W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Ruben Amorim po spotkaniu z Crystal Palace (0:2) określił kontuzję Lisandro Martineza jako poważną. Argentyńczyk w niedzielnym starciu na Old Trafford doznał urazu kolana.
» Lisandro Martinez doznał poważnej kontuzji kolana w meczu z Crystal Palace | Fot. Press Focus
Martinez opuścił boisko na noszach po tym jak kolano zawodnika wygięło się nienaturalnie w starciu o piłkę z Ismailą Sarrem w 77. minucie spotkania. Argentyńczyka może czekać długa przerwa w grze.
– Zobaczymy, jak to będzie wyglądać w kolejnych dniach, ale myślę, że to poważna sytuacja – stwierdził Amorim w rozmowie ze Sky Sports.
– Lisandro to nie tylko świetny piłkarz, ale mocny charakter w szatni. Poczuł ten uraz, a kiedy jesteś zawodnikiem, to wiesz, że to coś poważnego. Jesteśmy tutaj, aby mu pomóc w trudnym momencie, tak jak on nam pomagał.
Amorim pytany o występ Manchesteru United w meczu z Crystal Palace przyznał: – Wynik jest naprawdę zły. Występ był nieco lepszy niż w ostatnich spotkaniach. Kontrolowaliśmy dobrze momenty przejściowe Crystal Palace. Straciliśmy dwa gole, których mogliśmy uniknąć. Kontuzja Lisandro Martineza była trudnym momentem dla drużyny.
– To normalne, że kibice czują negatywne emocje. To trudny sezon, ale w futbolu wszystko może się zmienić w jednej chwili. Przygotujemy się do kolejnego spotkania i idziemy naprzód. Nadejdą lepsze dni – dodał Amorim.
Manchester United kolejne spotkanie rozegra 7 lutego. Czerwone Diabły zmierzą się u siebie z Leicester City w IV rundzie Pucharu Anglii.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (8)
Ciechanek: Wszystko się może zmienić w jednej chwili. Kontrolowaliśmy momenty przejściowe. Nie wierzę, komu my kibicujemy. Straciliśmy gole, których mogliśmy uniknąć (a to przypadkiem nie każdego gola można uniknąć?).
Wiem, że od dawna tutaj piszę, że jak można nadal wspierać i OGLĄDAĆ tą zbieraninę błaznów, ale to już przechodzi ludzkie pojęcie.
adisman17: Najpierw na początku sezonu była jazda, że bez formy i nie nadaje się do PL bo go przestawiają i przeskakują. Teraz gdy nawet łapał formę i jedną z lepszych osób z defensywy był to wszystko zatrzymane.
Osobiście też uważam, że do takiej ligi trzeba mieć warunki jakich nie ma Lisandro ale charakterem nadrabiał.
segate: Ciezko w to uwierzyc ale niemalze rok temu bo 4 lutego doznal poraz pierwszy kontuzji wiazadla pobocznego … to jakies fatum .. szkoda Lisandro strasznie ….
adisman17:Komentarz zedytowany przez usera dnia 02.02.2025 20:26
Poboczne naderwane się zrastają, inaczej operację by miał (sam przez to przechodziłem i nikt mi nie powie, że po naderwaniu jest wszystko ok, łąkotka też już naruszona i ta niestabilnośc w końcu wyszła) ale to był pikuś. Ten rok ma z głowy. Wróci na rundę wiosenną kolejnego sezonu...
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Wiedziałeś? Dokładnie 68 lat temu Bobby Charlton zdobył pierwszego z siedmiu hat-tricków dla Manchesteru United. Było to starcie z Charltonem Athletic.