UnitedWeStand: @ax1d
Dla mnie również Henderson jest bramkarzem wnoszącym więcej do zespołu niż De Gea, ale spłycanie bramkarza do suchych statystyk jest słabym argumentem.
Raz, że nie wiadomo przeciwko jakim piłkarzom grał De Gea ani z jakimi grał. Dwa, to Henderson nie jest przyspawany do linii bramkowej i uaktywnia się wyłącznie gdy przeciwnik oddaje strzał. Anglik w przeciwieństwie do Hiszpana, to 'żyje meczem'. Instruuje obronę, reaguje na to co się dzieje swoim wychodzeniem ze strefy komfortu, którą dla De Gea'i jest linia bramkowa.
Są to rzeczy, które statystyki nie pokażą. Natomiast to, że David ma mało do zaoferowania poza refleksem, to nie jest nic odkrywczego, bo jest to problem przez który nie gra w kadrze.
Dla mnie, to największym błędem było danie mu nowego kontraktu i to jeszcze z najwyższą tygodniówką w historii dla bramkarza, bo uważam Hiszpana za jeden z głównym problemów tragicznej postawy defensywy. Problemy z ustawianiem się, kryciem - są to aspekty przy których bramkarz powinien korygować swoich kolegów, bo ma rzut na całe boisko, a nie tylko siedzieć cicho w bramce i popisywać się efektownymi interwencjami raz na mecz, tracąc poza tym 2-3 gole, które są efektem postawy m.in. bramkarza.
Lindelofy, Maguire'y czy inne Varane'y, to jakoś w kadrze wyglądają 2x lepiej i jest to wynik m.in. tego, że mają za sobą charakternych bramkarzy, którzy wpływają na grę defensywy.
De Gea się już nie zmieni, bo albo nie potrafi albo nie chce - tutaj nie ma innego wytłumaczenia dlaczego wygląda tak samo jak na początku swojej kariery.
- nie poprawił gry nogami,
- nie poprawił wybrony dośrodkowań,
- odzywa się tylko wtedy gdy trzeba ponarzekać na stratę gola
Ma niesamowity refleks, na którym jedzie przez całą karierę i te same minusy, o których pisze się od lat i kosztowały go miejsce w kadrze, to są u niego nadal.