Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

McTominay: Jesteśmy wściekli, że zawodzimy oczekiwania kibiców

» 3 listopada 2023, 08:55 - Autor: matheo - źródło: MUTV
Scott McTominay jest przekonany, że Manchester United może wrócić na właściwe tory po ostatnich porażkach z Manchesterem City (0:3) i Newcastle United (0:3). Szkocki pomocnik w rozmowie z MUTV dodaje, że zawodnicy Czerwonych Diabłów są wściekli za ostatnie wyniki i czują, że zawiedli oczekiwania kibiców.
McTominay: Jesteśmy wściekli, że zawodzimy oczekiwania kibiców
» Scott McTominay liczy na szybki powrót na zwycięską ścieżkę
Manchester United w sobotę spróbuje wrócić na zwycięskie tory. Piłkarzy Erika ten Haga czeka wyjazd na Craven Cottage na mecz z Fulham (13:30).

– Musimy wygrać – mówi McTominay w rozmowie z klubową telewizją MUTV. – To zawsze trudny proces. Myślami jestem z kibicami, bo wiem, że nie gramy dobrze i nie jest im łatwo. Płacą ciężko zarobione pieniądze każdego tygodnia, aby przychodzić na stadion i nas oglądać. Jedyne co możemy zrobić, to grać dobrze i wygrywać mecze.

– Tak teraz się nie dzieje. Czasami tak w futbolu jest. Uważam, że w szatni musimy trzymać się blisko, mieć czystą głowę i nie dawać się ponosić emocjom i wszystkiemu, co jest dokoła nas. Trzeba to zablokować.

– Widzieliście, że mecz z Newcastle United był trudny pod każdym względem, zwłaszcza w kontekście końcowego wyniku. Kibice zawsze są z nami i zawsze nas wspierają. Czuję, że gdy wracamy do szatni, to w piłkarzach jest złość z tego powodu, że nie spełniliśmy oczekiwań kibiców.

– Mogę zapewnić kibiców, że to właśnie siedzi w głowach zawodników. Chcemy wygrywać dla ludzi, którzy przyjeżdżają na nasze mecze domowe i wyjazdowe, oglądają nas w każdym spotkaniu.

– Zapomnijmy o ludziach, których nie obchodzimy, którzy wypisują głupie rzeczy w mediach, aby nas podzielić. To teraz nie jest istotne. Wszyscy muszą trzymać się razem, kiedy nadejdzie kolejne spotkanie. Trzeba walczyć jak wściekłe psy, tak musi być – dodaje McTominay.

Początek spotkania Fulham vs Manchester United w sobotę 4 listopada o godzinie 13:30.


TAGI


« Poprzedni news
Nani: Piłkarzom Manchesteru United brakuje teraz ducha walki
Następny news »
Media wskazały pierwszych kandydatów do zastąpienia Ten Haga

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (7)


uzio: Tą wściekłość widać na boisku, no ale czasem w futbolu tak jest, że jak zarabiasz chore pieniądze, masz dużo followersów na insta to czujesz, że już nie ma po co zasuwać i jak wychodzisz na boisko to biegasz wolniej od sędziego, ważne, że hajs sie zgadza, jakie podejście właścicieli takie podejście pracowników.
» 3 listopada 2023, 14:20 #6
UnitedWeStand: Nom, bo tak to właśnie wygląda w sporcie, że jeżeli chcesz, to wygrasz.
Przeciwnik nie ma znaczenia. Nie ma znaczenia tych 11 piłkarzy, którzy wyjdą przeciwko nim na boisko, bo przecież piłkarze Fulham nie trenują, nie chcą wygrywać, a będą tylko stać i się przyglądać jak piłkarze United będą im strzelać gole.

Pamiętaj, aby po tym jak nie wygrają 5:0 z Fulham, to napisać, że McTomek kłamie i im nie zależy na wynikach.
» 3 listopada 2023, 12:32 #5
dlabigt23: To pokażcie chociaż ta wściekłość na boisku. Gadać to można a liczą się czyny.
» 3 listopada 2023, 10:06 #4
gorzky: Widzimy to na boisku
» 3 listopada 2023, 09:17 #3
sztejner: *McTominay: Jesteśmy wściekli, że zawodzimy oczekiwania kibiców,ale nic z tym nie robimy
» 3 listopada 2023, 09:07 #2
jesse: Komentarz zedytowany przez usera dnia 03.11.2023 08:58

Widać to w tej zadziorności, walce o każdą piłkę i każdy centymetr trawy, pressingu i... a nie, czekaj...
» 3 listopada 2023, 08:57 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.