W spotkaniu na szczycie wzięli udział Erik ten Hag, Joel Glazer, jeden ze współwłaścicieli Manchesteru United, prezes klubu Richard Arnold oraz dyrektor sportowy John Murtough.
Cristiano Ronaldo postawił szefostwo Manchesteru United w stan gotowości po głośnym wywiadzie, którego udzielił Piersowi Morganowi w
TalkTV.
Portugalczyk stwierdził, że czuje się „zdradzony” przez klub. Cała rozmowa ma zostać udostępniona w środę wieczorem, ale w opublikowanych do tej pory fragmentach piłkarz uderza w menadżera, właścicieli i byłych zawodników.
ESPN powołuje się na swoje źródła i twierdzi, że Ten Hag na poniedziałkowym spotkaniu powiedział, że Cristiano Ronaldo posunął się za daleko w swoim wywiadzie. Portugalczyk stwierdził, że nie szanuje menadżera Manchesteru United, czym przelał czarę goryczy.
Kontrakt Cristiano Ronaldo z Manchesterem United obowiązuje do czerwca 2023 roku, ale obecnie są nikłe szanse na to, że zostanie wypełniony do końca. Trudno sobie wyobrazić ponowną integrację zawodnika z zespołem po mistrzostwach świata.
Ronaldo w sezonie 2022/2023 pełnił głównie rolę rezerwowego. Portugalczyk w ostatnich miesiącach dwukrotnie otrzymał reprymendę za swoje zachowanie. Najpierw w towarzyskim meczu z Rayo Vallecano, razem z innymi zawodnikami, przedwcześnie opuścił Old Trafford. W październiku odmówił wejścia na boisko w starciu z Tottenhamem Hotspur i również opuścił Teatr Marzeń przed końcowym gwizdkiem. Po meczu ze Spurs został odsunięty od składu na mecz z Chelsea.
Erik ten Hag na poniedziałkowym spotkaniu przyznał, że będący w formie i zmotywowany Portugalczyk mógłby pomóc drużynie w drugiej części sezonu. Holenderski menadżer nie jest natomiast gotowy poświęcać jedności i harmonii w drużynie, aby tylko utrzymać CR7 na Old Trafford. Ten Hag jest gotowy pozwolić odejść Ronaldo, nawet jeśli w styczniu nie uda znaleźć się następcy 37-latka.