Neville: To moja największa obawa związana z Ten Hagiem

Ten Hag będzie kolejnym menadżerem, który spróbuje przywrócić dawny blask Manchesterowi United. Holendra czeka niezwykle trudne zadanie, bo Premier League w ostatnich latach zdominowali Pep Guardiola (Manchester City) i Juergen Klopp (Liverpool).

– Moja największa obawa związana z Erikiem ten Hagiem nie ma związku z pracą, którą wykona. Może spisać się świetnie, a i tak nie odnieść sukcesu, bo Pep Guardiola i Juergen Klopp wciąż tutaj będą. To jest prawdziwy problem – mówi Neville w podkaście The Overlap.

– Wszyscy jesteśmy optymistami, jeśli chodzi o przyjście jakiegokolwiek menadżera do dowolnego klubu. Tak to już działa. Ja jednak podchodzę do tego bardzo ostrożnie.

– Nie sądzę, aby było wielu kibiców Manchesteru United, którzy sobie teraz myślą: „Dobra, teraz jedziemy!”. Podchodzimy do tego ostrożnie.

Neville dodaje, że w Manchesterze United potrzebne było nowe otwarcie, bo era Eda Woodwarda, wiceprezesa wykonawczego Czerwonych Diabłów, trwała na Old Trafford zbyt długo.

– Po Jose Mourinho i bałaganie, który później powstał, Ed Woodward powinien był opuścić klub i wprowadzić do niego osobę związaną z futbolem. Rodzina Glazerów jest winna temu, że zostawiła Woodwarda na stanowisku przez tak długi czas. Teraz mają nowego prezesa, który ma mieć większą władzę – stwierdza Gary.

– Obawiam się jednak, że kwestia operacji piłkarskich nie jest tak mocna jak w innych klubach w lidze. Nie sprowadzili nikogo z zewnątrz, kto świetnie odnajdywałby się w świecie futbolu. Zobaczymy natomiast, co się stanie – dodaje Neville.