Agent Pellistriego uderza w Ten Haga: Nie cenił go

gorzky: co w takim razie powiesz o Antonym?

Pyra: Jedno wielkie nic.

b3frees: 366 minut, 14 spotkań w których dostał szansę, 1 asysta. W całej karierze na 105 spotkań 5 goli i 7 asyst (w tym 3/1 w U21).

JahKowalski: A mało grał? Bez jaj

smutny87: W porównaniu do innych to mało.

mycka86: Urugwaj, oprócz kilku piłkarzy, nie ma zbyt mocnej kadry. W reprezentacji rywalizuje na skrzydle z piłkarzami z MLS, ligi meksykańskiej i brazylijskiej.

JahKowalski: Bo Garnacho niby jest Holendrem, Mainoo również, nowe nie znałem

tygrys26: Może gdyby Antony dawał COKOWIKEK na boisku to by go trener lepiej cenił? A nie czekaj...
Obydwaj wnosili tyle samo chociaz jak dla mnie Pellistri dawał więcej do przodu niż Sntony xD

b3frees: Komentarz zedytowany przez usera dnia 31.01.2024 17:19

Jakby tak było to pewnie Antoniusz grałby wszystko od deski do deski. A nie czekaj... przecież ostatnio przy tragicznej dyspozycji Antonego gramy Garnacho na prawym bo Sancho przypomniał sobie, że woli grać na LS. XD Jakbyś czasem oglądał mecze, chociażby na livescorze to byś widział, że Antony właśnie dlatego często siedzi na ławce.

W lidze na ostatnie 8 spotkań (od początku grudnia), Brazylijczyk rozegrał 419 minut na 720 możliwych, z czego 4 od pierwszej minuty. Niecałe 60% rozegranych minut. Na mecz z Wigan nawet nie był powołany do kadry, nieźle jak na "pupilka". ;) Na Totki wszedł na 2 minuty! W przypadku Ronaldo, wpuszczanie gracza na ostatnie minuty było BRAKIEM SZACUNKU.

Jakby rozszerzyć to do czasu kiedy nie był w kadrze przez problemy osobiste to wychodzi na to, że jeszcze bardziej się ośmieszasz, bo od 8 kolejki z Brentford rozegrał 599 minut na 1260 możliwych, daje nam to 47%!

Postaraj się bardziej w tym swoim trollowaniu bo to już robi się żałosne, że od tylu miesięcy robisz z siebie pośmiewisko. W całym aktualnym sezonie Antony nie rozegrał nawet POŁOWY możliwych minut. P U P I L E K. ;)

DevoMartinez: b3frees: Nie pisz bo się nie zgadza z kulawą narracją tygrys26. Tu poziom odklejki u ludzi wybił poza skalę i na jakiś obiektywizm nie ma co liczyć :D

b3frees: Komentarz zedytowany przez usera dnia 31.01.2024 17:25

Może Liga Mistrzów? Na 540 minut, rozegrał 233. 43%.
FA Cup? Na 180 możliwych, rozegrał 88. 49%
Carabao? 180/90. 50%.

Częściej ETH NIEKORZYSTA aniżeli korzysta z usług Brazylijczyka.

Nawet wyrzucając te 3 spotkania przez "problemy osobiste" to nie będzie wyglądać to
jakoś super lepiej. Bez problemu odesłał go na to aby "ogarnął swoje sprawy". Jakby był nieodłącznym elementem składu Holendra to nigdy by się na to nie zgodził. Żadnego spotkania Antony nie odpuścił przez kartki czy kontuzje.

kleks: przeciez Antony nie gral przez sprawy prywatne, do czasu tej afery i gdy nie byl kontuzjowany "gral" wszystko/cos na zasadzie Onany teraz - za wszelka cena wepchac do skladu. To dopiero pokaz logiki, dobrane statystyki z najnowszego okresu kiedy Brazylijczyk po przerwie byl powoli wdrazany

tygrys26: Dojaldnie, Antony jeżeli nie ma spraw z EX bądź urazów to zawsze gra, a nie jakieś wymysły za słaba dyspozycję xD
Nie wiem skąd wy sobie wttrzasneliscie to xD
Wystarczy popatrzeć, że przed meczami w których nie grał miał lekki problem zrrowotyny bądź uraz.

b3frees: Komentarz zedytowany przez usera dnia 31.01.2024 17:47

kleks, masz problem z czytaniem ze zrozumieniem? Przez problemy opuścił 4 SPOTKANIA (16.09 - 26.09). Statystyki masz podane Z CAŁEGO SEZONU. Akurat po tej jego "absencji" zagrał 27' z Brentford oraz następnie 64' z Sheffield. Zaprezentował się tak dobrze, że w kolejnym spotkaniu z City dostał 4 minuty. Czyli po dwóch słabych spotkaniach trener go na ważny mecz odstawił.

b3frees: tygrys26 przecież to są oficjalne statystyki durniu XDDDD

kleks: no przeczytalem ale chyba Antony nie "gra" tu od startu sezonu 23/24 a rok wczesniej, myle sie? Wybiorczo sobie szukasz, grzebiesz, wybierasz zeby zaprzeczac oczywistym faktom.

JahKowalski: Komentarz zedytowany przez usera dnia 31.01.2024 22:15

Kleks to zapodaj pełne statystyki na poparcie swoich słów, kaman

lipeklukas: Oni coś wiedzą ;)

DoktorFootballu: Złe porównanie, Amad nie grał przez kontuzje, nawet nie mógł być źle oceniany więc jak ma z tego powodu płakać?