Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Kuszczak: Czuję się jak w domu

» 21 września 2006, 14:23 - Autor: matheo - źródło: wlasne
Tomasz Kuszczak twierdzi, iż jest gotowy, aby rywalizować o miejsce w składzie z Edwinem van der Sarem. Polski bramkarz zastąpił holenderskiego golkipera w przegranym 1-0 spotkaniu z Arsenalem Londyn. Pomimo przegranej postawa Kuszczaka na pewno była bardzo imponująca.
Kuszczak: Czuję się jak w domu
» Manchester United
„Moim idolem był zawsze Peter Schmeichel i Edwin van der Sar. Niesamowite jest to, że mogę iść ich śladami. Powoli opadają emocje związane z transferem do Manchesteru United” – powiedział Kuszczak w wypowiedzi dla The Sun.

„Obecnie chcę zrealizować drugą część mojego planu. Chcę walczyć o miejsce w pierwszym zespole, ponieważ to dlatego tutaj przyszedłem. Rywalizuję z Edwinem van der Sarem, żyjącą legendą, ale to tylko mnie motywuje. Jeżeli bałbym się grać to niebyłbym teraz w Manchesterze United.”

„Nie boję się. Z czasem będę grał i mam nadzieję, że kiedy zagram to zprezentuje się dobrze. Dostałem moją szansę szybciej niż się spodziewałem, ponieważ jestem w klubie zaledwie kilka tygodni. Krok naprzód, który zrobiłem jest fantastyczny dla mnie, a skok adrenaliny był potężny.”

Debiut Tomasza Kuszczaka w spotkaniu o punkty nastapił w spotkaniu z odwiecznym rywalem – Arsenalem Londyn. Polski bramkarz już w 11 minucie spotkania pokazał klasę broniąc rzut karny egzekwowany przez Gilberto.

„To była moja druga okazja do gry na Old Trafford dla Manchesteru United. Wolałbym zachować czyste konto tak jak w przedsezonowym spotkaniu z FC Sevillą wygranym 3-0.”

„Moja gra dostarczyła ludziom wiele emocji, szczególnie mojemu tacie Mirkowi. Powiedział mi, że karny podniósł jego ciśnienie, ale kiedy sędzia wskazał na jedenastkę to był to dla mnie również duży szok.”

„Jestem tutaj zaledwie chwilę, ale czuje się jakbym był w domu. Każdy jest miły i nie ma tutaj zarozumiałych gwiazd. Można pogadać do każdego. Wiem, że czeka mnie dużo pracy i poprawiania pewnych elementów mojej gry. To najlepsza droga, aby osiągnąć sukces.”

„Gra z tak fenomenalnymi zawodnikami pozwala mi sądzić, że mogę zajść bardzo daleko będąc tutaj. Podnosisz poziom swojej gry po przez przebywanie z nimi. Chcesz im dorównać” – zakończył polski bramkarz.


TAGI


« Poprzedni news
Richardson: Muszę być gotowy
Następny news »
Ferdinand w antyrasistowskiej kampanii

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.