Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Trzy punkty zostają na Old Trafford!

» 26 grudnia 2006, 18:10 - Autor: gosc - źródło: wlasne
Dzisiaj, 26. grudnia w Boxing Day, zespoły Premiership po raz kolejny wybiegły na boisko, aby walczyć o ligowe punkty. Tym razem Manchesterowi United przyszło się zmierzyć z Wigan Athletic. Zawody rozpoczęły się o godzinie 16:00 czasu polskiego na stadionie Old Trafford, który mieści się przy ulicy Sir Matta Busby`ego w Manchesterze.
Trzy punkty zostają na Old Trafford!
» Manchester United
Zespół gospodarzy wystąpił w lekkim osłabieniu, ponieważ Sir Alex Ferguson nie mógł skorzystać z usług Michaela Carricka - Anglik leczy kontuzję kostki, której nabawił się w spotkaniu przeciwko West Ham United. Były pomocnik Tottenhamu był jedynym osłabieniem Diabłów. Szkocki szkoleniowiec już po raz drugi z rzędu delegował do gry Ji-Sung Parka, który jeszcze do niedawna zmagał się z kontuzją. Sir Alex dał także odpocząć swoim najlepszym zawodnikom, takim jak Cristiano Ronaldo, Louis Saha czy Ryan Giggs. Ten ostatni nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych.

Warto także wspomnieć, że Czerwone Diabły podchodziły do spotkania z "The Latics" nieco rozluĽnieni, ponieważ Chelsea Londyn, która jeszcze dziś przed tą kolejką traciła tylko dwa punkty do United, zaledwie zremisowała 2:2 z beniaminkiem Premiership - Reading. Obie bramki dla "The Blues" zdobył niezawodny Didier Drogba, natomiast do siatki Hilario trafił Leroy Lita oraz Michael Essien, który zdobył bramkę samobójczą.

Od pierwszych minut spotkania na Old Trafford przeważali gospodarze. Już w 5. minucie meczu, po dośrodkowaniu Wesley'a Browna, znakomitą szansę miał Wayne Rooney, który wślizgiem próbował umieścić piłkę w siatce, lecz ostatecznie dobrą interwencją popisał Chris Kirkland. W pierwszym kwadransie miało miejsce dużo dośrodkowań ze strony United, lecz wszystkie były wybijane przez obrońców lub pewnie wyłapywane przez bramkarza gości.

W drugiej części pierwszej połowy zrobiło się nieco ciekawiej, ponieważ zawodnicy Manchesteru United oddali kilka groĽnych strzałów z przed pola karnego. Wielokrotnie szczęścia próbował Wayne Rooney, lecz niestety bezskutecznie. Angielski napastnik w 31. minucie dostał prostopadłe podanie od Darrena Fletchera, lecz niestety nie umiał celnie przymierzyć do pustej bramki. Pod koniec pierwszej odsłony meczu obserwowaliśmy jeszcze kilka ładnych, składnych akcji, lecz niestety wynik nie uległ zmianie.

Ostatecznie po pierwszej połowie Manchester United do szatni schodziło z bezbramkowym remisem, lecz widać było wyraĽną przewagę drużyny Sir Alexa Fergusona, którzy nie pozwalali rywalom na żadne groĽne akcje pod bramką Edwina Van Der Sara. Większość ataków Wigan w pierwszej połowie na szczęście kończyło się spalonymi.

W przerwie potyczki na Old Trafford, Sir Alex Ferguson zdecydował się dokonać jednej zmiany. Mocno zmęczonego już Darrena Fletchera zastąpił Cristiano Ronaldo, który w ostatnim czasie prezentuje naprawdę wysoką formę. Reszta składu, zarówno gospodarzy jak i gości nie uległa zmianie.

Na początku drugiej odsłony, a konkretnie w 47. minucie, w narożniku boiska piłkę ustawił Paul Scholes. Idealne dośrodkowanie Anglika w pole karne, precyzyjnym strzałem głową, na bramkę zamienił Cristiano Ronaldo! Już wtedy wszyscy obecni na Old Trafford byli przekonani o tym, kto w dzisiejszym meczu sięgnie po kolejne trzy punkty ligowe!

Chwilę póĽniej, w 50. minucie, sędzia podyktował rzut karny dla Manchesteru United po faulu na Ji-Sung Parku. Koreńczyk,po próbie przyjęcia podania, został lekko podcięty przez przeciwnika. Futbolówkę na jedenastym metrze ustawił po raz kolejny Ronaldo. Precyzyjny strzał po ziemi odbił jednak Chris Kirkland. Pomimo to Portugalczyk szybko dopadł piłkę i tym samym zdobył swoją drugą bramkę w dzisiejszym spotkaniu.

Kiedy 21-letni skrzydłowy Czerwonych Diabłow zdobył drugiego gola, podopieczni Paula Jewella ruszyli szybko do ataku. Pomimo starań beniaminka Premiership na zdobycie kontaktowego gola nie udawało im się to. Świetnie dysponowani tego po południa byli defensorzy United, którzy przechwytywali wszystkie piłki.

W 50. minucie Ole Gunnar Solskjaer podwyższył prowadzenie Manchesteru United na 3:0! Prostopadłe podanie na 20. metrze głową przedłużył Wayne Rooney. Norweski napastnik szybko opanował piłkę, po czym oddał precyzyjny strzał po ziemi z okolic dwunastego metra.

W 76. minucie Wayne Rooney dostał piłkę w polu karnym od Parka, lecz silny strzał Anglika uderzył... w poprzeczkę! Wigan Athletic w samej końcówce spotkania atakowało co raz częściej, lecz Czerwone Diabły skutecznie odpierały wszystkie ataki aż do ostatniej minuty, kiedy to Mikael Silvestre sfaulował w polu karnym jednego z zawodników gości i sędzia podyktował rzut karny. Bezbłędnie z jedenastu metrów strzelił Leighton Baines i zdobył honorową bramkę dla swojego zespołu.

Trzy punkty po raz kolejny zostały na Old Trafford. Manchester United wygrał 3:1 w świetnym stylu. Pomimo że w końcówce stracili jedną bramkę, to możemy być zadowoleni z postawy naszych ulubieńców. Pokazali swój prawdziwy charakter i przede wszystkim powiększyli przewagę w ligowej tabeli nad drugą Chelsea Londyn do 4 punktów.

MANCHESTER UNITED 3:1 WIGAN ATHLETIC

Cristiano Ronaldo 47`, 50`

Ole Gunnar Solskjaer 59`

Leighton Baines 91`


Wigan Athletic:
Kirkland - Boyce, Jackson, Hall (Skoko 64'), Baines - Teale (Cotterill 63'), Johansson, Wright, Kilbane - Todorov, Heskey.

Ławka rezerwowych:
Pollitt, Landzaat, Cywka, Cotterill (wpr. 63'), Skoko (wpr. 64').

Manchester United:
Van der Sar - Brown, Vidic, Silvestre, Evra(Heinze 69') - Fletcher (Ronaldo 45'), O'Shea, Scholes (Richardson 62'), Park - Solskjaer, Rooney

Ławka rezerwowych
Kuszczak, Ronaldo (wpr. 45'), Heinze (wpr. 69'), Saha, Richardson (wpr. 62').


TAGI


« Poprzedni news
Drogie szaleństwa piłkarzy United
Następny news »
Ferguson: Zapłaciłbym, aby oglądać Ronaldo w akcji

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.