Sprawy Rooneya jeszcze nie koniec...

Pamiętamy, że Roo był bardzo zdziwiony, gdy otrzymał wtedy czerwoną kartkę za nadepnięcie na Portugalskiego obrońcę Ricardo Carvalho. Angielskie media sugerowały potem, że do takiej decyzji sędziego mógł się przyczynić Cristiano Ronaldo. Elizondo pozostaje nie wzruszony i do tego krytykuje Rooneya za swoje zachowanie na boisku.

"Rooney skarżył się cały czas, podchodził ciągle blisko do mnie mówiąc: 'Sędzia to, sędzia tamto'. Protestował i protestował - przypominał mi moje dzieci!" mówi Elizondo dla The Sun.

Na tym nie koniec nowych informacji o tamtym zdarzeniu. Arbiter ujawnia także to, jak odchodzący menedżer Anglii Sven Goran Eriksson przyszedł do sędziowskiej szatni po przegranym dla jego drużyny meczu.

"Chciał nam pogratulować. Naprawdę doceniłem to. Pogadaliśmy trochę, a on wspomniał czerwoną kartkę: 'Rooney nadepnął na niego, czyż nie?' zapytał. Przytaknąłem. Powiedział mi też: 'Nie mogę zrozumieć jak zawodowy piłkarz może tak zareagować.' Potem wyszedł" kończy na tych doniesieniach Horacio Elizondo.

Rewelacje Argentyńczka, jak widać nie przedstawiają Wayne'a Rooneya w dobrym świetle, przynajmniej w tamtym spotkaniu. Kto ma tak naprawdę rację, pewnie się nie dowiemy, bo każdy wie swoje.