Amorim po meczu z Arsenalem: Byliśmy lepszym zespołem
» 17 sierpnia 2025, 20:44 - Autor: matheo - źródło: BBC Sport
Ruben Amorim pozytywnie ocenił występ swoich piłkarzy w meczu z Arsenalem. Zawodnicy Manchesteru United pokazali niezłą piłkę w starciu z Kanonierami, ale to londyńczycy zgarnęli komplet punktów.
» Ruben Amorim odczuwał niedosyt po niedzielnej inauguracji sezonu | Fot. MUTV
Czerwone Diabły w meczu z Arsenalem miały wiele sytuacji do zdobycia bramki. Świetnie między słupkami dysponowany był David Raya. Kanonierzy bramkę zdobyli natomiast po stałym fragmencie gry, kiedy na linii bramkowej nie popisał się Altay Bayindir.
– Zasłużyliśmy na więcej i byliśmy lepszym zespołem. To jasne, ale ostatecznie przegraliśmy. Musimy popracować nad rzeczami, które trzeba poprawić. Musimy lepiej bronić stałe fragmenty gry. Sporo rzeczy zrobiliśmy dobrze. Są też obszary do poprawy i nie potrzeba do tego analizy wideo. Jestem dumny z moich zawodników – stwierdził Amorim w rozmowie z BBC Sport.
– Byliśmy bardziej agresywni i odważni. W pewnych momentach czułem, że Bryan Mbeumo i Matheus Cunha bardzo nam pomagali. Trzymaliśmy się planu nawet w chwilach, kiedy stadion był nerwowy. Graliśmy swoje i to pomoże nam w przyszłości.
– Kibice znów pragną takiego uczucia. Idziemy na Old Trafford i nie chcemy się nudzić. Musimy wygrywać częściej niż w ostatnim sezonie, ale kibice chcą coś zobaczyć i coś poczuć.
Amorim pytany o oficjalne debiuty Cunhy i Mbeumo w Manchesterze United odpowiedział: – Wszyscy wiedzą, że to bardzo dobrzy piłkarze na te pozycje. Nie musiałem dużo pracować, aby się o tym przekonać.
– Czasami patrzysz na mecz w różnoraki sposób. W pierwszej połowie Cunha musiał schodzić, bo środkowi obrońcy byli bardzo mocni. Kiedy masz Sesko, to jest to inny tym zawodnika. To ważne dla mnie, aby mieć piłkarzy pozwalających rozgrywać różne mecze – dodał portugalski szkoleniowiec.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (18)
cyprian: Nie wiem jak można twierdzić, że byliśmy lepsi po przegranym spotkaniu. Jedyny wyjątek mógłby być, jakby nas sędzia przekręcił, ale nic takiego nie miało miejsca. Byliśmy mniej skuteczni i słabsi w defensywie. Rozegraliśmy niezły mecz, zwłaszcza na tle tak silnego rywala, ale w żadnym wypadku nie byliśmy lepsi od Arsenalu.
Po sieci krąży też wypowiedź Rubena, że tym meczem udowodnili, że mogą wygrać z każdym w Premier League. No to jest jeszcze wyższy poziom odklejenia. Gość po porażce na własnym stadionie uważa, że jesteśmy w stanie wygrać każdy kolejny mecz... ciekawy tok rozumowania. Zobaczymy panie Amorim za miesiąc z City.
marchewa11: No punktów póki co za styl nie przyznają to nie jazda figurowa na lodzie ,tu trzeba strzelić jedną bramkę więcej niż przeciwnik i wtedy są punkty. A te głodne Gadki zostawcie dla siebie w szatni. Zaczyna się grają u siebie tracą frajerska bramkę mają cały mecz żeby coś zrobić biją głową w mur a później wciskają nam gatki byliśmy ok lepsi,to nic nie daje panie trenerze.
smutny87: Jakoś stwierdzenie "byliśmy lepszym zespołem" nie pasuje do przegranych. Może nasza gra wyglądała lepiej czy coś w tym stylu ale lepszym zespołem jest ten który ostatecznie zwyciężył. W miarę wcześnie zdobyta bramka i utrzymanie wyniku to się ostatecznie liczy.
Paps: Na sam koniec liczy się wynik. Jest porażka u siebie z Arsenalem i znowu na zero z przodu. Każdy mecz jest inny i to, że dziś dominowaliśmy nie oznacza, że będzie tak np. z Fulham. Styl jest ważny, ale za to pucharów nikt nie daje.
MikeMU: Wrócimy mocniejsi.... Smutne jest to, że jeśli nie zagrany piachu, ale przegrany w ładnym stylu to ten klub upadł tak nisko, że ludzie się cieszą.
smutny87: Pewnie, że możemy wygrać z każdym ale to samo może powiedzieć trener np. Sunderlandu. Problem w tym, że pojedyncze zwycięstwo niewiele daje jeśli przegrywa się trzy kolejne mecze.
Wazza: Nawet Wieczysta może wygrać mecz z City, co nie znaczy, że się utrzyma w PL... Parsknąłem śmiechem, jak przeczytałem "Byliśmy lepszym zespołem" - niech oni papugę zatrudnią na stanowisku trenera, za karton ziaren miesięcznie będzie gadać to samo, co każdy aktualny trener.
ro7: Mnie martwi ten optymizm. Medale sobie wręczają :D Człowieku my ostatecznie przegraliśmy mecz. Zaraz nasze gwiazdy usiądą na laurach i będę pięknie grać i przegrywać, aż spadną z ligi.
Według mnie ten mecz niczego nie pokazuje. My graliśmy na 120%, Arsenal grał by wygrać minimalnym wysiłkiem i im się to udało. Strzelili szybko gola na 1:0 i dali nam się wyszumieć, a tak naprawdę to nie stworzyliśmy żadnej 100% sytuacji. Może ta główka Mbeumo, ale nawet z tego on wyciągnął wszystko bo bramkarz się dobrze ustawił.
Zobaczymy w następnych meczach co z tego będzie. Ale trzeba strzelać bramki i zdobywać punkty.
klusek0128: Typie czy ty nie widzisz różnicy między zespołem budowanym a zbudowanym?
Arsenal jest juz ułożony a artefakt kosmetyczne poprawki robi gdzie taki amorim ma za sobą dopiero pierwsze okienko i 3 transfery które chciał plus młodości na przyszłość a w tym zespole brakuje jeszcze min 2 zawodników i wielu meczów do zgrania zespolu bo tego nie kupisz.
Gintoki:Komentarz zedytowany przez usera dnia 18.08.2025 01:47
klusek0128 - TYPIE a ty nie widzisz ze to budowy trwaja juz od 13 lat? Mam gdzies kolejne przebudowy z ktorych i tak nic nie wyjdzie po po kolejnym slabym sezonie Amorek zostanie pewnie zwolniony. No ale zyj sobie swoimi zludzeniami i marzeniami, twoja sprawa. Ja po tylu latach wymagam efektow na teraz i nie obchodzi mnie ile Amorim jest trenerem, ile potrzebuje czasu itd. Widzialem wiele topowych druzyn ktore odbydowywaly sie po jednym sezonie albo szybciej. WIec mam gdzies kolejne procesy tworzenia.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Manchester United - West Ham United. Oficjalne składy. 14. kolejka Premier League
Manchester United - West Ham United. Zapowiedź 14. kolejki Premier League
Manchester United - West Ham 1:1. Teatr Marzeń stał się Teatrem Rozczarowań
Carragher do Neville’a: Załatwiłeś kolejnego piłkarza Manchesteru United!
