W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Gary Neville proponuje radykalną zmianę w Premier League
» 25 września 2024, 08:56 - Autor: matheo - źródło: The Overlap
Piłka nożna na przestrzeni lat ulegała wielu zmianom. Swoją propozycję na uatrakcyjnienie rozgrywek Premier League przedstawił ostatnio Gary Neville. Były defensor Manchesteru United chciałby, aby w każdym spotkaniu wyłaniany był zwycięzca.
» Gary Neville uważa, że Premier League mogłaby wprowadzić rzuty karne na koniec spotkań, aby uatrakcyjnić rozgrywki | Fot. Press Focus
Neville na temat zmian w futbolu wypowiedział się ostatnio w programie The Overlap. Goście dyskutowali w nim o pomysłach, które mogłyby poprawić i uatrakcyjnić rozgrywki ligowe. Roy Keane zażartował, że należałoby powiększyć bramki. Inny pomysł przedstawił Gary Neville.
– Podszedłbym do tego radykalnie. Zakończyłbym z remisami w meczach ligowych. Rzuty karne warte dodatkowy jeden punkt. Za zwycięstwo w taki sposób dostawałoby się dwa punkty – mówi Neville w programie The Overlap.
– Zróbmy coś ekscytującego, każdy mecz miałby coś dla kibiców, którzy przychodzą na stadion. Dzieciak idzie na mecz po raz pierwszy w życiu i może to być jego jedyny mecz w sezonie, a ogląda remis 0:0 lub 1:1. W tym przypadku byłby zwycięzca. Dzieciaki uwielbiają rzuty karne. Moje córki uwielbiają konkursy jedenastek na końcu – dodaje Neville.
Pomysł byłego kapitana Manchesteru United nie przypadł specjalnie do gustu gościom w studiu, którzy opisali go jako „bardzo amerykański”. – Macie racje, nie wiem jakby to faktycznie miało działać, ale to pomysł, który można poprawić – dodał Neville.
xMASAx: Genialny pomysł! Wtedy piłka nożna będzie prawie tak atrakcyjna jak siatkówka. Zawsze jest wygrany i przegrany. I jeszcze do tego argumentacja anegdotyczna, moja córka uwielbia karne więc na pewno wszyscy to lubią :)
Piękno piłki nożnej polega na tym, że mecz może skończyć się na różne sposoby i niech tak zostanie.
sztejner: słabsze drużyny zaczęły by stawiać na stuprocentową defensywę i grałyby antyfutbol bo może uda się zachować czyste konto,a potem dobra dyspozycja w karnych i punkciki - moim zdaniem na pomyśle Neville'a futbol więcej by stracił niż zyskał
DevoMartinez: Remis to obecnie też element strategii, oprócz tego, że samemu zdobywamy tylko 1 pkt to tez odbieramy rywalowi 2 pkt więc taki malutki może zwolnić i zaszkodzić tym większym czy przeskoczyć w lidze kogoś dzięki paru remisom. Pomysł Garego to 3 pkt i 2 pkt do zdobycia więc taka strategia nie przegrywania z dużymi i ciułania pkt na mniejszych odpada.
Do tego każdy duży klub miałby gk specjaliste od karnych skoro aż tyle zależeć by miało od karnych. Mniejsze niekoniecznie by miały takie możliwości. Imo końcowy wygląda tabeli byłby łatwiejszy do przewidzenia. Nic tylko grać na zakładach :P
87glasgow: I mieliby absolutną rację. W dzisiejszych czasach przez natłok gier jest masa kontuzji, piłkarze muszą grać bardziej zachowawczo i traci na tym cały sport. Dalsze rozbudowanie kalendarza czy przedłużanie gier miałoby sens tylko dla sponsorów i budżetów, a te mają już nadto pieniędzy.
JanMatejko: Smieszne sa te narzekania kopaczy na natlok meczow, zarabiaja kosmiczne pieniadze to niech graja, poza tym nikt nie karze trenerowi wystawiac caly sezon tej samej 11, po to zespoly maja po 20 kilku pilkarzy w kadrze zeby mieli opcje rotacji w ciągu sezonu. Ale najlepiej grac ta sama 11 caly rok a pozniej beczec ze mamy zawodnikow w klubie co maja +60 meczów rozegranych.
87glasgow: Jesteś typową cebulą, która nie może przeżyć że ktoś zarabia więcej, typowy Janusz. Zarabiają tyle, bo biznes w którym pracują przynosi ogromne pieniądze. To nie znaczy, że mogą grać mecz co trzeci dzień rok w rok, bo ludzki organizm też ma swoje granice. Cierpi przez to sport i rywalizacja, bo nie da się przy tylu meczach zachować zdrowego składu i nie da się w taktycznie trenować , bo jest tylko czas na grę i regenerację (na tą drugą właściwie tego czasu nie starcza). Także to co piszesz to zwykle Januszowe męczenie buły.
JanMatejko: Widze nie ma sensu z tobą dyskutowac bo odbiosles sie do jakiegoś wyimaginowanego argumentu o ,,cebuli" i mi tłumaczył bedzie skad duze pieniądze w pilce lol
,, nie da sie grac co 3 dni" latami pilkarze grali w ten sposób i ,,sie dalo"
JanMatejko: I to gadanie ze ,,co 3 dni" lol
Jakby grali co 3 dni to musieli by grac ponad 100 meczow w roku, a maly promil pilkarzy ma rozegrane ponad 60, ale ja cie matematyki uczyl nie bede
biolekkk: Jako pół-profesjonalny biegacz miałem 3-4 mocne jednostki treningowe w tygodniu (1 dzień luźniejszy przerwy), z tego 2 jednostki po których nie mogłem wstać z ziemi przez kilka minut. Mówienie że jesteś przeciążany gra co 3 dni to śmiech.
xMASAx: @biolekkk Tylko zawodowe granie w piłkę nożną nie polega tylko na tym, że co 3 dni grasz sobie mecz i tyle. Też masz między nimi jednostki treningowe o różnej intensywności. Idąc Twoją logiką mógłbym powiedzieć, że jak można być przemęczonym bieganiem? Przecież pobiegniesz sobie dłuższy dystans kilka raz w roku i tyle. Co to za przemęczenie organizmu?
87glasgow: Biolekkk, mogę się odnieść, bo też biegałem (byłem w juniorach mistrzem Polski w przełajach) i czym innym jest jednostka treningowa, a czym innym start. Nawet rywalizując na międzynarodowym poziomie zawody miałem raz w tygodniu max, często raz na 2-3 tygodnie. Kazali by Ci biegać na zawodach swojego maxa 2 razy na tydzień i byś do dziś miał stawy jak 80 latek, także przestań bredzić
87glasgow: JanuszMatejko, wracaj na zmywak, czy do innej roboty za minimum i płacz, że inni zarabiają wincyj. Nie masz pojęcia z jakim obciążeniem wiąże się zawodowy sport i przemawia przez Ciebie zazdrość o pieniądze.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.