W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Andre Onana nie pojechał na mecz z Newcastle United
» 13 kwietnia 2025, 11:05 - Autor: matheo - źródło: MEN
Manchester United w niedzielne popołudnie zmierzy się z Newcastle United na St James’ Park. Angielskie media informują, że w kadrze na mecz nie znalazł się Andre Onana.
» Andre Onana nie zagra w meczu z Newcastle United | Fot. Press Focus
Kameruński golkiper popełnił dwa błędy w meczu Manchester United z Olympique Lyon (2:2) w Lidze Europy. Miejsce Onany w bramce Czerwonych Diabłów ma zająć Altay Bayindir.
Manchester Evening News informuje, że Onana nie znalazł się w gronie zawodników, którzy pojechali na mecz z Newcastle United. 29-latek może jednak wrócić do bramki Manchesteru United w czwartkowym spotkaniu z Olympique Lyon (17 kwietnia).
Ruben Amorim miał powiedzieć Onanie, aby ten solidnie wypoczął i odciął się od negatywnych informacji. Kameruńczyk miał ostatnio problemy nie tylko na boisku. W ubiegłym miesiącu przed restauracją w Alderley Edge okradziono jego żonę Melanie Kamayou.
Jeśli Altay Bayindir pojawi się dziś w wyjściowym składzie Manchesteru United, to będzie to jego siódmy występ w tym sezonie. Turecki golkiper bronił do tej pory tylko w pucharach, w Premier League nie rozegrał jeszcze ani jednego meczu.
Początek spotkania Newcastle United vs Manchester United w niedzielę o godzinie 17:30. Składy na to spotkanie poznamy o godzinie 16:15.
Bartek44: I bardzo dobrze. Niestety ale za błędy z przeszłości się płaci. Wyrzucenie z klubu legendy po 10 latach i kupno tego błazna,to największy błąd tego klubu jak i pozbycie się pogby i cr7. Tylko idioci mogli podjąć tak durne decyzje.
lipeklukas: W końcu.
Problem, że turek to też jedna wielka niewiadoma. Jak prawie cały sezon na ławce. Na mecz z OL, strach wpuścić jednego i drugiego. W okienku, bramkarz na już potrzebny.
dlabigt23:Komentarz zedytowany przez usera dnia 13.04.2025 15:22
Spokojnie. To prowizorka na chwilę. Już w czwartek zagra i pogrąży nas w Manchesterze. No chyba że nasz atak będzie skuteczny na tyle by dość postrzelać i wynik będzie wtedy 3:2 lub 4:3.
Dodge: Oby to nie była jednorazowa decyzja. On już nie powinien powąchać autobusu klubowego. Chyba, że zatrudnia go na myjni. Chociaż z tak dziurawymi łapami mogli by nie narobić na gąbki i inne przybory.
Luck: W KONCU. Amorim długo podejmuje decyzje, czesto duzo czasu schodzi mu na dawanie szans, ale ostatecznie podejmuje słuszne decyzje. Teraz tez w koncu przejrzał na oczy. Pieknie
Szewc: Nie wiem jak my poradzimy sobie bez jego cudownej gry nogami? :O A tak serio, to trzeba przestać przywiązywać tak wielką wagę do tego jak bramkarz rozgrywa piłkę, bo żeby to jakoś wyglądało to potrzeba jeszcze obrońców, z którymi może ją rozegrać. Prawdziwy chichot losu to sytuacja w meczu z Lyonem, kiedy Maguire nieatakowany wybija piłkę w aut zamiast dać j złapać Onanie. Przypomina się motyw z De Geą wolącym wybić piłkę za linię boczną niż podać ją do Maguire'a :D tak czy siak, dobra decyzja Amorima. Lepszy solidny bramkarz bez szału niż przehypowany gwiazdor, który co rusz popełnia ogromne babole.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.