Ferguson: Możemy winić samych siebie

W pierwszej połowie mistrzowie Anglii rozdawali karty na boisku i tylko heroiczne interwencje Tima Howarda zapobiegły stratom kolejnych bramek przez Everton. Po przerwie drużyna Davida Moyesa zaprezentowała zupełnie odmienny punktów i zdołała doprowadzić do remisu.

- Trzy punkty wypuściliśmy z naszych rąk, bo przez większość czasu kontrolowaliśmy przebieg gry. Jestem zatem rozczarowany stratą dwóch punktów – przyznał sir Alex Ferguson w rozmowie z MUTV.

- Trzeba jednak pochwalić Everton za niesamowitą walkę w drugiej połowie. Obraz ich gry zmienił się diametralnie, a my musieliśmy się bronić przed ich atakami. Winić za stratę punktów możemy tylko siebie, bo Everton na punkt sobie zapracował.

Sir Alex Ferguson jest przekonany, że w kolejnych spotkaniach z West Ham United i Hull City jego drużyna odniesie zwycięstwa.

- Jesteśmy w dobrej formie. Myślę, że momentami graliśmy wspaniały futbol. W drugiej połowie byliśmy nieco mało rozważni, co musiało się zemścić. Najważniejsza jest jednak postawa zespołu. Wszyscy są zdrowi i wyglądają dobrze – dodaje Fergie.