W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Raphael Varane negatywnie ocenia zmiany w przepisach, które od sezonu 2023/2024 zostaną wprowadzone w Premier League i pozostałych rozgrywkach piłkarskich. Spotkania w angielskiej ekstraklasie będą trwały dłużej, bo sędziowie będą skrupulatnie doliczać minuty za każdą przerwę w meczu.
» Raphael Varane negatywnie ocenia zmiany w przepisach piłki nożnej dotyczące doliczonego czasu gry | Fot. Press Focus
Przedsmak tego, ile minut będzie doliczanych do spotkań, mieliśmy już w ubiegłorocznych Mistrzostwach Świata w Katarze. W ostatni weekend sezon w Wielkiej Brytanii zainaugurowało starcie o Tarczę Wspólnoty, w którym Manchester City zmierzył się z Arsenalem. Kanonierzy wyrównali w 11. minucie doliczonego czasu gry drugiej połowy i sięgnęli po trofeum po serii rzutów karnych. Łącznie mecz trwał o 13 minut dłużej niż czas podstawowy.
– Mieliśmy spotkanie w ubiegłym tygodniu z Angielską Federacją Piłkarską. Zarekomendowali nowe przepisy i wytyczne dla arbitrów – czytamy w oświadczeniu, które Raphael Varane opublikował w mediach społecznościowych.
– Od menadżerów po piłkarzy, od lat dzielimy się naszymi obawami, że rozgrywanych jest zbyt wiele meczów, a terminarz jest przeładowany. Znaleźliśmy się na niebezpiecznym poziomie, jeśli chodzi o zdrowie fizyczne i psychiczne zawodników.
– Mimo naszych wcześniejszych uwag, zarekomendowali na następny sezon dłuższe spotkania, większą intensywność i mniej emocji u zawodników. My chcemy po prostu być w dobrej formie na boisku, aby dawać z siebie 100% naszym klubom i kibicom. Dlaczego nasze opinie nie są wysłuchiwane?
– Jako piłkarz czuję się uprzywilejowany, że mogę wykonywać każdego dnia pracę, którą kocham. Czuję, że te zmiany niszczą nasz sport. Chcemy grać na maksymalnym poziomie, najlepiej jak potrafimy i notować niesamowite występy dla naszych kibiców, aby ci mieli powody do świętowania w każdym tygodniu.
– Wierzę, że to niezwykle ważne, aby piłkarze i menadżerowie, mówili głośno o tych ważnych kwestiach, bo chcemy chronić sport jaki kochamy i dawać z siebie wszystko dla naszych kibiców – głosi oświadczenie Varane’a.
Manchester United sezon 2023/2024 w Premier League zainauguruje meczem z Wolverhampton Wanderers. Wilki przyjadą na Old Trafford już 14 sierpnia.
Global83: Widać że gość nie rozumie o co chodzi a chodzi o to żeby piłkarze nie kradli czasu leżeniem na boisku symulując kontuzję itp. jak napisał LUKAS89 wystarczy zatrzymać zegar ale mecz powinien trwać 60 minut a czas powinien być liczony tylko wtedy gdy piłka jest w grze. Czytałem niedawno że średnio w meczu piłka jest w grze ok 57minut. To by zakończyło granie na czas bo to i tak by nic nie dalo
DevoMartinez: To spotkania trwałyby jeszcze dłużej bo ta piłka w grze w meczu nie jest aż tak długo jakby mogło się wydawać. Chyba, że czas nie byłby stopowany przy autach, rożnych i ogólnie wszystkich stałych fragmentach gry. Ale wtedy to też bez sensu bo kradli by wtedy czas i trzebaby znów doliczać ;)
dabro90: No to mona skrocic czas meczu do np 2 x 40 min np i zatrzymywac na wszystkie przerwy w grze. IMHO wiekszy sens ale ciezej robic przewaly doliczajac gdy sie chce dac jakiejs druzynie wiecej czasu na poprawe wyniku :)
LachimMB: Coraz bardziej jestem przychylny wprowadzeniu, albo przynajmniej przetestowaniu pomysłu z 30 minutowymi połowami i zatrzymywaniem czasu za każdym razem gdy piłka nie jest w grze.
Zyvold: @DAWID31
No to będą grali 5-6 minut dłużej. Nie widzę akurat w tej zmianie niczego złego, jeżeli ktoś gra na czas to będzie sie musiał z tym liczyć. I słusznie, bo nie na tym powinien polegać sport żeby obniżać czas właściwej gry. A jeżeli tak się dzieje, to na logikę w czasie gdy piłka jest poza grą piłkarze odpoczywają/nie zużywają specjalnie energii.
padre: No ale te minuty nie są wyciągane z tyłka, tylko doliczany jest czas, w którym piłka się nie znajduje na boisku - wtedy przecież oni stoją a nie grają, co to ma wspólnego ze zmęczeniem :O
emil1986x: ....człowieku to tak jakby Ci doliczali czas w pracy czy w szkole jak mrugasz albo akurat nie piszesz w zeszycie. Teraz wszytsko zmierza do tego ze to juz nie sport a biznes przykre troche
padre: Przykre jest jak zespoły od 80 minuty zamiast walczyć kładą się na trawie przy byle dotknięciu i przedłużają. Ja płacę za rozrywkę. Gdybym w pracy leżał przez 10 minut to chyba logiczne, że nikt by mi za to nie chciał płacić?
Pochmurny: Przykre jest, że prawie co roku dochodzą kolejne spotkania z tyłka dla kasy. Ani to nie podnosi poziomu, ani robi się ciekawsze. Zawodnicy narzekają nie bez powodu. Akurat te zmiany są dobre, ale wchodzą za późno. Sportowcy to też ludzie, trenują więcej, zarabiają więcej, ale też muszą mieć wolny czas dla siebie i rodziny. Jeśli dalej będzie zwiększanie maratonów to zaczną się wypalać i np uciekać do Arabów bo kasa większa i nie muszą się zarzynać. Każdy chce oglądać drużyny w pełni sił i zaangażowania, a coraz częściej wygląda to na wyścig maszyn. Gdy jedna drużyna zagra naście spotkań mniej od innej to z automatu ma przewagę i żadne przygotowanie do sezonu tego nie zniweluje.
emil1986x: gra na czas jest jak najbardziej zła ale oni biora przyklad z koszykowki a tam zobaczcie ile jest przerw i ile trwa spotkanie. to nie sa maszyny to ludzie a przez natlok spotkan spada ich jakosc i szybkosc gry spada
padre: No to niech tną ilość spotkań, to ma sens i ciężko się z tym nie zgodzić. Serio nie rozumiem co jest złego dla graczy w tym, że jak ktoś leży przez 6 minut na murawie i jest mu idzielana pomoc, to dokładnie 6 minut zostanie później doliczone? Nikt się dodatkowo nie męczy. Chyba Szczęsny w jednym z wywiadów opowiadał kiedyś, jak nasi gracze tak przedłużali, że efektywny czas gry w drugiej połowie wyniósł coś koło 10 minut bo zależało nam na dowiezieniu wyniku. Przecież to jest patologia. Koszykówka to kiepskie porównanie, tam właśnie piłka jest w grze dokładnie tyle samo czasu za każdym razem bo jest ZATRZYMYWANY. Tu nikt o zatrzymywaniu nie mówi
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.