cyprian: Najbardziej mnie śmieszy to, jaką krótką pamięć mają niektórzy kibice. Bo ja pamiętam jak się kończył sezon z Rangnickiem i przychodził Ten Hag. Praktycznie wszyscy jednogłośnie twierdzili, że to będzie okres przejściowy i trzeba dać trenerowi ze 2 lata spokoju i zaufania na przebudowanie całego składu. Tak całego, bo po tamtym fatalnym sezonie, większość ludzi na tej stronie chciało się pozbyć prawie wszystkich zawodników z drużyny. I miejsce w top 4 jawiło się jako wielki, niemal niemożliwy do osiągnięcia sukces. Ale nie tylko tutaj panowało takie przeświadczenie. Oglądam dużo programów związanych z ligą angielską, czy to na canal+, viaplay czy kanale sportowym i pamiętam doskonale, że przed sezonem, praktycznie żaden z ekspertów tych stacji nie dawał szans United na miejsce w pierwszej 4.
Skończyliśmy na 3 miejscu, zdobyliśmy Puchar Ligi i doszliśmy do finału Pucharu Anglii i nagle dla części kibiców, to nie jest żaden sukces, ani powód do zadowolenia. Ba, okazuje się, że walka o top4 jest minimalistyczna i dla przeciętniaków pokroju Fulham (swoją drogą, to ile tych "przeciętniaków" w ostatnich latach skończyło sezon na miejscach 1-4? Bo ja pamiętam Leicester i na siłę można dorzucić Newcastle z tego roku, przypomnijcie jak coś mi umknęło;).
Na serio ktoś tutaj uważa, że możemy w tym momencie porównywać się z City i oczekuje wygranej w Premier League? Albo jesteśmy na dużo wyższym poziomie niż Liverpool, Arsenal, Chelsea żeby liczyć, że zostawimy ich daleko w tyle w tabeli? Moim zdaniem walka o top 4 jest adekwatna do naszego poziomu, czy to się komuś podoba czy nie...
Z takim podejściem kibiców i stawianie nierealnych celów dla zespołu, będziemy wymieniać trenerów i pół składu co 2 lata. Historia klubu nie sprawi, że nasi aktualni piłkarze staną się nagle 2 razy lepsi. Trofea zdobywane kilkanaście/kilkadziesiąt lat temu, raczej nie pomogą nam w sprowadzaniu najlepszych zawodników na świecie, bo liczy się to co jest tu i teraz. A jest mizernie w porównaniu do najlepszych.
Krótkie podsumowanie i komentarz do samego newsa. Uważam, że powinniśmy jak najbardziej zaufać i zostawić Ten Haga na dłużej w klubie, nawet jeżeli powinie mu się noga na jakimś etapie budowania zespołu. Natomiast nowy kontrakt po 12 miesiącach pracy jest bezsensownym ruchem, zwłaszcza, że ma umowę do 2025.