Giggs zachwycony powrotem Hartsona

John Toshack buduje cały czas nowy zespół. Przez jego sito przeszło jak dotąd ponad 30 zawodników, jednak selekcjoner reprezentacji Walii nie dokonał jeszcze wyboru żelaznej jedenastki. Niedawno narodził się pomysł, by wysłać prośbę do Hartsona o powrót do reprezentacji. Szkoleniowiec drużyny narodowej Walii wielokrotnie przyznawał, iż przyjmie byłego Celta z otwartymi rękoma.

Walia wczoraj zremisowała bezbramkowo z Bułgarią 0-0. Mecz stał na wyrównanym poziomie, ale tylko w pierwszej połowie. Po serii zmarnowanych sytuacjach z obu stron, w drugiej połowie Walijczycy umiejętnie zamknęli dostęp do własnego pola karnego ograniczając możliwości skrzydłowym i napastnikom. Gospodarze, których skład był przepełniony młodymi piłkarzami spisali się całkiem przyzwoicie kilkakrotnie popisując się efektownymi i bliskimi powodzenia akcjami kombinacyjnymi.

"Rozmawiałem z Johnem w końcówce ubiegłego sezonu podczas pożegnalnego meczu Ro'a Keane'a. Wyraził swoje zdanie odnośnie powrotu do reprezentacji." - mówił Giggsy.

"John ma swoje powodu, dla których zdecydował się na rozstanie z reprezentacją. Oczywiście, wszyscy to rozumiemy. Jednak, gdy będzie chciał wrócić, powitamy go z otwartymi ramionami. Wszystko to dlatego, że potrzebujemy wysokiej klasy zawodników, a nie ulega wątpliwości, iż on jest takim."

"Jak widzieliście, zagraliśmy ostatnio dobry futbol. Musimy to podtrzymać, bo John da drużynie inne rozwiązania w akcjach ofensywnych. Ma dobry charakter."

Giggs pochwalił również młodych zawodników reprezentacji Walii, szczególnie za drugą połowę w ich wykonaniu. Kilkanaście minut po przerwie, Ryan opuścił plac gry i dał szansę młodym gniewnym.

"Druga połowa napawa optymizmem. Młodzi świetnie się spisali. Jestem bardzo zadowolony z tej części meczu."

"Zobaczymy, co się wydarzy. Przed nami coraz bliżej potyczki z Cyprem i Słowacją. Zależy nam na punktach, bo dzięki temu na kolejne spotkania wyjdziemy pewniejsi siebie."

"W eliminacjach do ubiegłego mundialu, powinniśmy pokonać takie reprezentacje jak Irlandia Północna czy Azerbejdżan. To były pierwsze potyczki i w obu nie zdobyliśmy kompletu punktów... a potrzebowaliśmy niezwłocznie oczek do tabeli. Nie chcemy, by ten scenariusz się powtórzył." - zakończył Giggs.