkim czasie Owen pokazał swoją wartość.

Pamiętna chwila: Gol zdobyty przeciwko Aston Villi na Wembley był z pewnością ważny, jednak nie ma wątpliwości, iż to inna bramka pozostanie w pamięci wszystkich kibiców. Była prawie 96 minuta przeciwko City, niebieska część Manchesteru już świętowała remis, jak gdyby oznaczało to zdobycie The Treble i wtedy Owen zrobił to co potrafi najlepiej: wywęszył okazję, zrobił sobie odrobinę miejsca w rogu pola karnego i ze stoickim spokojem umieścił piłkę w siatce, dając United zwycięstwo nad ich odwiecznymi rywalami. Wiele atramentu zostało wylanego na temat przydatności Owena do zespołu, jednak gdyby nie gole takie jak ten przeciwko City, walka o tytuł zakończyła by się dla Czerwonych Diabłów znacznie, ale to znacznie wcześniej.

Co dalej? Posiada dwuletni kontrakt z United, który zamierza wypełnić. Po kontuzji prawie już nie ma śladu i wszystko wskazuje, iż Owen pojawi się już w meczach przed sezonowych. Większy wkład w grę Manchesteru będzie jak najbardziej mile widziany.

Ilość występów/bramek: Premier League 5 (14)/ 3, Carling Cup 3 (1)/ 2, Liga Mistrzów 3 (3)/ 4, Puchar Anglii 0 (1)/ 0. Razem: 11 (19)/ 9

- Nie ma nikogo lepszego w wykorzystywania takich sytuacji. Jego ustawianie się, pierwszy dotyk i wykończenie były absolutnie wspaniałe – Sir Alex Ferguson po występie z City.

Jednym słowem: Klasowy.


TAGI


« Poprzedni news
Bramkostrzelny Suarez na celowniku
Następny news »
Ostatni dzwonek dla weteranów?

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (22)


Bartoosh21: Owen w przyszłym sezonie będzie tylko rezerwowym.. jak zagra tyle co w tym roku to powinien sie cieszyć bo przyszedł Hernandez, Diouf zacznie swój drugi sezon w United po półrocznej aklimatyzacji no i zapewne przyjdzie jeszcze jeden napastnik... chyba że Ferguson znów zaryzykuje i zacznie stawiac na Welbecka, Mechedę, Dioufa i Hernandeza...
» 18 maja 2010, 17:09 #21
slowak: szkoda ze manchester go dopiero teraz dostal za darmo xd
» 18 maja 2010, 14:55 #20
bideMU: moim zdaniem to ferguson rzeczywiwscie mial nosa co do owena podejrzewam ze w przyszlym sezonie jak nie bedzie mial kontuzji to moze strzelic mniej wiecej do 20 bramek bardzo bym chcial zeby juz nie mial kontuzji i prosze nie mowic na fergusona staruszek moim zdaniem jest to obrazliwe
» 18 maja 2010, 10:08 #19
Kingus661: Również nie rozumiem dlaczego Nani miałby mieć 7 ja rozumiem że ten numer jest kojarzony z najlepszymi zawodnikami, ale uważam iż
Owen jest świetny tylko teraz nie miał okazji tego pokazać co nie oznacza że ujmuję równie świetnemu Naniemu jednak uważam że 17 jest dla niego odpowiednim numerem z którym zawszę będę go kojarzyć...
Teraz Michaelowi ubliżacie a gdy w nowym sezonie pokaże klasę znów będzie pełno komentarzy "zawsze w niego wierzyłem" "jest niesamowity, zawsze taki był"
» 17 maja 2010, 21:22 #18
Michal88: zawsze lubilem Owena a to co zrobil w derbach z City to juz przechodzi ludzkie pojecie mysle ze ta bramka zapewnil sobie przychylnosc wszystkich kibicow z Old Trafford nawet tych ktorzy po jego sprowadzeniu nie byli mu zbyt przychylni bardzo bym chcial zeby wypelnil swoj kontrakt z Manchesterem i zeby w nastepnym sezonie kontuzje omijaly go z daleka i zeby zdobyl jeszcze wiecej waznych bramek dla nszego kochanego United
» 17 maja 2010, 20:58 #17
Tennant: Owen czasami się przydaje,gdy wchodzi z ławki i nie jest po kontuzjach. Wtedy jest groźny :D
Glory Glory MU
» 17 maja 2010, 20:03 #16
RobvanKlu5i: Jestem pewien ze w United nie powiedzial ostatniego slowa. Jeszcze moze wystrzelic z forma i zaczac strzelac regularnie bramki! :)
» 17 maja 2010, 18:51 #15
Jakubek722: Szkoda tylko tej 7 co dostał ,mógł ją dostać Nani lub ktoś inny.
Owen niestety znowu kontuzja i zobaczymy co będzie w przyszłym sezonie/:)
» 17 maja 2010, 18:44 #14
Diegoo1878: Bzdury opowiadasz koleżko. Czemu Nani miałby mieć 7? Ma przecież 17 i to z tą liczbą powinien być kojarzony. Uważam, że zawodnik grający w drużynie przez X lat nie powinien zmieniać numeru, tak jak to było np. z Giggsem. Teraz jeśli myśli się o numerze 11, myśli się o Giggsie. tak samo będzie np. z Nanim jeśli zrobi karierę. ;)
» 17 maja 2010, 21:02 #13
kkkkk: TAsman1985

