Ruud van Nistelrooy w czwartek spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej poprzedzającej mecz z Chelsea w ramach 10. kolejki Premier League. The Blues przyjadą na Old Trafford w niedzielę 3 listopada.
» Ruud van Nistelrooy w czwartek odpowiadał na pytania dziennikarzy przed meczem z Chelsea | Fot. MUTV
Mecz z Chelsea będzie drugim spotkaniem, w którym Van Nistelrooy poprowadzi Manchester United w roli tymczasowego menadżera Czerwonych Diabłów. Oto, co miał do powiedzenia holenderski menadżer przed starciem z The Blues.
SPOTKANIE Z CHELSEA
– Też to podejrzewam! Tak jak powiedziałem, to będzie krótka praca w roli tymczasowego szkoleniowca, co było zakomunikowane bardzo jasno. Byłem zadowolony z takiego rozwiązania. Czułem, że poproszono mnie w tej sytuacji, aby klub ruszył naprzód. Było oczywiście trudno, bo Erik musiał odejść. Byłem bardzo rozczarowany i miałem mieszane uczucia. Trzeba natomiast szybko przestawić myślenie na wygrywanie, bo 75 tysięcy ludzi czeka i chce świętować. Miliony oglądają mecz w domu. To właśnie staraliśmy się robić i to samo chcemy zrobić w niedzielę. A co stanie się później, to zobaczymy.
ROZMOWA Z TEN HAGIEM
– Tak, widziałem się z nim w poniedziałek i rozmawiałem z nim wczoraj przed meczem. Był bardzo rozczarowany i poruszony, bo naprawdę zależało mu na tym klubie. Powiedziałem również wczoraj, że w trakcie naszej pierwszej rozmowy, kiedy dyskutowaliśmy temat mojego powrotu, poczułem, że zależy mu. Chciał ruszyć naprzód z tym klubem. To dlatego od razu złapaliśmy więź. To dlatego cierpi, że musiał odejść. Jest natomiast dumny ze swoich osiągnięć, dwóch pucharów i historii, którą tutaj zostawił.
DLACZEGO NIE UDAŁO SIĘ TEN HAGOWI?
– Myślę, że ostatecznie w futbolu chodzi o wyniki. Erik również to powiedział. Tak jak mówicie, w okresie przygotowawczym mieliśmy nowy styl, wszyscy byli bardzo pozytywnie nastawieni, ciężko pracowali nad tym, aby klub ruszył do przodu. Są też rzeczy, których nie można wyjaśnić. Na przykład mecz z Brighton i gol, którego strzeliliśmy, z udziałem Garnacho i Josha. Było wiele spotkań, w których powinniśmy osiągnąć lepszy rezultat, jeśli weźmiemy pod uwagę to, jak graliśmy. Mam tu na myśli mecz z Crystal Palace, West Hamem, Fenerbahce, FC Porto. Ostatecznie chodzi o wyniki i to część naszej pracy.
PRZYSZŁOŚĆ RUUDA
– Przyszedłem tutaj z bardzo ważnego powodu, czyli być asystentem i pomóc klubowi ruszyć naprzód. Nadal jestem bardzo zmotywowany, aby to robić w jakiejkolwiek formie. Jako asystent, a teraz jako tymczasowy menadżer. Później wrócę do mojego asystenckiego kontraktu, który mam tutaj na ten sezon i kolejny. Jestem zmotywowany, aby zostać tutaj i pomóc klubowi ruszyć dalej. To mój cel.
– Zobaczymy, jak będzie, ale tak wygląda sytuacja z kontraktem. Moim pragnieniem jest pomoc klubowi, więc mówię z mojej perspektywy. Później pojawi się nowa sytuacja, kiedy nowy menadżer podpisze kontrakt i nastąpią rozmowy. Musimy poczekać, jak to się rozwinie.
