W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Moyes: VAR nie powinien interweniować przy rzucie karnym
» 23 lutego 2025, 09:23 - Autor: matheo - źródło: BBC Sport
David Moyes uważa, że VAR nie powinien interweniować w końcówce meczu Manchesteru United z Evertonem (2:2). W doliczonym czasie gry sędzia Andrew Madley przyznał The Toffees rzut karnym, ale po analizie wideo zmienił swoją decyzję.
» Sędzia Andrew Madley początkowo przyznał rzut karny Evertonowi w meczu z Manchesterem United, ale po interwencji VAR-u zmienił decyzję | Fot. Press Focus
Początkowo arbiter główny dopatrzył się przewinienia na Ashleyu Youngu, którego za koszulkę ciągnął Matthijs de Ligt. Blisko całego zajścia był również Harry Maguire. Po interwencji VAR-u, sędzia Madley obejrzał całe zajście na przyboiskowym monitorze i wycofał się z pierwszej decyzji.
– Jeśli to był wyraźny i oczywisty błąd, to powinien podejść do monitora. Ale tak nie było. Pociągnął go za koszulkę – stwierdził Moyes cytowany przez BBC Sport.
– Uważam, że sędzia w tamtym momencie podjął słuszną decyzję i powinien się jej trzymać. Myślę, że każdy, kto ogląda futbol, patrzy na sędziego i oczekuje, że arbiter powie: „nie, trzymam się swojego zdania”. Powiedziano im, że się całkowicie mylą.
– Widzieliśmy bardzo niewiele sytuacji, w których był to rzut karny. Jeśli jest to wyraźny i oczywisty błąd, to dopiero wtedy powinien interweniować VAR – dodał szkocki szkoleniowiec.
Ruben Amorim pytany o sytuację z doliczonego czasu gry stwierdził krótko: – Myślę, że było tam delikatne dotkniecie z tego, co widziałem. To byłby miękki karny.
Ducker44: Theo z Milanu za podobny teatr dostał od Marciniaka żółtą kartkę, będącą w konsekwencji czerwoną (druga żółć). Young powinien być ukarany tak samo (żółtą miał już wcześniej), ale mu się upiekło. Ten jego upadek wyglądał, jakby wpadł na minę, więc nie przesadzajmy z tym tzw. należnym karnym.
Pete1S: Ten karny jest z gatunku, że co by sędzia nie zrobił to i tak się wybroni. Gwizdnąłby karnego to miałby podstawę, bo De Ligt ciągnął Younga za koszulkę. Nie gwzidnął to też ma podstawę, bo to ciągnięcie nie spowodowało upadku a Young zahaczył lewą nogą o Harry'ego.
Czarny82r: To jest liga angielska a nie albańska. Jeśli w tej sytuacji sędzia podyktowałby rzut karny za teatr Younga to równie dobrze mógł wcześniej podyktować za teatr Maguiera.
Widmo: No i ma rację.
Cieszę sie bo potrzebujemy tych pkt, ale drzeba sie uderzyć w piers i przyznac ze sedziowe nam pomogli. Gdyby sytuacja byla w druga strone to dopiero bylby placz na forum.
Najwazniejszym argumentem niech bedzie fakt jak VAr pokazal powtorki sedziemu gdzie kamere za bramki i ciągniecie przed Holendra za koszulke dostal nankoncu po pokazaniu chyba z 10 razy jak by to kontakt z Harrym byl najbardziej istotny. Potem skoro Amori mowi ze karny byl mieki no to z znaczy ze był karny a Var nie powinien sie wtracac w decyzję sedziego. Var ma sie udzielac gdy sedzia czegos nie widzial(lacznie z tym ze kontaktu wgl nie było co czasem ciezko dostrzec) a nie oceniac czy kontakt byl wystatczajacy by gwizdnac i pokazywac nie poprawne ujecia.
Atos mialo nie mialo? Jest zabronione. Za to jest karny. I nie uwazam sie za anty footbol bo przepis to przepis ktos go wymysil, mozna go zmienic prosze bardzo ale dopoki jest to sie go trzymamy. Nie uwarzam sie za antyfuna Lucky po prostu lubie sprawiedliwość i dlatego pisze ze mielismy szczescie i dziekuje za te pkt. Natomiast przyznam szczerze ze to zwyciestwo nam sie nie nalezalo i sedziowie nam pomogli tez po to by pozniej z czystym sumieniem pisac gdy sedziowie podejma decyzje w druga strone.
DevoMartinez: Pamietam jak Amad był trzymany w pół w polu karnym. Typ go prawie z ziemii podniósł. Tam była cisza o karnym. A tu nurek Young obrzydliwie przeteatrzył.
atos1987: Tak, pięknie na powtórce było widać jak pociaganie za koszulkę nie miało żadnego wpływu na upadek Younga a jak dał tego swojego nura to jeszcze szukał nogą kontaktu z Harrym żeby było że go podciął. Ogólnie to upadł jak by skakał ze spadochronem. Komedia.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.