Dajmu mu szanse to jest mimo wszystko świetny gracz może jeszcze udowodni że będzie godzien grać z tym numerem który dobrze wiemy do kogo nalezał
» 17 maja 2010, 17:07 #12
owen92: Michael pokazał to co potrafi czyli zdobywanie bramek...jego bramka przeciwko City dała mi przez miesiąc dobry humor;) Sądze że sezon udany a w następnym pokaże jeszcze młodym snajperom co to jest profesjonalizm.... Więcej gry= Więcej bramek
MO7
» 17 maja 2010, 16:49 #11
tasma1985: To, że Owen potrafił strzelać bramki, wiedział każdy kibic MU. O wiele ważniejszą jednak kwestią było, czy potafi wytrzymać trudy sezonu bez poważniejszej kontuzji. Czas pokazał, że nie... .

Czas pokazał, żę Ferguson poszedł na łatwiznę i ściągnął nie zawodnika, który potrafiłby pomóc obronić mistrzostwo Anglii i sięgnąć po tryumf w LM, lecz zawodnika, który ma znane nazwisko, ma wciąż insytnkt strzelecki, ale za to - z racji dużej eksploatacji w młodym wieku - nie nadaje się do gry na najwyższym poziomie.

Ferguson zaryzykował i przegrał podwójnie:
1. Wręczył legendarną "7" gościowi, który ABSOLUTNIE nie jest godzien nosić ten numer na plecach.
2. Sprowadził do drużyny zawodnika bardzo kontuzjogennego (kosztem bądź co bądź zawodnika przez większość sezonu zdrowego-Teveza) i przegrał powtórnie. Przegrał, bo drużynie był jak mało kiedy potrzebny porządny zmiennik/godny następca Rooneya.

Owen doznał poważnej kotntuzji - fakt, zdarzenie losowe, ale ... czemu ponad 50% fanów MU przed sezonem taki sceniariusz przewidywało??
» 17 maja 2010, 16:44 #10
Diegoo1878: Nie widzę powodu dla którego Owen nie powinien dostać koszulki z numerem '7'. Nie numer gra, lecz zawodnik. A Ferguson sam podkreślał dając mu możliwość noszenia tej liczby na plecach, że ma do niego wielkie zaufanie. Powiedz mi, jaka może być lepsza motywacja?

Nie wiem też, czego po nim oczekiwałeś, że jesteś taki zawiedziony. Facet nie jest już przecież pierwszej młodości i oczywistym było, iż będzie to tylko zmiennik innych zawodników. Nie powiesz chyba, że miał być partnerem dla Rooney'a. Nic raczej na to nie wskazywało, a jako zmiennik spisywał się doskonale i pewnie byłby tak do końca niestety człowiek nie jest jak heros i zdarza się coś takiego jak kontuzja. Może Ty ich nie odnosisz ale nie wszyscy mają takie szczęście.
» 17 maja 2010, 21:09 #9
tasma1985: Widzisz Kolego, nasze postrzeganie na zawodników, na ich przydatność dla drużyny, na ich możliwości nieco różni się do siebie.

Ja nie patrzę na Owena przez pryzmat jego możliwości, ja patrzę na Owena przez pryzmat takiego klubu jak MU.

Nie przemawia do mnie argument, że ten transfer jest udany, bo ... kupiliśmy do za darmo. Idąc takim tokiem myślenia, każdy transfer za free musiały być udany, bo każdy zawodnik w jakimś tam minimalnym stopniu coś może wnieść do drużyny.

