Kariera Manuela Ugarte w Manchesterze United nie układa się po myśli zawodnika i kibiców Czerwonych Diabłów. Reprezentant Urugwaju może opuścić szeregi klubu z Old Trafford w zimowym oknie transferowym.
» Manuel Ugarte nie prezentuje wysokiej formy w barwach Manchesteru United | Fot. Press Focus
Ugarte miał być jednym z kluczowych zawodników w zespole Rubena Amorima, tak jak miało to miejsce w Sportingu. Portugalski szkoleniowiec nie poznaje jednak swojego byłego podopiecznego, który przegrywa rywalizację o miejsce w składzie z Casemiro.
24-latek w tym sezonie tylko trzy razy pojawił się w wyjściowej jedenastce Manchesteru United. Łącznie rozegrał 11 meczów, co przełożyło się na 359 minut spędzonych na boisku.
Na razie nic nie wskazuje na to, aby rola Ugarte w ekipie Rubena Amorima szybko się zmieniła. Sytuację reprezentanta Urugwaju ma według najnowszych doniesień obserwować Galatasaray.
Turecki dziennikarz Erol Evcen przekazał na platformie X, że Galatasaray „uważnie monitoruje” sytuację Manuela Ugarte przed zimowym okienkiem transferowym.
– Galatasaray zapuka do drzwi Manchesteru United w zimowym okienku transferowym i będzie podpytywać o Manuela Ugarte – twierdzi dziennikarz.
Manchester United w zimowym okienku najprawdopodobniej nie będzie zainteresowany wypożyczeniem Manuela Ugarte. Czerwone Diabły może przekonać tylko solidna oferta transferu definitywnego Urugwajczyka. Klub z Old Trafford pozyskane w ten sposób środki mógłby od razu przeznaczyć na wzmocnienie linii pomocy.
Manchester United latem 2024 roku zapłacił Paris Saint-Germain za Manuela Ugarte 50 milionów euro.
vieeeri: Prawda jest taka, że jego sytuacja do lata w klubie się nie zmieni. Może jedynie liczyć na wykluczenie/uraz Casemiro. Obecnie Amorim woli do końca trzymać zmęczonego Case niż ryzykować wejściem Ugarte. Bierzmy zimą tego Nevesa, puśćmy Ugarte na wypożyczenie. Jeżeli ma odejść latem to kisząc się na ławie nie weźmiemy za niego więcej jak 20M. Chyba, że Galatasaray płaci gotówą od razu zimą za Urugwajczyka wtedy to inna rozmowa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.