Ferguson: Bez pośpiechu

Szkocki menadżer przyznaje, że strata Portugalczyka jest smutną wiadomością dla klubu z Old Trafford, ale w piłce nożnej jest to normalne. Nie przewiduje on także, że w najbliższych dniach oficjalnie ogłosi, kto będzie jego asystentem, tłumacząc, że trzeba poczekać i zobaczyć jak ułożą się wszystkie sprawy. Zapytany, czy poszukiwania nowego współpracownika się już rozpoczęły, Ferguson odpowiedział:

- Szczerze, to jeszcze nie. Będziemy wykonywać swoją pracę, tak jak dotychczas. Poczekamy i zobaczymy jak się sytuacja rozwinie. Oczywiście jest to trochę smutne, ale prowadzenie kadry jest czymś emocjonalnym i na pewno wspaniałym dla tego człowieka. Carlos wykonał u nas świetną robotę, dlatego go zapamiętamy. Gdy odchodził, życzyliśmy mu powodzenia. Wiele innowacji jakie pojawiały się w naszym klubie przez ostatnie lata są zasługą Carlosa.

- Zawsze jest przykro, gdy ktoś opuszcza zespół. Carlos był ogromną częścią tego klubu i wraz z Sir Aleksem Fergusonem miał wiele do powiedzenia. Jako piłkarze musimy uszanować jego odejście, życzymy mu wszystkiego najlepszego – dodał natomiast Michael Carrick.