StewieGriffin: axel52 - gorszy bo tego w czym miał być lepszy, czyli gra nogami, kompletnie nie widać, albo inaczej, nie przynosi żadnego efektu. Onana głównie podaje do najbliższego, jeżeli decyduje się na dalsze wybicia, są one bardzo często niedokładne albo po prostu głupie - przykłąd z ostatniego meczu z Galatą, kojarze jego podanie do walki o górną piłkę... na Garnacho. Też kopie po autach, też kopie pod nogi rywali, nawet bez presji rywali - kolejny raz mecz z Galatą i podanie do Icardiego. Drużyna nie czerpie korzyści z tych jeog umiejętności.
Jeżeli chodzi natomiast o standardowe umiejętności bramkarza wydaje się dużo gorszy od De Gei, głównym zarzutem do Hiszpana z ostatnich sezonów były babole. Onanie tych baboli i to takich przez duże "b" można wyliczyć już co najmniej kilka a mamy dopiero początek grudnia.
Odnośnie tego argumentu o pierwszym sezonie DDG i Onany - serio nie wiem czy da się wymyśleć głupszy, a jest on powielany tutaj non stop przez wielu użytkowników. Jeżeli nie widzisz/ nie widzicie różnicy pomiędzy 21 latkiem, który dopiero wchodzi w duży futbol a 27 latkiem, który gra już kupę lat na europejskim poziomie i przychodzi jako najlepszy bramkarz poprzedniej edycji LM to dyskusja zmierza donikąd. Po sezonie porównaj sobie pierwszy sezon Mainoo z Casemiro będzie miało taki sam sens.