Van Nistelrooy wrócił na Old Trafford w roli asystenta minionego lata. Zwolnienie Erika ten Haga może oznaczać, że dla Holendra nie będzie już miejsca w Teatrze Marzeń po tym jak klub wybrał na stanowisko trenera Rubena Amorima. Portugalczyk przyjdzie do Manchesteru ze swoim sztabem szkoleniowym.
Van Nistelrooy przed meczem z Chelsea sugerował, że
chętnie zostanie w Manchesterze United po przyjściu nowego menadżera. W te zapewnienia nie wierzy Jaap Stam, który uważa, że holenderski szkoleniowiec ma większe aspiracje niż bycie jednym z wielu asystentów.
– Ktoś taki jak Ruud, kto wraca do klubu jako legenda, musi mieć określoną pozycję. Musi mieć posadę, na której będzie mógł zrobić różnicę – stwierdził Stam w rozmowie z dziennikiem
Metro.
– Amorim prawdopodobnie sprowadzi własnych asystentów, ludzi, z którymi pracował od lat. Jeśli tak się stanie, to czy Ruud będzie kolejnym asystentem, jednym z wielu trenerów? Czy to odpowiednia pozycja dla Ruuda? Nie sądzę. Trudno mi w to uwierzyć, bo Ruud ma większe umiejętności niż tylko to, aby być jednym z wielu trenerów Manchesteru United.
– Decyzja będzie należeć do Ruuda, ale nie wyobrażam go sobie w nowym sztabie szkoleniowym – dodał Stam.
Van Nistelrooy w roli tymczasowego szkoleniowca poprowadzi Manchester United w meczach z Chelsea (3 listopada), PAOK-iem (7 listopada) i Leicester City (10 listopada).