O losach rywalizacji na Old Trafford przesądziła bramka Leandro Trossarda. Kanonierzy wykorzystali złe ustawienie Czerwonych Diabłów po wybiciu piłki Andre Onany. Błąd przy bramce dla londyńczyków popełnił Casemiro.
– To drobny detal, jedna linia popełnia błąd i mecz się otwiera. Powinniśmy chwilę wcześniej spisać się lepiej, kiedy mieliśmy piłkę przy nodze. To detale – stwierdził Erik ten Hag w rozmowie z
BBC Sport.
Holenderski menadżer pytany, czy widział więcej pozytywów, niż po fatalnym występie z Crystal Palace (0:4), odpowiedział: – Tak, ale to nadal rozczarowujący wynik. Chcę wygrywać i nie ma znaczenia z kim gramy. Musimy wygrywać każdy mecz i dawać z siebie wszystko.
– Cały sezon rozmawialiśmy o kontuzjach. Oczywiście, że lepiej mieć stabilną linię obrony i móc nią grać regularnie, aby pojawiały się schematy. Potrzeba piłkarzy, którzy mają pewność siebie, aby tutaj grać. Mamy zawodników grających na nieswoich pozycjach i z tego wynikają błędy.
– W futbolu na wysokim poziomie jesteś natychmiast karany. Musimy też grać zawodnikami, którzy nie są w stu procentach zdrowi. W takiej sytuacji jesteśmy – dodał Holender.
Manchester United najbliższe spotkanie rozegra w środę 15 maja. Czerwone Diabły podejmą na Old Trafford ekipę Newcastle United. Na zakończenie ligowego sezonu drużyna zmierzy się cztery dni później z Brighton & Hove Albion.