W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Rasmus Hojlund w jednym z ostatnich wywiadów został poproszony o wskazanie piłkarza Manchesteru United, który jego zdaniem jest najbardziej niedoceniany. Wybór Duńczyka padł na Manuela Ugarte.
» Rasmus Hojlund docenił postawę Manuela Ugarte w Manchesterze United | Fot. Press Focus
Urugwajski pomocnik trafił do Manchesteru United w letnim oknie transferowym i początkowo miał problemy z przebiciem się do pierwszego składu Czerwonych Diabłów. Rola Ugarte w zespole wzrosła po przyjściu Rubena Amorima. Portugalski trener zna zawodnika z czasów wspólnej pracy w Sportingu.
– Myślę, że po przyjściu nowego menadżera widzimy teraz bardziej, jak dobrze spisuje się Manuel Ugarte. Oczywiście wyniki nie są wystarczająco dobre, ale on jest wyróżniającym się piłkarzem – stwierdził Hojlund w rozmowie ze Sky Sports.
– Widzicie jego jakość. Są w drużynie prawdziwi pracusie, którzy nie są doceniani. Na przykład Amad niedawno zaczął spisywać się rewelacyjnie i zaczyna być zauważany. Ale Manu również jest bardzo, bardzo dobry. Widzicie, że teraz zaczyna grać na innym poziomie – dodał Hojlund.
Manuel Ugarte w tym sezonie rozegrał do tej pory 29 meczów w barwach Manchesteru United. Urugwajczyk zapisał na swoim koncie jedną asystę.
MikeMU: tylko ile akcji miał martial i piłki, jak był ole to jednak szybkie kontry i duże tempo, Amorim to jednak parkowanie autbusu i gra w ataku pozycjnym, jak to się kończy w mocnej lidze angielskiej widać też po totkach ktróre grają tym samym systemem
awe: Wspomniane jest najgorszy Martial, a nie ten za czasow wesolego Ole, ale fakt najgorszy lewniy Martial dawal tyle samo, albo i wiecej niz ambitny glodny gry Hojlund, czysto piłkarsko to inna liga.
Olo: Kurde tylko Wy zawsze w przypadku Martiala oceniacie potencjał. Tak, miał, ale no mówienie o czysto piłkarskich umiejętnościach to jest jakieś gdybanie, chłopa NIE BYŁO całe lata, a jak był to też grał jakby mu się nie chciało. I to już się nie zmieni, bo na szczęście stąd odszedł i - o dziwo! - jest o nim całkowicie cicho.
I żeby była jasność: nie twierdzę że Hojlund jest spoko. Nie jest spoko, jest beznadziejny. Ale tęsknota za najgorszym Martialem to albo kiepska przenośnia albo zwykłe frajerstwo.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.