Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Heinze: To cena za mundial

» 29 grudnia 2006, 11:35 - Autor: gosc - źródło: wlasne
Obrońca Manchesteru United, Gabriel Heinze, czuje, że jego mieszane szczęście w tym sezonie to cena, jaką przyszło mu zapłacić za wielkie chęci gry w Mistrzostwach Świata.
Heinze: To cena za mundial
» Manchester United
Pomimo zerwania więzadeł krzyżowych we wrześniu ubiegłego roku, Heinze ciągle zmuszał się do cięższej pracy i wyjazdu ze składem Argentyny do Niemiec.

28-letni gracz zagrał w czterech z pięciu meczy swojej reprezentacji. Argentyńczycy odpadli w ćwierćfinale, przegrywając po rzutach karnych z gospodarzami turnieju. Heinze powrócił do Manchesteru, wierząc, że jest w pełni zdrów.

Jednakże przeprowadzone testy wykazały co innego, a Sir Alex Ferguson był zmuszony do ustalenia dla byłego zawdonika PSG specjalnego pragramu rehabilitacji w celu zwiększenia jego siły.

Na szczęście dla Heinze, ciężki reżim treningowy przyniósł efekty, ale zawodnik nadal widzi przed sobą Patrice’a Evrę w walce o miejsce w wyjściowej jedenastce.

„Nie jestem daleko od osiągnięcia mojej dawnej formy” – powiedział dla MUTV – „Cieszę się, że znów czuję się dobrze. Ważną rzeczą jest to, że znów gram. Dobrze jest zostawić w tyle problemy ze zdrowiem, ponieważ nikt tego nie lubi”.

Oddanie tego zawodnika dla rep. Argentyny było widać już w 2004 roku, kiedy to – mając dopiero podpisany kontrakt z Czerwonymi Diabłami – przyjął zaproszenie na Igrzyska Olimpijskie.

Ten ruch przyniósł temu obrońcy złoty medal olimpijski. Potem powrócił do Manchesteru i zaliczył serię wspaniałych występów, a to z kolei przyniosło mu tytuł zawodnika roku wg kibiców przed Wayne’em Rooneyem.

Mimo że Ferguson przyznał, iż poprzedni sezon byłby lepszy, gdyby Heinze nie pojechał na Mundial, ale nikt nie próbował zatrzymać twardo grającego obrońcy, a sam zainteresowany powiedział, że to nie był nieprzemyślany ruch.

„Dla piłkarza nie ma nic ważniejszego niż reprezentowanie swojego kraju na takim turnieju” – powiedział Heinze – „Ale kiedy zdecydowałem, że pojadę na Mundial, nie kierowałem się tylko sercem. Dużo o tym myślałem i używałem też głowy”.

„To jest normalne, że się do czegoś zmuszasz. Kiedy wróciłem, myślałem, że jest wszystko w porządku i że kontuzja to już przeszłość. Myślę, że to kogoś czegoś nauczy” – dodał.

Wejście w 69. minucie w meczu z Wigan w Boxing Day była zaledwie 10. występem Heinze’a w tym sezonie. Jest szansa, że jutro zobaczymy go od pierwszej minuty, gdyż Sir Alex Ferguson obiecuje zmiany.


TAGI


« Poprzedni news
Rossi do Sunderlandu?
Następny news »
Ferdinand składa hołd Fergusonowi

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.