Garnacho jest postrzegany jako jeden z najbardziej utalentowanych zawodników w składzie Manchesteru United. 20-latek jest związany kontraktem z Czerwonymi Diabłami do czerwca 2028 roku, a niedawno mówił, że
chciałby zostać legendą na Old Trafford. O najbliższą przyszłość Argentyńczyka kibice mogą być spokojni. Za kilka lat sytuacja może się jednak zmienić.
– Premier League to najlepsza liga na świecie, ale wszyscy najlepsi piłkarze zawsze idą do Hiszpani. Wybierają Real Madryt lub Barcelonę – stwierdził Nicky Butt w podkaście
Football’s Greatest Eras.
– Jeśli spojrzycie na wszystkie wielkie gwiazdy, to nigdy nie zostają w Premier League. Są tutaj dopóki nie muszą wskoczyć na kolejny poziom. Wielu zawodników postrzega kolejny poziom jako grę w Realu Madryt lub Barcelonie. My nie widzimy niczego większego niż Manchester United. Nasza mentalność jest taka, że jeśli odejdziesz, to spadasz.
– Nie jesteś natomiast tak ceniony tutaj, jak w Madrycie. Można być pewnym, że Kylian Mbappe będzie walczył o Złotą Piłkę w kolejnym sezonie, bo jest w Realu Madryt.
– Alejandro Garnacho spisuje się tutaj teraz dobrze, jest młodym argentyńskim chłopakiem. Jeśli będzie kontynuował swój rozwój, to można wyobrazić sobie, że będzie chciał pójść do Realu Madryt lub Barcelony. Piłkarze zostają tam wielkimi gwiazdami, nie tylko na boisku.
Biorący udział w nagraniu Paul Scholes zgodził się z opinią Nicky’ego Butta. – Jeśli staniesz się tutaj wielkim piłkarzem, to jedyne miejsce, do którego możesz iść to Madryt lub Barcelona. Nazwałbym to ruchem w bok. Jeśli mówimy o transferze do Juventusu czy Bayernu Monachium, to tak nie jest. W przeprowadzce do Barcelony lub Realu Madryt coś jest. Dla niektórych piłkarzy staje się to obsesją – przyznał Anglik.