Porażka z West Hamem United (1:2) ożywiła spekulacje na temat zwolnienia Erika ten Haga z Manchesteru United. Holenderski menadżer znów musi liczyć się krytycznymi głosami pod swoim adresem.
» Erik ten Hag znów musi liczyć się z krytycznymi głosami pod swoim adresem po porażce z West Hamem | Fot. Press Focus
Manchester United po 9. kolejce Premier League zajmuje dopiero 14. miejsce w lidze. Czerwone Diabły w tym tygodniu czeka szlagierowe starcie z Chelsea, ale zdaniem niektórych ekspertów los Erika ten Haga jest już przesądzony.
– Manchester United musi pomyśleć, czy pozyska menadżera, aby załatać dziurę, czy sprowadzi odpowiedniego szkoleniowca na długoterminowy plan – mówi Nigel Reo-Coker, były gracz West Hamu, w podkaście BBC Radio 5 Live Football Daily.
– To ważna decyzja do podjęcia, bo moim zdaniem era Erika ten Haga w Manchesterze United dobiegła końca.
Z taką opinią zgadza się Paul Robinson, były bramkarz reprezentacji Anglii. – Muszę się zgodzić. Byłem zaskoczony, że utrzymał posadę na początku sezonu i we wstępnych prognozach mówiliśmy, że będę zaskoczony, jeśli dotrwa do świąt. Nadal podtrzymuję taką opinię – przyznaje Anglik.
– Jeśli inne europejskie giganty, takie jak Juventus, Bayern Monachium czy AC Milan zajmowałyby 14. miejsce w tabeli, to ich menadżer zostałby zwolniony, a już na pewno nie miałby tyle swobody co Ten Hag – dodał Robinson.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.