» Erik ten Hag w sobotę mógł cieszyć się z trzech punktów wywalczonych w meczu z Crystal Palace
Starcie na Old Trafford dostarczyło kibicom dużych emocji. Czerwone Diabły cenne zwycięstwo zawdzięczają bramkom Bruno Fernandesa i Marcusa Rashforda. Od 70. minuty Manchester United musiał grać w osłabieniu, bo czerwoną kartkę obejrzał Casemiro.
OCENA WYSTĘPU
– Cieszy mnie dużo rzeczy po tym meczu. Przede wszystkim jakość gry przez 70 minut. Graliśmy naprawdę dobre zawody. Posiadanie piłki, formacje, podania, dokładność, pressing. To wszystko było wspaniałe. Zdominowaliśmy to spotkanie i zasługiwaliśmy na prowadzenie. Drugi gol był znakomity.
CZERWONA KARTKA CASEMIRO
– Widziałem incydent, w którym piłkarz Crystal Palace podjął duże ryzyko i mógł spowodować kontuzję Antony’ego. Później emocje aż buzowały i wzięły górę u kilku zawodników. Wybrali jednego zawodnika, ale w tej sytuacji mogli wybrać większą liczbę piłkarzy. Interweniował VAR i tego nie rozumiem. Wielokrotnie widziałem w tym sezonie, kiedy nie wkraczali do akcji. Jestem więc tym rozczarowany. Musimy to przyjąć, a nasi piłkarze muszą się zachowywać i kontrolować emocje. Jestem natomiast zadowolony z tego, że jest duch walki i stajemy w swojej obronie.
NERWOWA KOŃCÓWKA
– Musieliśmy zobaczyć, jak Crystal Palace zmieni swoje nastawienie i spróbować przewidzieć pewne rzeczy. Musieliśmy być zwarci z tyłu, a jednocześnie mieć zagrożenie z przodu. Trzeba było coś zmienić. Musieliśmy ściągnąć piłkarza, którego wprowadziliśmy na boisko, co nie było miłe. Ale chodziło o interes drużyny, a zawodnik musi to zaakceptować.
DOPING KIBICÓW
– Było świetnie i po raz kolejny widać więź pomiędzy drużyną a kibicami. Trzeba to kontynuować, bo jest to wspaniałe. To pokazuje, że pracujemy razem nad sukcesami Manchestru United.
BRAMKA RASHOFRDA
– To był wspaniały gol całej drużyny. Znakomita kombinacja, gra między liniami, zmiana kierunku akcji i Marcus to wszystko wykończył. Świetne było również podanie Luke’a Shawa. Gdy zrobiliśmy zmiany, to przeciwnik miał ciężko, bo była inna dynamika na boisku. Musieli nagle martwić się o zawodnika, który do tej pory miał piłkę często przy nodze, a teraz grał za ich plecami.
DEBIUT SABITZERA
– Doskonale rozumie futbol i widzieliśmy to już na treningu. Spisał się dobrze. Potrafi zachować spokój przy piłce, wie jak bronić. Wniesie do naszej gry doświadczenie.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.