Besiktas reaguje na doniesienia na temat Weghorsta

Weghorst przebywa w Besiktasie na zasadzie rocznego wypożyczenia z Burnley. The Clarets nie mają możliwości skrócenia umowy w połowie sezonu, dlatego najbliższa przyszłość Holendra będzie w dużej mierze zależała od tureckiego klubu.

W sobotnim spotkaniu Besiktasu z Kasimpasą (2:1) doszło do nietypowej sytuacji, bo Weghorst, który wpisał się w meczu na listę strzelców, pożegnał się z kibicami stambulskiego klubu. Swoim zachowaniem wprawił w zdumienie działaczy Besiktasu.

– Nie rozumiem, dlaczego Weghorst pożegnał się z kibicami i zdecydował się na taki ruch – mówi Ceyhun Kazanc, dyrektor sportowy Besiktasu, cytowany przez portal Fanatik.

– Jest naszym piłkarzem. Nasz kontrakt z nim wygasa po zakończeniu obecnego sezonu. Jeśli Manchester United lub inny klub chce Weghorsta, to musi i tak spotkać się z Burnley.

– Burnley później skontaktuje się z nami, aby ustalić warunki rozwiązania umowy. Jeśli to zaakceptujemy, to kontrakt zostanie zakończony. W przeciwnym wypadku umowa będzie ważna do końca sezonu.

– Weghorst nie może po prostu odejść. Musi być dla nas jakaś nagroda za rozwiązanie umowy. Podam przykład. Burnley musi nam powiedzieć: „Zawarliśmy umowę z takim zespołem w sprawie Weghorsta. Dajemy wam połowę kwoty odstępnego”. Wtedy mówimy o innych warunkach. Wówczas usiądziemy i porozmawiamy – dodaje dyrektor sportowy tureckiego klubu.

Besiktas w umowie z Burnley zawarł klauzulę wykupu zawodnika z angielskiego klubu. Weghorst został wyceniony na 10 milionów euro. Brak zapisu pozwalającego na rozwiązanie umowy w styczniowym okienku oznacza, że Manchester United czekają teraz negocjacje z Burnley i Besiktasem.