Carrick częścią rodziny Fergusona

Pomocnik Tottenhamu Hotspur zasilił szeregi "Czerwonych Diabłów" za sumę ₤18,6 miliona. W opinii publicznej, transfer ten jest uważany za przepłacony, lecz szkocki menedżer "Red Devils" czuje, że Michael odwdzięczy się na boisku, dzięki swoim zabójczym podaniom, których ostatnio brakowało na Old Trafford.

Początek przygody Carricka w United został utrudniony przez kontuzję, której doznał podczas tournee w Amsterdamie, lecz wszystko już jest w porządku i nasz nabytek może spokojnie integrować się z resztą drużyny. Sir Alex jest zadowolony z jego dotychczasowych postępów.

"Michael nie miał żadnych problemów z aklimatyzacją" - zauważył Ferguson.

"W naszym składzie jest sporo Anglików, dlatego miał ułatwione zadanie."

"Wiele zawdzięcza Tottenhamowi, lecz jak każdy nowy zawodnik, który musi zmierzyć się z byłym zespołem, będzie zadowolony z tego powodu. Jestem tego pewien" - zakończył.