W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Old Trafford świętuje swoje setne urodziny. W związku z tym oficjalna strona klubu ruszyła z serią stu wielkich momentów w historii stadionu. W kwietniu 1956 roku Dzieciaków Busby'ego dzieliła zaledwie jedna wygrana od Mistrzostwa Anglii.
» Pierwsza Dywizja w sezonie 1955/1956 padła łupem United
Historia: Trzy spotkania do końca sezonu. Piastujące drugą lokatę Blackpool przyjechało na Old Trafford z myślą o wygranej, która przedłużyłaby ich szanse na tytuł Mistrzowski. W przypadku zwycięstwa United, byłby to drugi triumf w lidze w przeciągu pięciu lat, natomiast pierwszy w erze Busby Babes.
Okazja: Goście niespodziewanie wyszli na prowadzenie już po dziewięćdziesięciu sekundach. Czerwone Diabły na przekroju całego sezonu straciły na swoim stadionie zaledwie trzy punkty, zatem kibice mogli być świadkami nie lada niespodzianki. Za sprawą pewnie wykonanej jedenastki przez Johnny'ego Berry'ego United doprowadziło do remisu, zaś trafienie Tommy'ego Taylora w końcówce meczu przypieczętowało zwycięstwo ekipy Matta Busby'ego.
Następstwa: Manchester United zakończył sezon remisem z Sunderlandem oraz wygraną z Portsmouth na własnym stadionie. Różnica między United a Blackpool wynosiła jedenaście punktów, a rok później Red Devils ponownie sięgnęli po tytuł, tym razem wyprzedzając różnicą ośmiu punktów Tottenham oraz Preston. Przed drużyną Matta Busby'ego szykowała się świetlana przyszłość, którą przerwała jednak katastrofa lotnicza w Monachium...
Statystyki ligowe
Najwięcej bramek: 25: Tommy Taylor 20: Dennis Viollet 9: David Pegg
Najwięcej występów: 42: Mark Jones 41: Ray Wood 39: Roger Byrne 35: David Pegg 34: Johnny Berry, Dennis Viollet
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.