W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Louis Saha ma w sobotnie popołudnie poprowadzić Everton do zwycięstwa nad Manchesterem United. Czy Francuz napsuje krwi swoim byłym kolegom?
» Czy Louis Saha napsuje krwi swoim byłym kolegom?
Saha obecny sezon może uznać za bardzo udany. Na swoim koncie ma już 15 bramek, wliczając w to dwa arcyważne trafienia w niedawnym spotkaniu z Chelsea (2:1).
– Saha nie musi niczego udowadniać w tym meczu. Louis, bez względu na to gdzie grał, zawsze był postrzegany jako czołowy zawodnik – mówi David Moyes przed meczem na Goodison Park.
– Ostatnie lata w Manchesterze United nie były dla niego łatwe, bo borykał się z kontuzjami. Większość ludzi i tak jednak powie, że Saha jest jednym z tych napastników przeciwko którym gra się bardzo ciężko – dodaje szkoleniowiec Evertonu.
Muszysko: Everton to nie tylko Saha.. jestem spokojny, ze Vidić (o ile zagra) zatrzyma Francuza. Jednak nie w Nim upatruje największego zagrożenia. Dla mnie większym zagrożeniem będzie Pieannar. Zwrotny, obdarzony nie naganną techniką, dobrze grający obieama nogami, niezła kiwka. Żałuję, że nie zagra Cahill, Fellainini, ale to już nie Nasze zmartwienia.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.