ROZMOWA Z NOWYM MENADŻEREM
– Tak, spodziewam się tego. Chcę pomóc i chcę zrobić wszystko, co mogę, tak jak wielu w tym klubie, aby walczyć za ten klub. Manchester United jest w trudnej sytuacji i nie jest w miejscu, w którym wszyscy byśmy chcieli. Jest tutaj wyzwanie. To dlatego tutaj jestem. Każdy patrzy na Manchester United, a ludzie pracujący tutaj robią wszystko, co mogą. Wspierają nas kibice. To proces i coś nad czym musimy pracować, zrobić wszystko, co w naszej mocy.
PLAN NA KOLEJNĄ CZĘŚĆ SEZONU
– Myślałem o przygotowaniu drużyny na Leicester, co zrobiliśmy, a była to trudna sytuacja, aby uzyskać dobry wynik z nimi. Dziś oceniamy mecz i koncentrujemy się na Chelsea, z którą gramy w niedzielę. W trakcie takiego procesu jestem. Biorę pod uwagę krótki okres, bo jestem na takiej pozycji, że mogę myśleć o jednej rzeczy. Mam tu na myśli spisywanie się najlepiej, jak to tylko możliwe, w każdym nadchodzącym spotkaniu. W niedzielę czeka nas ważny mecz z Chelsea.
JAKOŚĆ PIŁKARZY
– Najważniejszym zadaniem jest wydobycie maksimum z tych zawodników. To wspaniałe wyzwanie dla sztabu, aby dokonać tego z zawodnikami. W trakcie sezonu Premier League oraz pozostałych spotkaniach aż do maja zobaczymy, gdzie ten klub jest w tym momencie i jak będzie wyglądał proces pod koniec sezonu i w następnych latach. To wielkie wyzwanie i wszyscy są przekonani, że ta grupa zawodników może grać lepiej niż ocenie. Zobaczymy, co stanie się na przestrzeni 38-50 spotkań.
POWRÓT DO MANCHESTERU UNITED
– Kiedy odchodziłem, to nie sądziłem, że będę menadżerem. Odszedłem w 2006 roku do Realu Madryt, więc było to bardzo dawno temu. Chciałem maksymalnie wykorzystać mój czas jako piłkarz. Później zacząłem myśleć o trenowaniu. Powrót do Manchesteru United był dla mnie wyjątkowy, bo lubiłem i kochałem ten klub, to miasto. Nadal tak jest. Cieszy mnie pobyt w Manchesterze, cieszy mnie praca tutaj z zawodnikami i sztabem. Nie ma wiele osób, które nadal są tutaj z czasów mojej piłkarskiej kariery, ale jest kilka. Widzę znajome twarze.
MECZ Z LEICESTER
– Bycie piłkarze i menadżerem lub asystentem to dwie zupełnie inne kwestie. Jeśli chodzi o moją przemowę, to mówiłem zawodnikom o co chodzi w Manchesterze United, jak to jest zagrać na Old Trafford. Mówiłem o tym, jakie przyśpiewki śpiewają kibice i dlaczego. Starasz się przekazać to wspaniałe uczucie, które towarzyszy grze w tym klubie. To dla mnie ważny moment, że mogłem podzielić się tym z zawodnikami, a następnie widziałem, jak to przełożyli na boisko. Niesamowite wsparcie kibiców, również dla mnie, co tylko mnie podbudowało, zwłaszcza w krótkim okresie, pod kątem meczu z Chelsea.
ROZMOWA Z SIR ALEXEM
– Tak, rozmawiałem z nim. Życzył mi powodzenia. Rozmawialiśmy krótko o mojej sytuacji, o drużynie, ale przede wszystkim życzył mi powodzenia w meczu. Zawsze wspaniale jest z nim porozmawiać.
REKRUTACJA ZAWODNIKÓW
– Na pewno jest to coś interesującego nad czym można się zastanowić, bo w futbolu zdarza się to często. Zespół, klub jest w trakcie procesu transferów zawodników. Chodzi również o współpracę z menadżerem. Trudno jest skomentować tę kwestię i to, jak będzie wyglądał ten proces z nowym menadżerem, jak istotne jest to, aby nowy menadżer poprawił skład. Będzie miał do podjęcia decyzje, kiedy przyjdzie i zobaczy skład. Trudno mi więc komentować kwestie rekrutacji, ale tak wyglądałaby reakcja z mojej strony.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.