Radomirus: Desperacja zaczyna się zazwyczaj w okolicach 20 sierpnia - więc na razie nie ma co panikować :)
Negocjujemy i wbrew niektórym opiniom - mamy jeszcze na to sporo czasu.
Oczywiście najlepiej jest zakończyć transfery przed rozpoczęciem okresu przygotowawczego, część klubów ogłasza też, że po jego rozpoczęciu przestaje przyjmować oferty na własnych piłkarzy... ale historia pokazuje, że rynek transferowy nie kończy się w połowie lipca kiedy wszyscy zaczynają obozy przygotowawcze, nie kończy się na początku sierpnia gdy rozpoczynają się rozgrywki ligowe...
... a kończy się w momencie gdy zamyka się okienko transferowe.
I często piłkarze, którzy według klubów są "niesprzedawalni" (bo np. zaczął się już obóz przygotowawczy) nagle zmieniają barwy. Transfery to maraton a nie sprint