- Kiedy transfer został sfinalizowany, poczułem prawdziwą ulgę - stwierdza Carlos Tevez. Argentyńczyk przyznaje, że bardzo ceni sobie grę na Old Trafford i pokochał występować dla Manchesteru United.
» Czuję się bardzo szczęśliwy, ponieważ dołączyłem do najlepszego klubu na świecie z najlepszymi piłkarzami - takimi oto słowami Carlos Tevez wyraził się o nowej drużynie. Argentyńczyk nie może się doczekać występów u boku Wayne'a Rooneya.
23-letni napastnik zadebiutował w drużynie Czerwonych Diabłów w środę, kiedy to podopieczni sir Alexa Fergusona zaledwie zremisowali na Fratton Park z Portsmouth. Tevez zaliczył świetny występ, notując asystę przy trafieniu Paula Scholesa oraz zbierając pochwaly od samego Szkota.
Pomimo, iż Manchester nie zdołał pokonać ekipy Harry'ego Redknappa, Carlitos pokazał, że w przyszłości będzie miał olbrzymi wpływ na poczynania United. Sam piłkarz zamierza skoncentrować się na tym sezonie, aby był on pełen sukcesów dla Red Devils.
- Czuję się bardzo szczęśliwy, ponieważ dołączyłem do najlepszego klubu na świecie z najlepszymi piłkarzami - powiedział Tevez. - Nie jest trudno dostrzec jakości, którą posiada każdy gracz.
- Jestem silny psychicznie, więc przede wszystkim chcę regularnie występować. Chcę być również częścią tej wspaniałej ekipy oraz mam nadzieję, że będę grał taki futbol, który w zeszłym sezonie pomagał mojej drużynie.
W związku z kontuzją Wayne'a Rooneya, Tevez będzie jedynym napastnikiem do dyspozycji sir Alexa Fergusona na niedzielne derby z Manchesterem City. Carlos jest wielce rozczarowany kontuzją Anglika, stwierdzając, że nie może się doczekać występów u boku 21-latka.
Argentyńczyk zaprzeczył również tezom, według których dwójka napastników Manchesteru miałaby nie stworzyć zgranego duetu, ponieważ zawodnicy są do siebie zbyt podobni.
- Kiedy wychodzisz na boisko, jeden z napastników może być zawsze nieco bardziej wysunięty od tego drugiego, lub na odwrót. Można nad tym razem popracować - dodał Tevez.
- Gra u boku Wayne'a Rooneya będzie dla mnie wspaniałym doświadczeniem, z tego powodu jestem bardzo podekscytowany. Jego brak jest dla nas wielką stratą, ponieważ to bardzo ważny zawodnik w naszej drużynie.
- Lecz mamy także inne opcje, więc liczę na to, że poradzimy sobie dobrze - zakończył.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.