Andre Onana nie zamierza odchodzić z Manchesteru United

2Fast4You: Pena xd

UnitedWeStand: "nie będzie chciał się tu zasiedzieć jak Jones"
Żenujące jest to jechanie po piłkarzach jak Jones. Swoje w tym klubie wielokrotnie udowodnił i umniejszanie mu ze względu na urazy jest po prostu beznadziejne.

Phil otrzymywał nowe kontrakty, bo wciąż była wiara w to, że uda się go poskładać.

Hargreaves też by z klubu nie odszedł, tylko dostałby nowy kontrakt, bo zresztą chciał tutaj być za dosłownie darmo, ale wyniki badań były takie, że nie miał szans na powrót i Anglik nie był w stanie tego zaakceptować. Nie ma absolutnie powodu aby pozbywać się klasowych piłkarzy ze względu na urazy gdy cała reszta nawet gdy jest zdrowa, to wygląda na boisku gorzej od nich.

Chociażby Shaw oraz Mount.
Luke, to z miejsca wskakuje do pierwszego składu, a Mason jest z miejsca piłkarzem, który w najgorszym wypadku wchodzi na boisko z ławki rezerwowych jako pierwszy.

Śmieszy mnie, że ktoś chce ich sprzedać czy też jeszcze lepiej - rozwiązać kontrakty. Najlepiej niech wrócą do zdrowia w innym klubie i tam grają o trofea, a w United niech zamiast nich grają przeciętniacy, których szczytem możliwości jest walka o utrzymanie w lidze. Świetny pomysł.

StewieGriffin: Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.04.2025 15:47

Co dokładnie nazywasz umniejszeniem? Co to jest w ogóle z pokręcone myślenie? Czyli Twoim zdaniem klub nie powinien się pozbywać się piłkarzy, którzy praktycznie co sezon są niedostępni do gry w połowie ( albo i więcej) meczy?


"Phil otrzymywał nowe kontrakty, bo wciąż była wiara w to, że uda się go poskładać."

No i na wierze się skończyło. Jak na tym wyszliśmy? Przez kilka lat trzymaliśmy w klubie zawodnika, płaciliśmy mu tygodniówkę a zespoł nie miał z niego praktycznie żadnego pożytku. Dalej jedziemy na sentymentach?

"Luke, to z miejsca wskakuje do pierwszego składu" - nie no super, tylko on wskoczy na trzy mecze i wypadnie na trzy miesiące. Jaki to jest argument, że np. Shaw jest naszym najlepszym LO skoro on i tak jest niedostępny? Dalej gramy tym, co "na papierze"? Oczywiście, że w teorii ten skład wyglądałby dużo lepiej z Shawem i Mountem na boisku, ale jak to się ma do praktyki? Rozumiem jeszcze, gdy piłkarz ma jeden sezon poszatkowany kontuzjami, ale w przypadku Mounta jest to już 3 sezon z rzędu a w przypadku Shaw'a to już się nawet nie doliczę. I co, nadal mamy wierzyć, że wszystko się odmieni jak za dotknięciem magicznej różdżki i nagle przestaną być ciągle kontuzjowani? Choćby Shaw był drugim Carlosem, a Mount nowym Beckhamem nie ma szans zbudować jakiegokolwiek monolitu na zawodnikach, którzy rozegrają raptem 20 meczy w sezonie ( choć w niektórych przypadkach cięzko nawet o te 20)

sztejner: mnie również