nysa94: Ale wy rozumiecie, że wszystko jest kwestią interpretacji? Może powiedział to inaczej, a zawodnicy zrozumieli to tak czy owak? Może nikt go nawet nie pytał a spytał kogoś nad nim? Raczej porażką byłoby przyznanie w mediach, że został pominięty. No i jeszcze jeden fakt, widząc, że sobie wychodzą nie zareagował? Dla mnie też może być coś nieakceptowalne ale takie rzeczy się zdarzają i w pracy mieliśmy takiego co robił co chciał, jakieś tam rozmowy, upomnienia, ludzi zwalniali a on nadal pracował ;) Powtórzę jeszcze raz, nie siedzimy w środku, więc nie wiemy co i jak zostało wypowiedziane, zezwolone itd. ja mogę być odklejony ale to wy ewidentnie szukacie każdej okazji do zjechania wybranych zawodników od góry do dołu, byle by znów wylać jad i wysmarować łajnem, już czytać tych wypocin nie chce od znawców, którzy nie siedzą w środku klubu a na co dzień są przykładnymi obywatelami, pracownikami itd. nigdy nic nie zajumali, nikogo nie pobili, do pracy się nie spóźnili a nawet są godzinę wcześniej, bo przecież lepiej kawę w pracy wypić niż w domu, na dzieci nie krzyczą, ręki nie podnoszą itd. itd. Wszyscy tacy profesjonalni, tylko ci nie dobrzy piłkarze...