Broowar: Jak widzę takie newsy to od razu przypomina mi się program Football od A do Z z Johnem Clees'em i parodia tłumaczenia się po porażce. Wyglądało to mniej więcej tak. Przegraliśmy 7:0 z zespołem z 3 ligi, który grał w 9, jednakże nie uważam, żeby to było hańbiące, jestem zadowolony z postawy drużyny. Statystyki nie mają się nic do rzeczy, z tego co słyszałem we wczorajszym meczu podobno MU nie przegrało w 2 ostatnich sezonach ani jednego meczu z beniaminkami, a do tego wygrało ostatnie 7 spotkań z Burnley, a jednak dostaliśmy tęgie baty. Jeśli Ferguson nie zacznie widzieć swoich błędów to czarno to widzę, jak dla mnie w MU brak rozgrywającego światowej klasy, a bez tego to możemy pomarzyć, wszyscy zawodnicy wciąż wracają do finału w Rzymie, a tam pokonała nas Barcelona tylko i wyłącznie dzięki 2 środkowym pomocnikom, Xavi'emu i Iniescie, którzy zdominowali środek pola, ale my czekamy na powrót Hargreavs'a, który to jest lekiem na całe zło, tylko, że możemy się na niego nie doczekać, bo chyba nawet sam Bóg nie wie, czy on kiedykolwiek będzie w stanie się wykurować, osobiście bardzo chętnie widziałbym w naszym składzie Gourcuffa, którym to interesował się Inter, podobno za 25 milionów euro byłby do wzięcia, a jest prawdziwym geniuszem, który pomógł Bordeaux w zdobyciu mistrzostwa i został wybrany piłkarzem sezonu we Francji.
PS
Wiem, że pewnie przeczytam klika cierpkich komentarzy ze wzlględu na krytykę SAF'a, ale mam to gdzieś, jak ktoś jest ślepo zapatrzony w niego to pozdro