Ferguson oddał Teveza i w jego miejsca sprowadził Owena, który był bez formy od kilku lat. W jego miejsce powinien zostać sprowadzony zawodnik o poziomie przynajmniej zbliżonym do Argentyńczyka. Zakupiono Owena - Ferguson wmawiał wszystkim, że z jego zdrowiem jest wszystko OK, że to wielkie wzmocnienie i .... że nie potrzeba innych napastników.

Kontuzje zdarzają się ... . Owszem, ale są zawodnicy, którzy są wyraźnie bardziej podatni na kontuzje i ci mniej podatni. Owen należy do grupy wysokiego ryzyka (żeby nie napisać najwyższego ryzyka), jeśli chodzi o piłkarzy kontuzjogennych (ostatnie 2 lata to jego ciągłe kontuzje). Sprowadzenie więc tego gościa było zagraniem w ciemno - niestety ten krok zakończył się niepowodzenie, bo przez pół sezonu pozostaliśmy z 1 i 1/3 napastnika.
» 18 maja 2010, 09:55 #8
Kingus661: Owen niestety nie miał zbyt wiele czasu w tym sezonie by się pokazać
te kontuzje dopadły naszych zawodników niektórzy szybko powracali do zdrowia innym zeszło trochę dłużej.
Niestety Micheal nie miał szczęścia i nie zobaczyliśmy go do końca.
Ostatnio oglądałam jego bramki niektóre były na prawdę zachwycające
mam nadzieje że jeszcze zobaczymy go w tak dobrej formie :)
» 17 maja 2010, 16:40 #7
Klimaa: Po tym sezonie to warto zwrócić uwagę na złotą bramkę z City w 96' i hat-trick z Wolfsburgiem..ale oprócz tego..mało szans na grę i ciągłe kontuzje..obawiam się ze w przyszłym sezonie jego sytuacja się nie zmieni, a byłoby go szkoda bo ma jeszcze wiele do udowodnienia..
» 17 maja 2010, 16:06 #6
kondziu: Z Rooneyem by gral cos a nie tak jak Berbatov ;/
» 17 maja 2010, 15:37 #5
kris9: Micheal jak przychodził na zasadzie wolnego transferu wydawał się niezłym pomysłem i wielkim prztyczkiem w nos Liverpoolu. W pierwszej części sezonu zagrał wiele spotkań, jednak większość z nich z ławki rezerwowych. Tym samym nie miał zbyt wiele czasu, by pokazać swoją całkowitą wartość. Jednak kluczowe bramki w ważnych meczach świadczą o jego snajperskich umiejętnościach i intuicji. W kilku spotkaniach brakowało precyzji, albo zaangażowanie i szukanie sobie miejsca na boisku nie przynosiło skutku. Jednak bramka z Citizens w doliczonym czasie przed trybuną Stretford End była czymś niesamowitym. Druga część sezonu zapowiadała zwyżkę formy Owena, którą niestety popsuła kontuzja po finale Carling Cup. Szkoda. Owen strzelił wówczas zwycięskiego gola co jest kolejną dobrą zasługą napastnika w tym sezonie. Fantastyczny był również hat-trick Michaela z Wolfsburgiem, był to bez wątpienia dla niego mecz sezonu. Uważam, że transfer Owena był dobrym pomysłem, nadal sądzę, że w kolejnym może pokazać jeszcze więcej przydatności dla zespołu. Jednak chciałbym, aby po wyleczonej kontuzji dostawał więcej szans występów od pierwszej minuty. Sezon dla niego był trochę pechowy przez kontuzję, trochę niespełniony przez mały czas przebywania na boisku, ale te bezbarwne momenty przeplótł kilkoma fantastycznymi występami i ważnymi golami, dlatego też wg. mnie ocena 5,5 za sezon 2009/2010 jest jak najbardziej sprawiedliwa.
» 17 maja 2010, 15:24 #4
Sorata: 5.5/10 czy 5.5/6? Jak 5.5/6 to mogę się zgodzić, jak 5.5/10 to niestety, ale się nie zgadzam :P. W skali szkolnej mocna 5, a w skali na 10 - myślę, że 9/10 byłoby dobrą oceną.
» 17 maja 2010, 17:05 #3
sakjaszfili: no ciekaw jestem co by bylo gdyby zagral za Roo jak mial kontuzje ;D no no szkoda ze sie nie przekonamy ;/ za darmo przyszedl strzelil co mial strzelic mogl wiecej;] ale co tu narzekać derby wynagradzają wszystko
» 17 maja 2010, 14:57 #2
etcan123: szkoda że tak mało grał w tym sezonie bo z Rooneyem dobrze by mu się grało
» 17 maja 2010, 14:46 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.