Manchester United nie będzie miło wspominał sezonu 2023/2024, bo ukończył ligowe rozgrywki na ósmym miejscu, co jest najgorszym wynikiem klubu w historii startów w Premier League. Na otarcie łez Czerwone Diabły wygrały Puchar Anglii, pokonując w finale Manchester City (2:1).
Manchester United w tym tygodniu rozpoczął
proces oceny pracy Erika ten Haga na Old Trafford. Od wyników ewaluacji będzie zależeć, czy sir Jim Ratcliffe oraz jego ludzie zwolnią Holendra, czy też postanowią dać mu szansę poprowadzenia drużyny w przyszłym sezonie.
– Pod kierownictwem poprzednich właścicieli powiedziałbym, że już by go nie było. Oczywiście starzy właściciele nadal są w klubie, ale pojawiło się nowe kierownictwo, które nastawione jest na kontynuację – mówi Phelan na antenie radia
talkSPORT.
– Myślę, że teraz podejście klubu jest inne. Czy to daje szansę Erikowi ten Hagowi na dalsze prowadzenie zespołu? Nie jestem co do tego przekonany.
Phelan dopytywany, czy Ten Hag zrobił wystarczająco dużo, aby dostać więcej czasu w Manchesterze United, odpowiada: – Nie, nie sądzę. Tak po prostu na to patrzę. Mówimy tutaj o Manchesterze United. To wielka decyzja. Bardzo ważna decyzja do podjęcia.
– Ten Hag był szczery i uczciwy. Najwyraźniej dostrzega pewne rzeczy wewnętrznie. Ma grupę zawodników, z której kilku zawodników odejdzie, a kilku przyjdzie. Jest przekonany, że podniesie poziom zespołu i to jest wspaniałe.
– Zdobył Puchar Anglii, czego nikt się nie spodziewał. Pokazał styl, o którym powinien pomyśleć nieco wcześniej w trakcie tego sezonu. O tym sezonie nie można powiedzieć niczego innego, niż to, że był bardzo rozczarowujący. Nie chodzi tylko o występy. Spójrzcie na statystyki, liczby powiedzą wszystko.
– Jest sporo przykładów, kiedy piłkarze nie byli dostępni. Mówimy jednak o Manchesterze United. Trzeba z tym żyć i jakoś sobie radzić. Myślę, że w tym aspekcie menadżerowi trochę nie wyszło – dodał Phelan.