W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Oceny pomeczowe: Manchester United - Brentford 2:1
» 7 października 2023, 18:52 - Autor: matheo - źródło: MEN
Manchester United pokonał Brentford (2:1) w 8. kolejce Premier League. Bohaterem Czerwonych Diabłów został Scott McTominay, który w doliczonym czasie gry strzelił dwie bramki. Jak występ piłkarzy Erika ten Haga oceniła redakcja Manchester Evening News oraz użytkownicy DevilPage.pl? Oto oceny za sobotnie spotkanie.
» Marcus Rashford od początku sezonu 2023/2024 nie jest w dobrej formie | Fot. Press Focus
Andre Onana Kolejny błąd podatnego na błędy bramkarza. W drugiej połowie kilka prostych interwencji. MEN: 4/10 DevilPage.pl: 3.07
Victor Lindelöf Nie zagrał na swojej pozycji i popełnił błąd przy bramce Mathiasa Jensena. Zszedł z kontuzją. MEN: 3/10 DevilPage.pl: 3.98
Jonny Evans Dobry powrót do wyjściowej jedenastki Manchesteru United. Żaden z jego kolegów nie miał takiego spokoju przy piłce. MEN: 6/10 DevilPage.pl: 5.2
Harry Maguire Pierwszy ligowy start od maja. W końcówce jego asysta pomogła United wygrać mecz. MEN: 7/10 DevilPage.pl: 6.13
Diogo Dalot Nie robił wystarczająco dużo w ostatnim sektorze boiska, choć United mieli piłkę. W końcówce jego strzał umożliwił zdobycie gola McTominayowi. MEN: 5/10 DevilPage.pl: 4.7
Casemiro Przez cały sezon gra tak, jakby występował w meczach benefisowych. Zmieniony w przerwie. MEN: 2/10 DevilPage.pl: 3.11
Sofyan Amrabat Zagrał w linii pomocy, ale choć był zapracowany, to nie zaprezentował się najlepiej. MEN: 4/10 DevilPage.pl: 4.41
Bruno Fernandes Nie zainspirował zespołu, ale nie poddał się do samego końca. Dobra piłka do McTominaya w końcówce. MEN: 5/10 DevilPage.pl: 4.5
Mason Mount Wygląda na to, że może być kolejnym piłkarzem, który nie udźwignie presji siódemki. MEN: 3/10 DevilPage.pl: 4.35
Marcus Rashford Wywoływał frustrację wśród kibiców. Zanotował celny strzał, ale w trzecim meczu z rzędu został zmieniony. MEN: 4/10 DevilPage.pl: 3.36
Rasmus Hojlund Pracował ciężko jak zawsze, ale niewiele miał z tego pożytku, bo nie pomogli mu koledzy. MEN: 6/10 DevilPage.pl: 5.54
Zmiennicy:
Christian Eriksen(za Casemiro 46’) Zdecydowanie lepszy niż Casemiro. Zmusił bramkarza do interwencji kilka minut po wejściu na boisko. MEN: 6 DevilPage.pl: 5.06
Antony(za Mounta 62’) Pracowite wejście z ławki rezerwowych, później widać było spadek formy. MEN: 5 DevilPage.pl: 4.56
Alejandro Garnacho(za Rashforda 62’) Poprawił grę Manchesteru United w ofensywie. MEN: 7/10 DevilPage.pl: 5.93
Anthony Martial(za Lindelofa 71’) Początkowo nie robił za wiele, ale później przysparzał problemów rywalom. MEN: 6/10 DevilPage.pl: 4.72
Scott McTominay(za Amrabata 87’) Wszedł w końcówce i wygrał spotkanie w doliczonym czasie gry. MEN: 9/10 DevilPage.pl: 9.11
Czarny82r: Muszę przyznać że Maguire zanotował naprawdę solidne spotkanie. Aż jestem w szoku. To może być jego mega szansa pod nieobecność kolegów z linii obrony, tym bardziej że nie wiadomo co z Lindelofem. Hojlund mega pracuś. Onana najgorszy bramkarz od trzech dekad.
qlop: Banda kretynów chce wyrzucić kogoś, kto staje się zadaniowcem. Radzę odłożyć używki, a jeśli nic z tego się nie usposabia, to czasami fajnie jest nie chwytać tel. do dłoni i nie pisać czegoś, czego się
tak naprawdę nie rozumie. Przykre jest czasami słuchać głupot. Pozdrawiam.
vanantgaal: Poza McTominayem najwyższą notę ma Maguire. To pokazuje jaki mecz zagraliśmy chociaż przed meczem chciałem go w wyjściowej jedenastce k trzeba przyznać, że dzisiaj stanął na wysokości zadania. Dobry występ.
Number10: Co Garnacho zakręcił przy linii końcowej. Do teraz jak patrzę na powtórki, jak on to szybko zrobił! Wielki talent! Ależ mi brakuje Greenwooda.
Zastanawiałem się nad wyższą oceną dla Harrego, bo przecież nie popełnił żadnego błędu i zaliczył asystę. Doszedłem do wniosku, że 7 jest ok. Mecz bez błędów Ex-Kapitana to jak super występ innego zawodnika.
AgentBartezz: On był na boisku 5 minut. To ile miał mieć tych kontaktów z piłką, skoro wszedł w zasadzie jako napastnik? Co to w ogóle za tekst "odejmij dwie bramki i ocena 3/10"? Odejmij kilka błędów Onany i Casemiro w tym sezonie i jesteśmy na drugim miejscu w tabeli... Strzelił dwie bramki i koniec kropka. Tutaj się ocenia dany mecz, a nie całą karierę piłkarza.
VelDan: no nieźle, chłop wchodzi, z błota lepi 3 punkty i komentarz "odejmij dwie bramki". Odejmij każdemu napastnikowi strzelone bramki i też tak 3/10 będzie
UnitedWeStand: Z jednej strony, fajnie że wygrali, ale z drugiej, to wiele osób będzie miało teraz przed soba zakłamany obraz faktycznej sytuacji tego zespołu.
4 minuty uratowały trenera od setek komentarzy wyrażających niezadowolenie.
United nie ma pomysłu na grę w ataku, a gra w obronie wcale nie wyglądała lepiej, to po prostu przeciwnik nie miał ochoty atakować, bo 1:0 było dla nich wystarczające.
United było stawiane w roli wyraźnego faworyta tego spotkania.
Był to comeback po słabej grze ze słabym zespołem. Nic więcej.
AgentBartezz: Zawsze można narzekać. Ile to razy ratowały nas ostatnie minuty? Już to jest tak nudne, że aż się robi żenujące ten "brak pomysłu na grę". Teraz nagle wszyscy się zrobili wielkimi taktykami. Ciekawe czy jest ktokolwiek z Was w stanie pomyśleć chociaż, że to, że się bramek nie strzela nie musi być kwestią braku pomysłu, a np. nieumiejętnością piłkarzy przełożenia go na mecz. Albo to, że po drugiej stronie nie stoją tyczki, bo to też są piłkarze i oni też chcą się jak najlepiej pokazać i też mają jakiś plan. Nie da się pokazać pięknej, finezyjnej gry jak przeciwnik się broni całym zespołem na 25 metrze, w dodatku po słabej serii meczów, gdzie po każdym z nich rośnie presja. W tym meczu każda statystyka jest na naszą korzyść i to zdecydowanie. Wygraliśmy, walcząc o ten wynik do końca. Dzisiaj wygraliśmy. To nie jest jakiś wielki sukces. Ale, do cholery, przez chwilę się tym chociaż cieszcie, a co będzie w następnym meczu to będzie w następnym meczu.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.