ttlbtg: No można wyczytać, między wierszami, że człowiek który jest od ćwierć wieku u sterów takiego klubu jak United, gdzieś tam w środku (chociaż może tego nie okazując) podziela zdanie wszystkich kibiców (oczywiście, również i piłkarzy). Kto jak kto, ale to właśnie Ferguson może poszczycić się mianem Ojca tego klubu. Wypowiadając się na temat sytuacji LUHG, jasno przyznaje w przenośni, że aprobuje taką akcję. Z pewnością, gdyby nie trzymanie kierownicy tej potężnej machiny jaką jest drużyna Diabłów, spokojnie usiadłby na trybunach i nawet twarz wymalował w barwach zielono żółtych. O tyle z pewnością jest mu trudniej (choćby w tym najmniejszym stopniu) zarządzać potencjałem klubu, będąc świadom, że ma jednak ograniczone pole manewru (chociażby na rynku transferowym). Z wyrazami uznania dla obecnych potęg (których delikatnie mówiąc nie lubię) takich jak Chelsea, Liverpool, Real, Arsenal, City (bo jednak są mocni, a co za tym idzie i trudni do gry i to trzeba przyznać) czy chociażby Barcelona, Bayern czy Milan bądź Inter, to jednak United z taką sytuacją wewnętrzną klubu może się równać z sytuacją nieciekawą klubu Portsmouth. Ci z kolei różnią się tym, że aby grać trzeba mieć kim i sam Avram nic nie pomoże. Człowiek jest niesamowity i nie ukrywam, że nie obraziłbym się, gdyby stał się mentorem United w przyszłości. Nie jest to moje marzenie oczywiście, bo jednak preferencje rosną wraz z osiąganymi sukcesami, a tych Avram nie odnosi jakoś ostatnio. Najważniejsze dla naszego klubu niech będą same wyniki, kibice i tak zdają sobie sprawę, że tworzą jedynie otoczkę dla drużyny. Dzięki fanom rośnie prestiż i motywacja zespołu do gry. Efekty widać, a to świadczy jedynie o tym, że fani potrafią rozdzielić na dwie równe części nienawiść do Glazerów z miłością dla barw klubowych. Sam fakt, sięgnięcia po historyczne barwy daje takiego kopa na starcie, że wiadomo United gra z pamięciom o początkach tego klubu, co motywuje ich jeszcze bardziej. To jest mój tok rozumowania. A czy Glazer odejdzie czy zostanie, to już jego sprawa. Fani swoje robią i niech tak będzie. Myślę, że prędzej czy później właściciel pożegna się z klubem. Pytanie tylko, czy ważniejszy dla niego jest honor (jeśli go posiada) czy może pieniądze jakie chce odzyzkać przez swoje (najwidoczniej) płytkie myślenie w świecie biznesu i gotówki której pozbył nie myśląc za bardzo analitycznie. To prawda, pieniądz rządzi światem i tego nikt z nas już nie zmieni. Myślę, że czas skupić się wynikach, bo jest o co walczyć w tym sezonie. I tak na koniec... różnica w tym, że United jest własnością miliardera, polega na tym, że Abramowicz (przykład) ma pieniądze i spokojnie może wydawać je na klub. W przeciwieństwie do Niebieskich, w United jest jednak deczko inaczej, ponieważ to United musi łożyć na debet Glazera i nie ma się co łudzić, bo Amerykaniny przyszły tu po to by się odkuć i nic poza tym. Skupmy się na grze. Tak będzie najlepiej o /
WAY TO GLORY ! !